Tak Rada Ministrów uzasadniała potrzebę wprowadzenia stanu wyjątkowego

Źródło:
tvn24.pl
Komunikat Kancelarii Prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego (zdjęcie z Usnarza Górnego pochodzi z 30 sierpnia)
Komunikat Kancelarii Prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego (zdjęcie z Usnarza Górnego pochodzi z 30 sierpnia)TVN24
wideo 2/26
Komunikat Kancelarii Prezydenta w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego (zdjęcie z Usnarza Górnego pochodzi z 30 sierpnia)TVN24

"Istnienie zagrożenia bezpieczeństwa obywateli nie może budzić wątpliwości" - napisano w uzasadnieniu wniosku Rady Ministrów do prezydenta o wydanie rozporządzenia w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego na pasie przygranicznym z Białorusią. Przedstawiamy, jakich jeszcze argumentów użyto w piśmie.

Prezydent Andrzej Duda przychylił się do wniosku Rady Ministrów o wydanie rozporządzenia w sprawie wprowadzenia stanu wyjątkowego w części województw podlaskiego i lubelskiego w związku z sytuacją na granicy z Białorusią. Tego samego dnia rozporządzenie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw i weszło w życie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Stan wyjątkowy ma obowiązywać przez 30 dni. Obejmuje 183 miejscowości: 115 na Podlasiu oraz 68 na Lubelszczyźnie. W poniedziałek prezydenckim rozporządzeniem mają się zająć posłowie.

CZYTAJ WIĘCEJ: Stan wyjątkowy w części dwóch województw. Ma obowiązywać 30 dni Stan wyjątkowy w 183 miejscowościach. Lista

Późnym wieczorem w czwartek w Dzienniku Ustaw opublikowano dwa dodatkowe rozporządzenia, jedno z nich to rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ograniczeń wolności i praw w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego.

>> Całość rozporządzenia Rady Ministrów

Do projektu rozporządzenia dołączono między innymi uzasadnienie wniosku Rady Ministrów do prezydenta.

WNIOSEK RADY MINISTRÓW O WPROWADZENIE STANU WYJĄTKOWEGO W CZĘŚCI KRAJU WRAZ Z UZASADNIENIEM >>>

Ponad 3000 prób nielegalnego przekroczenia granicy. Mimo działań służb

W nim podano, że "zintensyfikowane w ciągu ostatnich tygodni próby nielegalnego przekroczenia odcinka granicy chronionego przez Podlaski Oddział Straży Granicznej oraz Nadbużański Oddział Straży Granicznej" są "podstawowym problemem", z jakim zmagają się obecnie polskie służby na polsko-białoruskiej granicy.

Przypomniano, że długość tej granicy wynosi 418 kilometrów, a ochraniana jest ona przez 20 placówek Straży Granicznej, przy czym po – jak napisano - "bezprecedensowym charakterze działań podejmowanych przez Białoruś" na wspomniany odcinek granicy zostali skierowani dodatkowi funkcjonariusze z innych oddziałów Straży Granicznej oraz ponad tysiąc żołnierzy Wojska Polskiego.

Opisano, że granica "jest stale monitorowana przez patrole piesze i przy użyciu pojazdów oraz statków powietrznych będących na wyposażeniu Straży Granicznej", a "dodatkowo, do ochrony granicy państwowej wykorzystywane są m.in. wieże obserwacyjne wyposażone w kamery termowizyjne o dużym zasięgu, pojazdy obserwacyjne, przenośne kamery termowizyjne oraz gogle noktowizyjne". Dodano, że tam, gdzie pozwala na to ukształtowanie terenu, "utrzymywany jest pas orny, umożliwiający szybkie stwierdzenie nielegalnego przekroczenia granicy".

Poinformowano też, że (do czasu złożenia wniosku do prezydenta) ogrodzeniem spiralnym typu concertina zabezpieczono ponad 100 kilometrów granicy na odcinku ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej.

Podsumowano, że mimo wspomnianych działań (według danych SG na 25 sierpnia 2021 roku) na polsko-białoruskiej granicy miało miejsce ponad 3000 prób nielegalnego przekroczenia granicy.

Rada Ministrów: osoby z Afganistanu i Iraku instrumentem działań odwetowych

"Wyjątkowy charakter oraz nadzwyczajna skala presji migracyjnej na granicy polsko-białoruskiej mają swoje źródło w zamierzonych i zaplanowanych działaniach służb białoruskich, ukierunkowanych na destabilizację sytuacji na granicy z Polską oraz innymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej, tj. Litwą i Łotwą" – oceniono w uzasadnieniu wniosku.

"Przedmiotowe działania przybierają postać 'wojny hybrydowej' prowadzonej przez białoruski reżim w odwecie za sankcje nałożone przez Unię Europejską po uprowadzeniu samolotu linii Ryanair i aresztowaniu białoruskiego dziennikarza Ramana Pratasiewicza" - Rada Ministrów nawiązała tu do wydarzeń z 23 maja 2021 roku, gdy białoruski aktywista i były redaktor opozycyjnego kanału NEXTA wraz ze swoją partnerką Sofią Sapiegą zostali aresztowani przy powrocie z Grecji po uprzednim sprowadzeniu podstępem samolotu do Mińska.

W uzasadnieniu oceniono, że "instrumentem działań odwetowych" Białorusi są głównie osoby pochodzące z Afganistanu (gdzie władze przejęli talibowie) i Iraku.

"Białoruskie władze ułatwiają takim osobom przybycie na terytorium Białorusi, a następnie podejmują skoordynowane działania zmierzające do ich masowego przerzucania na obszar przylegający do granicy z państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Obecnie, po zrealizowaniu przez Litwę i Łotwę zamierzeń utrudniających nielegalne przekraczanie granic tych państw przez osoby przybywające z terytorium Białorusi, imigranci przerzucani są głównie na odcinek granicy z Polską" – argumentowano.

Powołując się na czas przesłania wniosku do prezydenta, podano, że obecnie na terytorium Białorusi może znajdować się 4,5 tysiąca imigrantów.

Przypomniano, że "w związku z kryzysem migracyjnym wywołanym przez działania służb białoruskich, władze Łotwy zadecydowały o wprowadzeniu na terenach przygranicznych stanu wyjątkowego" między 11 sierpnia a 10 listopada 2021 roku.

Konkret24: "Odpowiedniki stanu wyjątkowego obowiązują już na Litwie i Łotwie". Tak, ale mniej restrykcyjne

Według Rady Ministrów "przedstawione wyżej uwarunkowania stanowią szczególne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, co czyni koniecznym zapewnienie pełnej skuteczności działań podejmowanych przez Straż Graniczną, a także Wojsko Polskie, w celu ochrony granicy" polsko-białoruskiej.

O "działaniach podejmowanych z obiektywnie usprawiedliwionych pobudek natury humanitarnej". Rada Ministrów: mogą prowadzić do obniżenia skuteczności działań

Dalej w uzasadnieniu zwrócono uwagę na działania niektórych osób przy grupie migrantów, koczujących na granicy. Byli to między innymi aktywiści, pracownicy fundacji, posłowie, czy senatorowie. W uzasadnieniu napisano, że takie działania ograniczają możliwość "skutecznej realizacji działań operacyjnych" na granicy. Podano, że osoby przebywające na tym obszarze "utrudniają służbę funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Wojska Polskiego".

Uznano przy tym, że "nawet działania podejmowane z obiektywnie usprawiedliwionych pobudek natury humanitarnej - mające na celu wyłącznie niesienie pomocy osobom w potrzebie - mogą w obecnej sytuacji prowadzić do obniżenia skuteczności niezwykle trudnych działań operacyjnych, podejmowanych w reakcji na zorganizowane, wrogie działania służb obcego państwa".

"Niezbędne jest zatem wyeliminowanie wszelkich sytuacji mogących utrudnić działania polskich służb realizujących swoją misję na granicy z Republiką Białorusi" - podsumowano.

Wyjaśniono, że "pozwoli to funkcjonariuszom Straży Granicznej i żołnierzom Sił Zbrojnych na skuteczne realizowanie zadań w obszarze przygranicznym objętym sytuacją kryzysową". Oceniono przy tym, że przedstawione umotywowanie spełnia przesłanki określone w artykule 230 ustęp 1 konstytucji, który pozwala na wprowadzenie stanu wyjątkowego.

1. W razie zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić, na czas oznaczony, nie dłuższy niż 90 dni, stan wyjątkowy na części albo na całym terytorium państwa. 2.Przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni.

Istnieją "dwie z trzech możliwych przesłanek wprowadzenia stanu nadzwyczajnego"

Dalej powołano się na przepisy z artykułu 228 ust. 1 konstytucji, opisującego podstawowe przesłanki  do ogłoszenia któregokolwiek ze stanów nadzwyczajnych. Wymieniono tu: "powstanie sytuacji 'szczególnego zagrożenia' w państwie oraz nieskuteczność bądź niewystarczająca skuteczność działań organów władzy publicznej w ramach normalnych rozwiązań prawnych ('jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające')".

1. W sytuacjach szczególnych zagrożeń, jeżeli zwykłe środki konstytucyjne są niewystarczające, może zostać wprowadzony odpowiedni stan nadzwyczajny: stan wojenny, stan wyjątkowy lub stan klęski żywiołowej. (...)

"Są to ogólne klauzule, które podlegają interpretacji w określonych okolicznościach faktycznych i siłą rzeczy są także zrelatywizowane do sprawności organizacji i funkcjonowania państwa w danym miejscu i czasie" - napisano. Powołano się także na dalsze artykuły konstytucji (art. 229-230, art. 232), które uzupełniają dalsze przepisy w sprawie zaistnienia "sytuacji szczególnych zagrożeń".

W razie zewnętrznego zagrożenia państwa, zbrojnej napaści na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej lub gdy z umowy międzynarodowej wynika zobowiązanie do wspólnej obrony przeciwko agresji, Prezydent Rzeczypospolitej na wniosek Rady Ministrów może wprowadzić stan wojenny na części albo na całym terytorium państwa.

W celu zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia Rada Ministrów może wprowadzić na czas oznaczony, nie dłuższy niż 30 dni, stan klęski żywiołowej na części albo na całym terytorium państwa. Przedłużenie tego stanu może nastąpić za zgodą Sejmu.

"Regulacje te należy zatem odczytywać łącznie; dopiero wspólne zastosowanie przesłanek z przepisu ogólnego i przepisów szczególnych pozwala ustalić, czy in casu zaistniały okoliczności wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych" – stwierdzono.

Tu przywołano ponownie artykuł 230 ust. 1 konstytucji, który, jak przypomniano, przewiduje trzy sytuacje, w których możliwe jest wprowadzenie stanu wyjątkowego. "Są to: zagrożenie konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego" - wymieniono.

"W świetle poglądów prezentowanych w nauce prawa konstytucyjnego wystarczające jest zaistnienie jednej z nich, choć nie można wykluczyć, że jednocześnie zaktualizuje się więcej niż jedna lub nawet wszystkie łącznie" – napisano, powołując się na komentarz do konstytucji pod redakcją naukową profesora Marka Safjana oraz profesora Leszka Boska (Konstytucja RP. Tom IL Komentarz do art. 87-243).

W uzasadnieniu uznano, że "w analizowanym przypadku mamy do czynienia z łącznym spełnieniem dwóch z trzech możliwych przesłanek wprowadzenia stanu nadzwyczajnego, tj. zagrożenia bezpieczeństwa obywateli oraz zagrożenia porządku publicznego".

O "źródłach zagrożenia"

"Bezpieczeństwo obywateli jest jednym z dóbr, które zgodnie z art. 5 Konstytucji RP stanowią przedmiot ochrony ze strony Rzeczypospolitej Polskiej. Za cytowanym wcześniej komentarzem do Konstytucji RP pod redakcją M. Safjana oraz L. Boska można wskazać, że w świetle poglądów doktryny omawiana przesłanka obejmuje zagrożenie dla życia i zdrowia obywateli oraz ich mienia, które nie może być zniwelowane za pomocą zwykłych środków konstytucyjnych" - napisano.

Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju.

Wytłumaczono, że "zagrożenie to powinno mieć charakter powszechny, przynajmniej na określonym terytorium, to znaczy że powinno potencjalnie odnosić się do nieokreślonej liczby obywateli"

Zdaniem Rady Ministrów źródłem takiego zagrożenia mogą być "przede wszystkim zbiorowe akty przemocy wymierzone we wskazane dobra prawne, takie jak choćby masowe rozruchy uliczne, jak również działania o charakterze terrorystycznym (np. skoordynowane ataki terrorystyczne na instytucje użyteczności publicznej)", co – jak wskazano - znajduje potwierdzenie w treści artykułu 2 ust. 1 ustawy z 2002 roku o stanie wyjątkowym.

Opisano, że w tej sytuacji źródłem wspomnianego zagrożenia są "wrogie działania służb obcego państwa, mające na celu wywołanie kryzysu migracyjnego i związanych z nim zjawisk, które już obecnie uderzają w poczucie bezpieczeństwa osób zamieszkujących w obszarze przygranicznym województwa podlaskiego i lubelskiego".

"Osoby wykorzystywane przez służby białoruskie do wywołania presji migracyjnej nie posiadają dokumentów tożsamości, a rzeczywiste intencje ich przybycia na tereny przygraniczne nie są możliwe do ustalenia" – oceniono.

Dodano, że "powszechnie wiadomo - czego świadomość ma także ludność zamieszkująca tereny dotknięte sytuacją kryzysową - że osoby próbujące przedostać się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej przez granicę polsko-białoruską są celowo transportowane do rejonów przygranicznych przez służby białoruskiego reżimu w ramach zorganizowanych działań o charakterze 'wojny hybrydowej', zaś proceder nielegalnego przekraczania granicy może być także wspomagany przez grupy przestępcze". "W tych warunkach istnienie zagrożenia bezpieczeństwa obywateli nie może budzić wątpliwości" - napisano.

Rada Ministrów: zagrożenie nie może być usunięte przez użycie zwykłych środków

Dalej w uzasadnieniu Rada Ministrów zajęła się opisaniem definicji porządku publicznego, a także jego naruszenia. "W literaturze spotykany jest także sposób pojmowania porządku publicznego jako stanu umożliwiającego normalne funkcjonowanie państwa i społeczeństwa" – napisano, przywołując definicję prof. Safjana i prof. Boska.

Opisano, że profesorowie wskazali na "zjawiska cechujące się szczególnym nasileniem, które uniemożliwiają funkcjonowanie instytucji publicznych, takie jak: blokady linii kolejowych, dróg, pracy urządzeń komunalnych i naczelnych organów administracji rządowej, jeżeli ich likwidacja nie jest możliwa za pomocą zwykłych środków prawnych".

"Ci sami autorzy prezentują także pogląd, że za zagrożenie porządku publicznego należy uznać również zagrożenie dotyczące gospodarki kraju i finansów publicznych państwa, a więc zagrożenie kryzysem gospodarczym na szeroką skalę, wskazując jednak, że z uwagi na ograniczone ramy czasowe stanu wyjątkowego, jego wprowadzenie zazwyczaj nie będzie mogło doprowadzić do całkowitego rozwiązania problemów gospodarczych, a jedynie do doraźnego zażegnania najostrzejszej fazy kryzysu" - dodano.

>> Terytorialsi "będą przez całą dobę patrolować miejscowości w pasie przygranicznym" 

"W świetle powyższego można stwierdzić, że zagrożenie porządku publicznego (…) należy rozumieć szeroko, zaś charakter i rodzaj zagrożeń chronionego dobra prawnego, jakim jest porządek publiczny, mogą mieć rozmaitą postać. W ocenie Rady Ministrów nie może budzić wątpliwości, że wywołanie kryzysu migracyjnego poprzez zorganizowane, wrogie działania służb obcego państwa, w sposób bezpośredni godzi w porządek publiczny w ujęciu konstytucyjnym" - uznano.

W uzasadnieniu oświadczono, że "zaistniałe zagrożenie związane z sytuacją na granicy polsko-białoruskiej nie może być usunięte przez użycie zwykłych środków, bez wprowadzenia stanu nadzwyczajnego".

Opuszczenie terenu przez "postronnych" potrzebne do "zapewnienia skuteczności działań"

Powtórzono tu, że "utrzymująca się obecność osób postronnych utrudnia realizację zadań służbowych przez funkcjonariuszy i żołnierzy rozmieszczonych w tym rejonie", a "zainteresowanie, jakie wśród osób postronnych wywołuje zaistniała sytuacja, sprzyja incydentom wymagającym interwencji funkcjonariuszy, którzy przez to nie mogą w należyty sposób realizować swoich zadań, związanych z ochroną granicy państwowej w warunkach kryzysu migracyjnego".

Podsumowano tu, że opuszczenie terenu przez osoby "postronne" potrzebne jest dla "zapewnienia pełnej skuteczności działań podejmowanych obecnie przez polskie służby w celu ochrony granicy" z Białorusią.

"W chwili obecnej funkcjonariusze Straży Granicznej oraz żołnierze Sił Zbrojnych RP rozmieszczeni na granicy polsko-białoruskiej nie posiadają instrumentów pozwalających na osiągnięcie ww. celu. W odniesieniu do funkcjonariuszy Straży Granicznej jedynym środkiem pozostającym w ich dyspozycji wobec osób postronnych przebywających w rejonie działań operacyjnych na terenie przygranicznym - o ile tylko osoby te nie dopuszczają się bezpośrednich aktów agresji ani nie naruszają porządku prawnego w inny sposób - pozostaje wylegitymowanie tych osób" – argumentowano.

Dodano tu, że ani wylegitymowanie, ani kontrola osobista "nie prowadzą do osiągnięcia celu polegającego na spowodowaniu, aby osoba postronna opuściła miejsce, w którym prowadzone są działania operacyjne przez Straż Graniczną".

"Wybrano środki możliwie najmniej dolegliwe"

Tłumacząc wnioskowany katalog ograniczeń konstytucyjnych praw i wolności, opisano, że kierowano się "bezwzględną zasadą wprowadzenia tylko takich środków, które są niezbędne dla usunięcia zagrożeń leżących u podstaw wprowadzenia stanu wyjątkowego, tj. zagrożenia bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego".

"Spośród przewidzianych przepisami ustawy z dnia 21 czerwca 2002 r. o stanie wyjątkowym możliwych ograniczeń konstytucyjnych wolności i praw wybrano środki możliwie najmniej dolegliwe dla osiągnięcia zamierzonego celu, jakim jest umożliwienie skutecznej realizacji zadań przez właściwe służby państwowe, w szczególności funkcjonariuszy Straży Granicznej" - oceniono.

Wyjaśniono, że nałożone ograniczenia zmierzają "głównie do ograniczenia obecności osób postronnych w rejonie działań operacyjnych". "Wspomnianemu wyżej celowi służy przede wszystkim wnioskowany zakaz przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach" - przypomniano.

Zauważono, że taki zakaz "może być postrzegany jako cechujący się znaczną dolegliwością, dotyka bowiem jednej z podstawowych wolności obywatelskich", czyli wolności poruszania się po terytorium Polski. Stwierdzono, że jednak "jedynie ten środek może skutecznie doprowadzić do osiągnięcia celu polegającego na opuszczeniu miejsca czynności operacyjnych Straży Granicznej przez osoby postronne".

CZYTAJ WIĘCEJ: Stan wyjątkowy a działalność firm. "Są rozwiązania prawne, które mówią o wyrównywaniu szkód"

Dlaczego wprowadzono zakaz zgromadzeń?

"W analogiczny sposób należy uzasadnić potrzebę wprowadzenia innych przewidzianych w niniejszym wniosku ograniczeń związanych z przemieszczaniem się i aktywnością osób, tj. zawieszenia praw: do organizowania i przeprowadzania zgromadzeń, imprez masowych oraz imprez artystycznych i rozrywkowych niebędących imprezami masowymi" - napisano.

"Uwzględniając współczesne standardy państwa demokratycznego, jako środek dolegliwy niewątpliwie można również postrzegać przewidziane niniejszym wnioskiem ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym w związku z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji" - przyznano.

I tu wyjaśniono, że wspomniane ograniczenie "podobnie zresztą jak zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów lub obszarów, znajduje jednak uzasadnienie w nadzwyczajnych i bezprecedensowych uwarunkowaniach związanych z prowadzeniem przez obce państwo zorganizowanych działań zmierzających do wywołania sytuacji kryzysowej na terytorium" Polski.

Punktowano, że "w tych uwarunkowaniach przenikanie nadmiernej ilości informacji związanych z podejmowanymi działaniami operacyjnymi do przestrzeni publicznej - które w obecnej sytuacji należy traktować jako informacje o charakterze wrażliwym - może obniżyć skuteczność działań polskich służb, podejmowanych bądź planowanych celem odparcia ataków kierowanych w ramach 'wojny hybrydowej' prowadzonej przez białoruski reżim". Podsumowano: "Czasowe ograniczenie dostępu opinii publicznej do tych informacji jest zatem uzasadnione".

Dalej w uzasadnieniu stwierdzono, że pozostałe ograniczenia "nie stanowią istotnej ingerencji w sferę konstytucyjnych praw i wolności". "Celem ich wprowadzenia jest ułatwienie realizacji zadań przez służby państwowe rozmieszczone na terenie wystąpienia sytuacji kryzysowej - temu celowi służy nakaz posiadania przy sobie dokumentów tożsamości przez osoby przebywające w miejscach publicznych - a także ograniczenie ryzyka dodatkowych zagrożeń dla bezpieczeństwa obywateli i porządku publicznego, związanych z posługiwaniem się bronią palną - temu celowi ma służyć m.in. zakaz jej noszenia" - wytłumaczono.

>> Helsińska Fundacja Praw Człowieka o "szczególnym zaniepokojeniu" w związku ze stanem wyjątkowym

"W świetle powyższego, zaproponowany katalog ograniczeń konstytucyjnych wolności i praw jest dostosowany do stopnia i charakteru zagrożeń występujących na obszarze objętym wnioskiem" - oceniono.

Sejm zajmie się rozporządzeniem o stanie wyjątkowym. Jest termin posiedzenia

Autorka/Autor:akw\mtom

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

IMGW ostrzega przed zimowymi zagrożeniami. Synoptycy wydali alarmy meteorologiczne nie tylko dla obszarów górskich i nadmorskich - niebezpiecznie może być także na wyżynach i nizinach. Miejscami spodziewane są opady marznące, w innych regionach dosypie śniegu.

Jezdnie skuje lód, spadnie nawet 20 centymetrów śniegu, powieje. Przybywa ostrzeżeń IMGW

Jezdnie skuje lód, spadnie nawet 20 centymetrów śniegu, powieje. Przybywa ostrzeżeń IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Obalony syryjski dyktator Baszar al-Asad i jego rodzina otrzymali azyl w Rosji. Decyzję w tej sprawie podjął osobiście prezydent Władimir Putin - przekazał rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Kreml potwierdza: Asad i jego rodzina dostali azyl w Rosji. Osobista decyzja Putina

Kreml potwierdza: Asad i jego rodzina dostali azyl w Rosji. Osobista decyzja Putina

Źródło:
PAP, Reuters

Niesprawny samochód stoi na środku trasy S2 za Wałem Miedzeszyńskim w Warszawie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje o obywatelskim zatrzymaniu. Są utrudnienia w ruchu.

Na środku ruchliwej trasy auto bez powietrza w oponach. W środku nieprzytomny kierowca

Na środku ruchliwej trasy auto bez powietrza w oponach. W środku nieprzytomny kierowca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od prezentu otrzymanego od pracodawcy w niektórych przypadkach trzeba zapłacić podatek - wynika z wyjaśnień ekspertów. Zależy to między innymi od źródła finansowania upominków.

"Pracownik może się zdziwić, że wypłata będzie niższa"

"Pracownik może się zdziwić, że wypłata będzie niższa"

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP wydał ostrzeżenie przed oszustami, którzy podszywają się pod bank. Pokazano, jak wyglądają fałszywe e-maile, które trafiają do klientów.

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze i kontrolę nad kontem"

Największy bank w Polsce ostrzega. "Możesz stracić pieniądze i kontrolę nad kontem"

Źródło:
tvn24.pl

Po półtora roku od zatrzymania Dawid M., główny podejrzany o zabójstwo 29-latka na Nowym Świecie, stanie przed sądem. Na razie mężczyzna przebywa w Turcji, ale zapadła już decyzja o jego ekstradycji. Według śledczych, to właśnie M. zadał śmiertelne ciosy.

Będzie ekstradycja głównego podejrzanego o zabójstwo na Nowym Świecie

Będzie ekstradycja głównego podejrzanego o zabójstwo na Nowym Świecie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Poseł PiS Marcin Romanowski nie pojawił się na posiedzeniu sądu, który miał rozpatrzyć wniosek o jego areszt. Obrońca polityka mecenas Bartosz Lewandowski poinformował, że Romanowski przeszedł bardzo poważną operację.

Romanowski nie stawił się w sądzie. Obrońca: przeszedł bardzo poważną operację

Romanowski nie stawił się w sądzie. Obrońca: przeszedł bardzo poważną operację

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Szef MSWiA i minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował w poniedziałek o skierowaniu do prokuratury 24 zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstw w działalności służb w latach 2016-2023.

24 zawiadomienia w sprawie działalności służb

24 zawiadomienia w sprawie działalności służb

Źródło:
PAP

W okupowanym Doniecku eksplodował samochód, w którymi znajdowali się były komendant rosyjskiej kolonii karnej w Ołeniwce Siergiej Jewsiukow i jego żona - powiadomił portal Ukrainska Prawda, powołując się na rosyjskie media i portale społecznościowe. Jewsiukow zmarł, a jego żona jest ciężko ranna. W 2022 roku w prowadzonym przez niego więzieniu zginęło kilkudziesięciu ukraińskich jeńców wojennych.

Eksplozja auta. Zginął były komendant kolonii karnej

Eksplozja auta. Zginął były komendant kolonii karnej

Źródło:
PAP, X.com

Zniesienie "prawa ziemi", deportacja nielegalnych migrantów i porozumienie w sprawie "marzycieli" - takie kroki w zakresie polityki migracyjnej zapowiedział w wywiadzie dla NBC News prezydent elekt Donald Trump. Jak stwierdził, "będzie działać szybko". Republikanin powiedział również, że "pierwszego dnia sprawowania urzędu podejmie działania, aby ułaskawić uczestników zamieszek biorących udział w ataku na Kapitol z 6 stycznia 2021 roku".

"Będę działać bardzo szybko". Takie pierwsze decyzje zapowiada Trump

"Będę działać bardzo szybko". Takie pierwsze decyzje zapowiada Trump

Źródło:
Reuters

Izraelskie siły lądowe przekroczyły strefę zdemilitaryzowaną na granicy izraelsko-syryjskiej, co było ich pierwszym wkroczeniem na terytorium Syrii od wojny w 1973 roku - poinformował portal dziennika "New York Times". Wcześniej izraelskie samoloty przeprowadziły naloty na syryjskie składy broni i systemy powietrzne.

Izraelscy żołnierze "przekroczyli strefę buforową". Pierwszy taki przypadek od 50 lat

Izraelscy żołnierze "przekroczyli strefę buforową". Pierwszy taki przypadek od 50 lat

Źródło:
New York Times, PAP

Wybuch gazu w budynku gospodarczym w miejscowości Karasica koło Głowna (woj. łódzkie). Obszernych poparzeń ciała doznała kobieta, która jak informuje straż pożarna, zaraz po zdarzeniu wskoczyła do wanny z wodą. - Zachowała trzeźwość umysłu i postąpiła zgodnie z zaleceniami w przypadku poparzeń - czyli schłodziła rany - komentuje brygadier Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi.

Wybuch gazu. Poparzona kobieta wskoczyła do wanny z wodą

Wybuch gazu. Poparzona kobieta wskoczyła do wanny z wodą

Źródło:
tvn24.pl

Prawo jazdy ma od czterech miesięcy, przez miasto jechała z prędkością 155 kilometrów na godzinę. 18-latka została ukarana mandatem w wysokości 2,5 tysiąca złotych i 15 punktami. Na trzy miesiące straciła też prawo jazdy.

18-latka za kierownicą i 155 kilometrów na godzinę w mieście

18-latka za kierownicą i 155 kilometrów na godzinę w mieście

Źródło:
tvn24.pl

Krewny od dłuższego czasu nie mógł się skontaktować z samotnie mieszkającym 86-latkiem. W końcu poprosił policjantów o sprawdzenie, co się z nim dzieje. Okazało się, że mężczyzna leżał od kilku dni w łazience. Przewrócił się i nie mógł wstać. Wycieńczony trafił do szpitala.

Upadł i kilka dni leżał w łazience

Upadł i kilka dni leżał w łazience

Źródło:
tvn24.pl

Makabryczne odkrycie na jednej z posesji w miejscowości Winduga koło Sulejowa (woj. łódzkie). Odnaleziono tam częściowo rozczłonkowane ciało mężczyzny. Przyczyny zgonu wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.

Na posesji odkryto rozczłonkowane ciało

Na posesji odkryto rozczłonkowane ciało

Źródło:
tvn24.pl

W centrum Warszawy ratownicy medyczni zostali zaatakowani podczas udzielania pomocy rannemu mężczyźnie. Jak podało warszawskie pogotowie ratunkowe, agresorem okazał się funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa. 48-latek usłyszał już zarzuty.

Pijany pułkownik Służby Ochrony Państwa zaatakował ratowników w karetce

Pijany pułkownik Służby Ochrony Państwa zaatakował ratowników w karetce

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl, PAP
Szczątki nie wróciły do grobu. Odnaleźliśmy je

Szczątki nie wróciły do grobu. Odnaleźliśmy je

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wynagrodzenia specjalistów do spraw rekrutacji i szkoleń wzrosły w bieżącym roku o 10,5 procent - wynika z najnowszego raportu Grafton Recruitment.

Pensje sięgają nawet 40 tysięcy złotych

Pensje sięgają nawet 40 tysięcy złotych

Źródło:
PAP

Rosyjskie dowództwo podjęło decyzję o wywiezieniu sprzętu z bazy lotniczej Humajmim w Syrii - podały propagandowe kanały na Telegramie. Wcześniej liderzy syryjskiej opozycji zapewnili władze na Kremlu, że rosyjskie bazy wojskowe w ich kraju "są bezpieczne". Bazę w Tartus opuszczają z kolei rosyjskie okręty.

"Do bazy przybyły trzy samoloty". Rosjanie się ewakuują

"Do bazy przybyły trzy samoloty". Rosjanie się ewakuują

Źródło:
The Moscow Times, Ważnyje Istorii, Reuters, PAP, tvn24.pl

Goście "Faktów po Faktach" generał Bogusław Pacek i Jerzy Marek Nowakowski rozmawiali na temat Rosji i stojących przed nią wyzwań po upadku reżimu Baszara al-Asada. W opinii generała Packa wycofanie się Rosjan z Syrii "będzie jedną z największych porażek Putina". - Rosja dostaje mocnej zadyszki, nawet na Ukrainie - stwierdził Nowakowski.

"To będzie jedna z największych porażek Putina"

"To będzie jedna z największych porażek Putina"

Źródło:
TVN24

Wspierane przez Turcję syryjskie ugrupowania przejęły kontrolę nad miastem Manbidż w północnej Syrii - podała agencja Reutera. Ofensywę przeprowadzono w ramach operacji wymierzonej przeciwko Kurdom.

Rebelianci zdobyli Manbidż. Operacja przeciwko Kurdom

Rebelianci zdobyli Manbidż. Operacja przeciwko Kurdom

Źródło:
PAP, Reuters

Jay-Z pisze o "próbie szantażu" po tym, jak został wymieniony w pozwie w sprawie domniemanego zgwałcenia nieletniej.

Jay-Z pozwany w sprawie gwałtu na 13-latce. Jest odpowiedź rapera

Jay-Z pozwany w sprawie gwałtu na 13-latce. Jest odpowiedź rapera

Źródło:
Reuters, The New York Times, tvn24.pl

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński na wniosek Agnieszki Wojciechowskiej Van-Heukelom, która pełni funkcję prezesa łódzkich struktur partii, zawiesił w prawach członkowskich dwóch łódzkich radnych - Radosława Marca i Krzysztofa Stasiaka. - To są wewnętrzne sprawy partii, zgodnie z zapisami statutu i sprawowanych funkcji nie wypełniali ani tych zapisów, ani nie wywiązywali się z tego, co do nich należy - dlatego zostali zawieszeni - przekazała posłanka PiS.

Jarosław Kaczyński zawiesił dwóch radnych w prawach członka. "To są wewnętrzne sprawy partii"

Jarosław Kaczyński zawiesił dwóch radnych w prawach członka. "To są wewnętrzne sprawy partii"

Źródło:
tvn24.pl

Na pewno nie ma środków na 15-procentowe podwyżki dla policjantów, natomiast pracujemy nad tym, żeby były środki na kwestie mieszkaniowe - powiedział w poniedziałek szef MSWiA Tomasz Siemoniak, pytany o protest policjantów. Zarząd Główny NSZZ Policjantów ogłosił ogólnokrajową akcję protestacyjną w związku z brakiem porozumienia z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, między innymi w sprawie braku podwyżek. - Siedzimy przy stole, rozmawiamy, składamy stronie związkowej bardzo poważne propozycje - zapewnił minister. 

"Nie ma środków", ale "siedzimy przy stole, rozmawiamy". Siemoniak o proteście policjantów

"Nie ma środków", ale "siedzimy przy stole, rozmawiamy". Siemoniak o proteście policjantów

Źródło:
PAP, TVN24

Przyszłoroczni maturzyści podeszli w poniedziałek do próbnego egzaminu dojrzałości z języka polskiego. Egzamin zorganizowała Centralna Komisja Egzaminacyjna. Rozpoczął się on o godz. 9. Na stronie CKE pojawiły się już oficjalne arkusze.  

Matura próbna z języka polskiego. Mamy arkusze CKE  

Matura próbna z języka polskiego. Mamy arkusze CKE  

Źródło:
tvn24.pl

Drony morskie Sea Baby, w wyniku operacji specjalnej w Cieśninie Kerczeńskiej, uszkodziły kilka rosyjskich śmigłowców i łodzi patrolowych - poinformowała w poniedziałek Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Celem bezzałogowców była też barka transportująca ekwipunek wojskowy i sprzęt do naprawy mostu na zaanektowanym Krymie.

Operacja specjalna w Cieśninie Kerczeńskiej. SBU publikuje nagranie 

Operacja specjalna w Cieśninie Kerczeńskiej. SBU publikuje nagranie 

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Znamy już nominacje we wszystkich kategoriach konkursu Grand Press. Wyróżnionych zostało aż szesnaście materiałów autorstwa dziennikarzy TVN, TVN24 i tvn24.pl. Robert Zieliński z portalu tvn24.pl otrzymał trzy nominacje w dwóch kategoriach.

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Aktualizacja:
Źródło:
Grand Press