Burzowa noc w Warszawie. Straż pożarna odnotowała ponad 170 interwencji w związku z pogodą - przekazał oficer prasowy miejskiej straży pożarnej. Jak mówił, na ulicy Popiełuszki na jadący samochód spadło drzewo. Strażacy wyciągnęli cztery osoby. - Dla nas ta noc jeszcze się nie skończyła - zaznaczył. Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W nocy nad Warszawą przeszła potężna burza. Młodszy brygadier Artur Kamiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie, poinformował w sobotę rano na antenie TVN24, że straż odnotowała 171 zdarzeń.
Zdjęcia i nagrania otrzymaliśmy na Kontakt 24. Czekamy na kolejne.
"Cudem ci ludzie ocaleli"
- Dla nas ta noc jeszcze się nie skończyła, bo cały czas jeździmy, cały czas jesteśmy przy zdarzeniach - powiedział.
- Jedno z poważniejszych zdarzeń mieliśmy na ulicy Popiełuszki, gdzie na jadący samochód spadło olbrzymie drzewo. Cudem praktycznie ci ludzie ocaleli w tym samochodzie, bo był całkowicie zniszczony - przekazał.
Dodał, że strażacy podejmowali działania. - Udało nam się wydobyć z tego samochodu cztery osoby - mówił.
Kamiński poinformował, że interwencje związane były także z powalonymi drzewami na budynki mieszkalne, zalanymi ulicami.
- Też wypadki, bo było ślisko, dużo wody na ulicach, gdzie samochody wpadły w poślizg. Mieliśmy też takie zdarzenie, gdzie wyciągaliśmy osoby. Wiele się działo i się nadal dzieje - dodał.
Oficer prasowy mówił, że straż pożarna prowadzi działania na terenie całego miasta. - Cały czas nowe zdarzenia docierają. Wspierają nas inne jednostki z powiatów. Zwłaszcza w centrum mamy bardzo dużą liczbę interwencji. Głównie to powalone drzewa na budynki, na samochody, na jezdnie - przekazał.
"Widać skutki nawałnicy"
Skutki burzy w Warszawie obserwował reporter TVN 24.
- Jak pisali nasi widzowie, na niebie było słychać dosłownie wybuchy, widać skutki tej nawałnicy – mówił na antenie Sebastian Napieraj, który śledził sytuację na ulicy Czerniakowskiej.
- Gałęzie nie wszędzie są uprzątnięte. Tutaj strażacy już byli, pocięli gałęzie na mniejsze fragmenty, zostały przesunięte z chodnika na bok. Takich interwencji było w nocy blisko 170. Potężna nawałnica – dodał.
Przypomniał, że sygnały o skutkach nawałnicy służby otrzymują z różnych dzielnic Warszawy: z Mokotowa, Targówka. - Pracowita noc dla strażaków przerodziła się w pracowity poranek – opisał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Arrur/ Kontakt 24