"Czy mam nogi, to było pierwsze pytanie". Był w Afganistanie, sam płacił za rehabilitację

[object Object]
Polski żołnierz walczył w Afganistanie i o mało nie zginął. Za rehabilitację płacił samtvn24
wideo 2/4

Mariusz Mańczak uczestniczył w misji polskiego kontyngentu w Afganistanie i o mało nie zginął. Mimo poważnych obrażeń odniesionych w trakcie sprawowania służby, za rehabilitację płacił sam. Państwo nie pomogło, a sąd uznał, że nie musiało. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Eksplozja ładunku pod pojazdem opancerzonym Rosomak, w którym jechał Mariusz Mańczak, była końcem jego misji w Afganistanie i początkiem drogi do normalności, która być może nigdy się nie skończy.

- Nie jest łatwo psychicznie, do tego dochodzą problemy z pamięcią, z koncentracją - mówi weteran.

To była piąta zmiana polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Był 2009 rok. Mariusz Mańczak odzyskał świadomość dwa dni po eksplozji, kiedy był już w niemieckiej bazie w Ramstein.

- Czy mam nogi? To było moje pierwsze pytanie - wspomina. Uszczerbek na zdrowiu lekarze wyliczyli na sto procent: złamany kręgosłup, otwarte złamania rąk i nóg, uszkodzenia więzadeł i ścięgien, rozległe ubytki mięśni ud i łydek oraz uraz głowy.

Mariusz Mańczak opowiada, że po wyjściu ze szpitala sam zorganizował sobie rehabilitację i kolejne operacje kolana.

Weteran z Afganistanu domagał się zadośćuczynienia od Skarbu Państwa w wysokości kilkuset tysięcy złotych, ale Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił jego powództwo z uwagi na przedawnienie.

- W przypadku ofiar wypadków okres przedawnienia ich roszczeń wynosi 20 lat, a ministerstwo twierdzi, że w przypadku weteranów ten okres wynosi tylko trzy lata. Naszym zdaniem to niesprawiedliwe - stwierdza Piotr Sławek, radca prawny Mariusza Mańczaka.

"Skończyło się na obietnicach"

Ministerstwo Obrony Narodowej wystosowało oświadczenie, w którym wskazuje winnych obecnej sytuacji. To, zdaniem resortu, dawna ekipa rządząca. "Niekorzystne dla weteranów rozstrzygnięcia wynikają przede wszystkim z braku zainteresowania ugodowym rozwiązaniem spraw przez kierownictwo MON w czasach rządów PO-PSL" - oceniono.

- Pytanie co robili od 2015 roku? Rządzą trzy i pół roku. Powinni się przede wszystkim we własne piersi uderzyć - uważa Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej, którego m.in. dotyczy komentarz.

Ci, którzy służyli na zagranicznych misjach i niemal stracili na nich życie, nie chcą pokazywać winnych palcem. - Myślę, że każdy z nas został pokrzywdzony przez system - mówi Mariusz Mańczak.

MON po publikacjach Onetu w tej sprawie powołało pełnomocnika ds. współpracy z weteranami, który ma przeanalizować możliwości ugodowego zakończenia spraw sądowych o odszkodowania.

- Mieliśmy sporo obietnic, że pewne kwestie będą rozwiązane systemowo. Mieliśmy nadzieję, że po rozmowach ze środowiskiem odpowiedni ludzie, którzy mają możliwość podejmowania ważnych dla nas decyzji, będą z nami rozmawiać. Niestety skończyło się na obietnicach - mówi Tomasz Kloc, prezes Stowarzyszenia Rannych i Poszkodowanych w Misjach Poza Granicami Kraju.

Weteran nie składa broni

Inspirujący może być przykład Mariusza Saczka, który po długiej walce dostał to, czego chciał. W 2013 roku rozpoczął batalię, która zakończyła się sukcesem - jest pierwszym, który skutecznie wyegzekwował swoje prawa do świadczeń na drodze cywilnej.

- Wszędzie nas zbywano. Pamiętam, że takie rozmowy prowadzone były również w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Każdy odpowiadał, że "nie ma możliwości prawnych, odsyłamy do sądu" - opowiada Saczek. - Ale sąd nie mógł wtedy wziąć paragrafu mówiącego o przedawnieniu, bo było zbyt krótko od wypadku (na misji - red.) - dodaje.

Ci, którzy przeszli przez Afganistan, nie składają broni. Mariusz Mańczak czeka na zmianę stanowiska MON.

Autor: asty/adso / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24