- To, że się różnimy, jest rzeczą absolutnie normalną. Dalej się będziemy różnić, dalej będziemy dyskutować, bo jesteśmy różnymi partiami i mamy różne poglądy - powiedział w poniedziałek podczas rozmowy z dziennikarzami marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Jak stwierdził, "od roku trzeszczy" w koalicji rządzącej. - Jeszcze trzy lata będzie trzeszczeć, a wszystko dojedzie, jak powinno - przekonywał.
Szymon Hołownia (Polska 2050) został zapytany o tarcia w koalicji rządzącej, w tym o wymianę zdań między ministrą rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk a ministrem rozwoju i technologii Krzysztofem Paszykiem z PSL.
ZOBACZ WIĘCEJ: Dziemianowicz-Bąk o "ministrach, którzy pracują" i tych, "którzy wolą komentować". Jest odpowiedź
Marszałek Sejmu odpowiedział, że "od roku trzeszczy" w koalicji. - Jeszcze trzy lata będzie trzeszczeć, a wszystko dojedzie, jak powinno - dodał.
- To, że się różnimy, jest rzeczą absolutnie normalną. Dalej się będziemy różnić, dalej będziemy dyskutować, bo naprawdę jesteśmy różnymi partiami i mamy różne poglądy - zaznaczył.
Podkreślił, że minął czas Zjednoczonej Prawicy, kiedy "wychodził prezes i mówił, jak ma być". - Tu są politycy, tu są partie, tu jest żywa dyskusja i tak było i będzie - stwierdził.
Hołownia o kredycie zero procent: będziemy rozmawiać, będziemy się spierać
Pytany o sprawczość między innymi w kontekście kredytu zero procent, co do którego są różnice zdań w koalicji, Hołownia ocenił, że "zwracacie państwo uwagę tylko na to, że w tym czy innym miejscu pojawiła się zmiana skórna, natomiast organizm funkcjonuje, jak trzeba".
- Będzie rozwiązana sprawa kredytu zero procent, bo mamy jeszcze czas do grudnia, do głosowań budżetowych - odpowiedział. Dodał, że "jeszcze mamy naprawdę mnóstwo czasu, żeby ze sobą o tym porozmawiać".
- Codzienne zarządzanie państwem jedzie. Państwo się naprawdę zarządza w dobry sposób. Tysiące decyzji (jest - red.) podejmowanych codziennie. Ja wiem, że najbardziej ekscytujące jest to, w czym się różnimy, natomiast to jest ułamek procenta tego, czym się codziennie zajmujemy - mówił.
Pytany, czy nie za wolno to idzie, zaznaczył, że "czasami niektóre rzeczy idą szybko, bo się co do nich bez wątpliwości zgadzamy, a czasami takie rzeczy jak kredyt zero procent, którego nie ma w umowie koalicyjnej, budzi różnego rodzaju wątpliwości".
- Będziemy o tym rozmawiać, będziemy się spierać. A mimo to dojedziemy do 2027 roku, a głęboko wierzę, że dalej w dobrym zarządzaniu państwem - zapewnił marszałek Sejmu.
Dziemianowicz-Bąk o "kuriozalnym tournee medialnym" ministra Paszyka
W niedzielnych "Faktach po Faktach" w TVN24 ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się między innymi do różnicy zdań z ministrem rozwoju i technologii Krzysztofem Paszykiem z PSL. Spory dotyczą między innymi kredytu zero procent czy kwestii czterotygodniowego dnia pracy.
Mówiła o "kuriozalnym, bardzo dziwnym tournee medialnym" Paszyka, nawiązując do jego wypowiedzi w ostatnim czasie. - Chciałbym przestrzec panią minister Dziemianowicz-Bąk przed dalszym brnięciem w pomysł czterodniowego tygodnia pracy, jeśli nie chce być ministrą, która doprowadzi do kolejnych bankructw setek tysięcy polskich przedsiębiorców - stwierdził pod koniec sierpnia na konferencji prasowej Paszyk.
- W każdym rządzie chyba jest tak, że są ministrowie, którzy pracują i są ministrowie, którzy wolą komentować. Ja wybrałam pracę, ministerstwo pracy wybrało pracę, ministerstwo rozwoju i pan minister Paszyk najwyraźniej póki co wybrał komentowanie - komentowała w niedzielę w TVN24 Dziemianowicz-Bąk.
Na odpowiedź Paszyka nie trzeba było długo czekać. "Ministra pracy w TVN24 przez pół programu wylewa krokodyle łzy... Szkoda, że nie rozumie, że właśnie pomysły w stylu czterodniowego tygodnia pracy zrujnują polskich przedsiębiorców i mogą przyczyniać się do wzrostu cen. Także cen mieszkań" - napisał tuż po emisji "Faktów po Faktach".
Paszyk odpowiada
Krzysztof Paszyk odniósł się do sprawy także w poniedziałek w rozmowie z reporterką TVN24 Mają Wójcikowską.
- To nie jest adekwatne określenie do moich aktywności, nie jestem częstym gościem w mediach, staram się czas wykorzystywać na rzetelną pracę - mówił.
Na uwagę, że spór między Dziemianowicz-Bąk a Paszykiem trwa już od kilku dni, minister rozwoju i technologii odpowiedział, że nie ma mowy o "wymianie ciosów", ale trwają "konstruktywne i merytoryczne rozmowy" między ministrami.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara