Relacje Janusza Palikota i Ryszarda Kalisza zmieniają się jak w kalejdoskopie. Kilka tygodni przed wyborami zapraszali się na wino, potem po książce Palikota pt. "Kulisy Platformy", w której były poseł PO pisał m.in. o prywatnych spotkaniach z Kaliszem, ten mówił, że stracił do Palikota zaufanie. Po chwili mrozu teraz zdaje się następować odwilż.
W "Kropce nad i" 26 września Ryszard Kalisz tak mówił o Januszu Palikocie: - Jeżeli idziemy na wino, bardzo się lubimy, a później opisuje to, co mówiliśmy wtedy, to mogę tylko powiedzieć, że jest mi bardzo przykro. Palikot napisał książkę, w której przedstawił rzeczy niewłaściwie i nieładnie. O mnie to może pisać wszystko, bo jestem politykiem. Ale pisanie o innej osobie nie będącej politykiem i cytowanie jej w taki sposób, to jest po prostu nieładne - mówił wówczas poseł SLD.
I dodał: - Zadzwoniłem do niego i powiedziałem mu: Janusz, z tobą już nigdy nie pójdę na wódkę, na piwo i na kawę, ponieważ postępujesz w taki sposób, że nie można mieć do ciebie zaufania. Nadużyłeś mojego zaufania - podkreślał poseł.
Znowu razem
Wtedy Janusz Palikot nie odpowiedział Kaliszowi. Zrobił to jednak zaraz po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborczych. - Chodź z nami Ryszard, ja miałem rację. Trzeba było razem zrobić to rok temu i byśmy wygrali wybory. Nie ma żadnego powodu, żeby Ryszard Kalisz siedział w SLD - stwierdził Palikot.
Na pytanie o książkę powiedział: - W książce zostały powiedziane drobiazgi. Musi być coś takiego, że jest kampania i hałas. Ale kończy się kampania i musi być taki moment, że ludzie przechodzą do porządku dziennego. Musi się skończyć kampania między Kaliszem i Palikotem. Była kampania, a teraz powinniśmy sobie podać rękę i współpracować na rzecz wartości, w które wierzymy - przekonywał Palikot.
W odpowiedzi Kalisz nie wykluczył współpracy. - Strasznie mi jest miło słuchać tego z ust Janusza Palikota. Tym bardziej, że mu gratuluję, bo jeździł po całej Polsce i wykonał wielką pracę. Polacy są zmęczeni rywalizacją PiS i PO, Janusz Palikot w umiejętny sposób to wykorzystał. Stąd taki jego wynik - powiedział poseł SLD. I podkreślił. - Ja zaufania do Janusza Palikota związanego z pójściem na wino czy piwo to już nie mam, ale polityka ma swoje prawa - dodał.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24