Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zajmie się sprawami dwóch polskich sędziów. Chodzi o olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna i warszawskiego sędziego Łukasza Bilińskiego - dowiedziała się TVN24. Według informacji uzyskanych przez reportera Michała Tracza ETPCz zakomunikował sprawy polskiemu rządowi, który - według przyjętych procedur - powinien się do nich odnieść.
Olsztyński sędzia Paweł Juszczyszyn został zawieszony w czynnościach przez nieuznawaną przez Sąd Najwyższy, a także wielu sędziów, prawników i konstytucjonalistów, jego Izbę Dyscyplinarną. Stało się to w lutym ubiegłego roku w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym. Sam sędzia nie uznaje tego zawieszania i wskazuje niezmiennie, że izba ta nie jest sądem.
Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zdecydował jednak, że Juszczyszyn musi zostać przywrócony do pracy. Jak dotąd orzeczenie to nie zostało zrealizowane. Nie zgadza się na to prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki i członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa, który jest w sporze z Juszczyszynem.
Europejski Trybunał Praw Człowieka zajmie się sprawą sędziego Juszczyszyna
Reporter TVN24 Michał Tracz dowiedział się, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zajmie się sprawą sędziego Pawła Juszczyszyna. W poniedziałek ETPCz zakomunikował ją polskiemu rządowi.
Juszczyszyn skierował w sierpniu 2020 roku do trybunału w Strasburgu skargę, w której zarzuca złamanie między innymi złamanie prawa do rzetelnego procesu przez to, że decyzje w jego sprawie podejmowała Izba Dyscyplinarna, która "nie jest bezstronnym i niezależnym sądem". Teraz do sprawy powinien odnieść się polski rząd.
ETPCz zajmie się też sprawą sędziego Bilińskiego
Europejski Trybunał Praw Człowieka podejmie także sprawę sędziego Łukasza Bilińskiego, co również zostało już zakomunikowane polskiemu rządowi.
Sędzia ten orzekał w jednym z wydziałów karnych Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, jednak w czerwcu 2019 roku został przeniesiony do wydziału rodzinnego tego sądu. Biliński ocenił wtedy, że przenoszenie odbyło się wbrew jego woli i na "niezgodnych z ustawą warunkach".
Sędzia zasłynął między innymi uniewinniającymi orzeczeniami wobec osób blokujących tak zwane miesięcznice smoleńskie i marsz narodowców. Zdecydował też, że uczestnicy protestu w obronie sądów przed Sejmem w 2017 roku nie popełnili wykroczenia.
Nie tylko Juszczyszyn i Biliński
Europejski Trybunał Praw Człowieka oficjalnie poinformował w komunikacie prasowym o tym, że zajmie się dwoma wyżej opisanymi sprawami. Łącznie zajmie się pięcioma sprawami związanymi ze zmianami w polskim sądownictwie. Oprócz spraw sędziów Juszczyszyna i Bilińskiego ETPCz zajmie się również sprawą prokuratora Waldemara Pionki.
Prokurator Pionka do 2016 roku stał na czele prokuratury w Ostrowcu Świętokrzyskim. W przeszłości, jako szef tamtejszej prokuratury, nadzorował śledztwo w sprawie ewentualnego błędu lekarskiego, na skutek którego miał umrzeć ojciec obecnego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Przeciwko Pionce było prowadzone postępowanie w sprawie jego oświadczenia majątkowego. Wkrótce później Izba Dyscyplinarna SN, nieuznawana przez Sąd Najwyższy, zawiesiła go w wykonywaniu obowiązków, a w 2020 roku postawiono mu zarzuty karne nadużycia władzy. Prokurator Pionka skarżył polski rząd między innymi za naruszenie prawa do sprawiedliwego procesu.
Dodatkowo ETPCz zajmie się także sprawami dwojga polskich obywateli - Wirginii Brodowiak i Krzysztofa Dżusa. Ich sprawy dotyczyły, kolejno, oskarżeń o oszustwo i wypłacenia świadczeń z systemu ubezpieczeń społecznych. Oboje zaskarżyli Polskę za to, że ich sprawami w drugiej instancji zajmowali się sędziowie, którzy byli nominowani w procedurze z udziałem nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
"Ten poziom priorytetu jest przypisywany sprawom pilnym"
Oni również podnoszą naruszenie prawa do sprawiedliwego procesu.
"Sąd zdecydował, że wszystkie obecne i przyszłe wnioski dotyczące skarg dotyczących różnych aspektów reformy systemu sądownictwa w Polsce powinny być traktowane priorytetowo (kategoria I). Zgodnie z polityką priorytetów Trybunału, ten poziom priorytetu jest przypisywany sprawom pilnym" - czytamy w komunikacie.
Źródło: TVN24