Katastrofa ekologiczna w Odrze. Co wiemy do tej pory 

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Katastrofa ekologiczna w Odrze. Co wiemy do tej pory
Katastrofa ekologiczna w Odrze. Co wiemy do tej pory TVN24
wideo 2/8
Katastrofa ekologiczna w Odrze. Co wiemy do tej pory TVN24

Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze pojawiły się jeszcze w lipcu, wciąż jednak jest wiele niewiadomych na temat katastrofy ekologicznej w tej rzece. Przez długi czas nie było także nic wiadomo o działaniach podjętych przez władze i właściwe służby. Jaka jest najbardziej prawdopodobna przyczyna zatrucia wody? Czy w Odrze można się kąpać, a ryby z tej rzeki jeść? Czy można pić wodę z kranów w nadodrzańskich miejscowościach? W tvn24.pl na bieżąco podsumowujemy i aktualizujemy informacje o tym, co wiadomo do tej pory.

● Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze pojawiły się prawdopodobnie 26 lipca. Alert RCB do mieszkańców o zanieczyszczeniu rzeki rozesłano jednak 12 sierpnia. ● Trwa akcja wyławiania z rzeki setek tysięcy ton martwych ryb i innych organizmów. ● Wciąż nie ustalono dokładnej przyczyny katastrofy ekologicznej w Odrze. Możliwe, że spowodował ją więcej niż jeden czynnik, jest jednak mało prawdopodobne, by katastrofa nie była wywołana działalnością ludzi. ● Jedną z badanych obecnie hipotez jest wzrost zasolenia Odry i związane z tym pojawienie się w niej toksycznych glonów, tzw. złotych alg. Wzrost zasolenia rzeki to - jak twierdzą naukowcy - skutek działalności ludzi. ● Obowiązuje zakaz wstępu do Odry oraz łowienia lub spożywania ryb z tej rzeki. ● Woda wodociągowa w nadodrzańskich miastach pozostaje zdatna do picia. ● Policja wyznaczyła nagrodę miliona złotych za pomoc w ustaleniu sprawców katastrofy w Odrze.

Od kilku tygodni sytuację w Odrze opisuje się w kategoriach katastrofy ekologicznej. Obejmuje ona niemal 500 kilometrów rzeki. Pojawiło się wiele wątpliwości i liczne pytania. Jaka jest przyczyna zatrucia wody? Co z tą rtęcią - jest w wodzie Odry, czy też jej nie ma? Kiedy w rzece pojawiło się skażenie? Jak reagowały na rozwój sytuacji poszczególne służby i władze - zarówno na szczeblu lokalnym, jak i centralnym? Pytania dotyczą także tego, jak ta sytuacja wpływa na życie mieszkańców terenów znajdujących się bezpośrednio w pobliżu rzeki - w Polsce, ale także po stronie niemieckiej.

Śnięte ryby w Odrze - od kiedy

Informacje o śniętych rybach w Odrze wędkarze zaczęli zgłaszać pod koniec ubiegłego miesiąca, prawdopodobnie 26 lipca.

Kalendarium katastrofy ekologicznej w Odrze. Podsumowanie z 13 sierpnia 2022 roku
Kalendarium katastrofy ekologicznej w OdrzeTVN24

- Pierwsze informacje, które dotyczyły śnięcia ryb, wpłynęły do Inspekcji Ochrony Środowiska 27 lipca - mówił w rozmowie z TVN24 z 11 sierpnia Krzysztof Gołębiewski, dyrektor Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska. Zapewniał, że "niezwłocznie zostały podjęte działania przez Inspekcję Ochrony Środowiska" z województwa dolnośląskiego. - Zostały pobrane próbki w celu identyfikacji tego, z czym mamy do czynienia. Zostały poinformowane inne służby, które powinny podjąć działania - przekonywał.

Gołębiewski: pierwsze informacje wpłynęły do Inspekcji Ochrony Środowiska 27 lipca
Gołębiewski: pierwsze informacje wpłynęły do Inspekcji Ochrony Środowiska 27 lipca (wypowiedź z 11 sierpnia)TVN24

Na taką samą datę wskazał prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie - obecnie już zdymisjonowany - Przemysław Daca. Mówił 11 sierpnia, że katastrofa ekologiczna "zaczęła się pomiędzy 26 a 27 lipca w okolicach Oławy". Przekazał wtedy, że pracownicy, ale przede wszystkim Polski Związek Wędkarski, jak również ochotnicy, wybrali z rzeki 10 ton martwych ryb.

Prezes Wód Polskich: sytuacja jest naprawdę bardzo poważna
Prezes Wód Polskich: sytuacja jest naprawdę bardzo poważna TVN24

Deklaracje o "niezwłocznej" aktywności rządu, właściwych instytucji i służb podają w wątpliwość między innymi wędkarze, którzy jako pierwsi dostrzegli zagrożenie. - Przez dwa tygodnie nikt z rządu, absolutnie nikt, nie wsparł moich kolegów, nie podziękował za to, że w czynie społecznym zbierali te ryby i przekazywali je do utylizacji - mówiła w TVN24 Beata Olejarz, prezes Polskiego Związku Wędkarskiego.

Jak dodała, oddział PZW zawiadomił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Wody Polskie, policję oraz prokuraturę. - Niestety, nie dostali wsparcia. Nie dostali wsparcia ze strony Wód Polskich - relacjonowała.

Beata Olejarz: przez dwa tygodnie nikt z Wód Polskich nie powiedział, że jest katastrofa ekologiczna, a jest
Beata Olejarz: przez dwa tygodnie nikt z Wód Polskich nie powiedział, że jest katastrofa ekologiczna, a jest (rozmowa z 11 sierpnia)TVN24

Dwa tygodnie od pierwszych informacji o śniętych rybach w Odrze. Jak reagowali rządzący?

Jednym z zarzutów dotyczących nieadekwatnej reakcji przedstawicieli rządu na rozwój sytuacji było to, że do mieszkańców najbardziej narażonych województw nie wysłano wiadomości o możliwym zagrożeniu.

Taka informacja pojawiła się dopiero w piątek, 12 sierpnia wczesnym popołudniem. Po godzinie 12 do abonentów telefonii komórkowej z części powiatów RCB wysłało alert dotyczący skażenia wody w Odrze. "Uwaga! Zanieczyszczona woda w Odrze. Nie kąp się w Odrze i nie używaj wody z rzeki. Śledź komunikaty Sanepidu" - przekazano w wiadomości, która trafiła na komórki.

Tego dnia grupa 33 prezydentów miast, wójtów i burmistrzów z całej Polski zwróciła się z apelem o dymisję wiceministra infrastruktury Grzegorza Witkowskiego i prezesa Wód Polskich Przemysława Dacy - poinformowała Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego.

Wiceminister Witkowski: wejdę do wody, tylko dajcie mi się przebrać
Wiceminister Witkowski: wejdę do wody, tylko dajcie mi się przebraćTVN24

W związku z sytuacją w Odrze premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował w piątek 12 sierpnia prezesa Wód Polskich Przemysława Dacę i głównego inspektora ochrony środowiska Michała Mistrzaka. Na sobotniej (13 sierpnia) konferencji prasowej szef rządu zadeklarował, że "chcemy znaleźć winnych i ukarać sprawców tego ekologicznego przestępstwa". - Moje zobowiązanie to nie tylko znaleźć, ukarać sprawców, ale także w jak najkrótszym czasie zminimalizować straty - zapewniał.

Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze RMF FM, wynika, że wrocławski inspektorat ochrony środowiska poinformował centralny inspektorat w Warszawie o skażeniu Odry już 3 sierpnia. Jeszcze tego samego dnia główny inspektor "polecił objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem oraz działaniami, które doprowadzą do wyjaśnienia przyczyn". 

RMF stawia pytanie, czy główny inspektor Michał Mistrzak od razu poinformował o tej sprawie resort środowiska i cały rząd. Premier Morawiecki sam przyznał, że o katastrofie w Odrze dowiedział się 9 sierpnia. 

17 sierpnia, przed wspólnym posiedzeniem sejmowych komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa poświęconego działaniom rządu w związku z sytuacją na Odrze, Polski Związek Wędkarski wydał oświadczenie, w którym wskazał, że Wody Polskie pobierają opłaty wodno-ściekowe i wydają pozwolenia na zrzut odpadów i ścieków, więc powinny wiedzieć, jaka jest przyczyna i jakie zanieczyszczenia zostały zrzucone do Odry. Wędkarze zwrócili też uwagę, że w styczniu w instytucji powstał Departament Rybactwa, który – w ich ocenie – "nic nie zrobił wokół katastrofy na Odrze".

Według PZW wobec zarządzających departamentem powinny zostać wyciągnięte "surowe konsekwencje za zaniechanie działań urzędniczych".

Premier Mateusz Morawiecki o kryzysie związanym z Odrą: moje zobowiązanie to ukarać winnych
Premier Mateusz Morawiecki o kryzysie związanym z Odrą: moje zobowiązanie to ukarać winnychTVN24

Komendant główny policji wyznaczył milion złotych nagrody za pomoc w wykryciu sprawców katastrofy ekologicznej - poinformował 13 sierpnia wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

Później tego samego dnia policja przekazała, że uruchomiono specjalny numer 600940690, pod który można dzwonić, mając informacje o sprawcach. Można również kontaktować się z każdą jednostką w kraju. "Gwarantujemy anonimowość" - napisali policjanci.

Sprawą masowego śnięcia ryb w Odrze, po zawiadomieniu Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, zajmie się też Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu. Postępowanie sprawdzające w tej sprawie, z zawiadomienia władz Oławy, prowadzi ponadto miejscowa prokuratura.

Katastrofa ekologiczna - kontakty z Niemcami

W tym kontekście istotne są też wiadomości napływające z Niemiec. Tamtejsze władze - federalne i regionalne - wskazują, że o skali zatrucia Odry dowiedziały się dopiero po dwóch tygodniach, bo wcześniej polski rząd o tym nie informował.

Teraz współpraca Berlina i Warszawy w tej sprawie jest "bardzo bliska" - przekazała 15 sierpnia niemiecka minister środowiska Steffi Lemke.

Odra zatruta - gdzie [Mapa]

Informacje o śniętych rybach docierały stopniowo z kolejnych miejscowości.

Śnięte ryby w Odrze. Mapa rozprzestrzeniania się katastrofy ekologicznejTVN24

I tak kolejno pojawiały się między innymi w Lipkach (woj. opolskie) - 26 lipca, w Oławie (woj. dolnośląskie) - 30 lipca, następnie był Głogów (woj. dolnośląskie) - 5 sierpnia, Brody i Krosno Odrzańskie (woj. lubuskie) - 9 sierpnia, Słubice (woj. lubuskie) - 10 sierpnia, Krajnik Dolny (woj. zachodniopomorskie) - 11 sierpnia, Szczecin - 12 sierpnia.

W piątek, 12 sierpnia Andrzej Kus, rzecznik prasowy Żeglugi Szczecińskiej, przekazał, że na szczecińskim kąpielisku Dziewoklicz znaleziono pierwsze martwe ryby. - W związku z zaistniałą sytuacją, zarówno na Dziewokliczu, jak i w Dąbiu, wywieszona została czerwona flaga. Obowiązuje bezwzględny zakaz wchodzenia do wody - poinformował.

Straż pożarna poinformowała w czwartek, 18 sierpnia po południu, że do tego momentu odłowiła ponad 100 ton śniętych ryb z Odry oraz z Neru.

Kolejne tony martwych ryb są wyławiane z Odry
Kolejne tony martwych ryb są wyławiane z OdryTVN24

Jaka jest przyczyna zatrucia wody w Odrze - co wiemy

Zastępczyni głównego inspektora ochrony środowiska Magda Gosk informowała w środę, 10 sierpnia, że badania "potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów fizykochemicznych wody, takich jak natlenienie, pH czy przewodność". - Natomiast też chcę wyraźnie podkreślić, obecnie na terenie żadnego z województw nie występuje mezytylen - dodała.

Z wcześniejszych komunikatów WIOŚ we Wrocławiu wynikało, że w dwóch próbach stwierdzono z "ponad 80-proc. prawdopodobieństwem występowanie mezytylenu", który ma toksyczne działanie na organizmy wodne. Mezytylen to trujący węglowodór stosowany w produkcji barwników. Jednak 10 sierpnia Gosk podkreśliła, że "obecnie na terenie żadnego z województw nie występuje mezytylen".

Czytaj też: Masowe śnięcie ryb w Odrze. GIOŚ: Badania potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów. Ale nie występuje mezytylen

O potencjalnej przyczynie zatrucia wody mówili na czwartkowej (11.08) konferencji prasowej przedstawiciele władz centralnych.

- Mamy najprawdopodobniej do czynienia z popełnieniem przestępstwa polegającym na tym, że wprowadzono do wody substancję, która wywołuje śmierć ryb i innych organizmów. To w tej chwili jest weryfikowane - powiedział wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba.

Wiceminister przekazał, że aby wyjaśnić przyczynę śnięcia ryb, zostały pobrane próbki wody. Poinformował, że 11 sierpnia do specjalistycznego laboratorium w Puławach trafiły też próbki ryb, które zostały wyłowione z rzeki. - Będzie (ono - red.) w stanie zero-jedynkowo określić, co było przyczyną śnięcia ryb - dodał.

W sobotę, 13 sierpnia wieczorem minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała, że "Państwowy Instytut Weterynaryjny zakończył badania ryb na obecność metali ciężkich". "Wykluczył metale ciężkie jako powód śnięcia ryb. Trwają dalsze analizy" - dodała.

W niedzielę, 14 sierpnia w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia rzeki. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapowiedziała na niej, że "próbki wody z Odry zostaną przebadane pod kątem 300 potencjalnych substancji".

Moskwa: decyzją premiera został powołany zespół ds. skażenia Odry
Moskwa: decyzją premiera został powołany zespół ds. skażenia OdryTVN24

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała we wtorek, 16 sierpnia, że eksperci zespołu do spraw skażenia Odry zdecydowali, by próbki zostały wysłane do zagranicznych laboratoriów. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska przekazał, że w poniedziałek, 15 sierpnia próbki zostały przekazane do laboratorium w Czechach, a we wtorek, 16 sierpnia wysłane do Holandii i Wielkiej Brytanii.

17 sierpnia niemiecki portal RBB przekazał, że naukowcy z berlińskiego Instytutu Leibniza na rzecz Ekologii Wód Słodkich i Rybołówstwa Śródlądowego podejrzewają, że niezidentyfikowany jeszcze toksyczny gatunek alg mógł przyczynić się do masowego wyginięcia ryb w Odrze.

Równocześnie jednak pod lupą ekspertów wciąż jest kwestia wysokiego poziomu soli w rzece, której obecność wskazuje na potencjalne, nielegalne zrzuty substancji chemicznych.

18 sierpnia minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że wyniki badań ekspertów z Instytutu Rybactwa Śródlądowego wskazały obecność w wodzie z Odry mikroorganizmów (złotych alg). - Prowadzimy teraz badania w kierunku toksyn wytwarzanych przez algi. Na pewno wiadomo, że te toksyny nie są groźne dla człowieka, ale zabijają ryby i małże. Będziemy potwierdzać ich obecność w rybach i małżach - dodała.

CZYTAJ TAKŻE: Katastrofa ekologiczna w Odrze. Ochotnicza Straż Pożarna publikuje zdjęcia >>>

Zatrucie rtęcią Odry? Co wiadomo

W części informacji, napływających zwłaszcza z Niemiec, pojawiły się po 10 sierpnia doniesienia o stwierdzeniu obecności rtęci w wodzie Odry. Czy się oficjalnie potwierdziły?

Portal niemieckiego nadawcy rbb przekazał w czwartek, 11 sierpnia wieczorem - powołując się na swoje źródła - że eksperci z Brandenburgii, która znajduje się na wschodzie Niemiec przy granicy z Polską, wykryli w Odrze rtęć. Jej poziom miał wyjść poza skalę w urządzeniu, którego użyto do badania. Portal niemieckiego nadawcy podkreślał, że nie wiadomo, jakie jest pochodzenie rtęci odkrytej w Odrze i nie wiadomo, czy to ona jest odpowiedzialna za masowe umieranie zwierząt w jej wodach.

Rzecznik polskiego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska Maciej Karczyński przekazał w piątek, 12 sierpnia po południu, że pierwsze próbki badań, dotyczące województw dolnośląskiego, lubuskiego oraz zachodniopomorskiego, nie potwierdziły obecności rtęci. Podobne zapewnienia składali przedstawiciele polskiego rządu.

Także 12 sierpnia komunikat w tej sprawie wystosowały władze niemieckiej Brandenburgii. Tamtejsze ministerstwo środowiska poinformowało o pierwszych wynikach badań z Laboratorium Krajowego. Podkreślono, że wyniki nie są jednoznaczne – stwierdzono nietypowo podwyższony poziom soli, który może mieć związek z licznymi przypadkami śniętych ryb. Według aktualnej wiedzy nie jest to jednak jedyny czynnik, który spowodował ich śmierć.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa przekazała w sobotę, 13 sierpnia po południu na Twitterze, że "pierwsze wyniki toksykologii ryb (...) wykluczyły rtęć jako powód śnięcia ryb". "Czekamy na wyniki badań kolejnych substancji" - dodała.

Wcześniej tego samego dnia Moskwa informowała, że Polska otrzymała oficjalnie "aktualne wyniki badań wody" od strony niemieckiej. "Nie stwierdzono obecności rtęci. Analizy po obu stronach granicy wykazują wysokie zasolenie" – dodała.

Podobną deklarację złożył na sobotniej konferencji prasowej wiceminister Jacek Ozdoba.

15 sierpnia minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel przekazał, że obecność rtęci potwierdzono w próbkach pobranych w ostatnich dniach z Odry, jednocześnie wskazał, że ich poziom w jednym przypadku utrzymał się w granicach tolerancji, a w drugim nieznacznie taki poziom przekraczał. Vogel powiedział, że masowe umieranie zwierząt związane z rtęcią zostało wykluczone.

Badanie próbek wody z Odry granicznej po stronie polskiej w woj. lubuskim, prowadzone od 10 sierpnia w sposób ciągły, realizowane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ, nie potwierdziło obecności rtęci – podał również 15 sierpnia Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.

Natomiast w środę, 17 sierpnia Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wydał komunikat z podsumowaniem badań próbek wody z pięciu województw, w którym podano, że "podwyższone wartości rtęci wystąpiły w Kanale Gliwickim i Kędzierzyńskim na Śląsku". Poinformowano, że "jest to zjawisko spowodowane osadzaniem się metali ciężkich na dnie, co jest typowe dla terenów przemysłowych".

Ozdoba: wyniki badania wody z Odry takie same po stronie niemieckiej i polskiej
Ozdoba: wyniki badania wody z Odry takie same po stronie niemieckiej i polskiejTVN24

Zabezpieczanie sytuacji w Odrze

Po spotkaniu ministrów Polski i Niemiec 14 sierpnia w Szczecinie poinformowano na konferencji, że na Odrze budowana jest szósta zapora. Strona niemiecka od poniedziałku będzie instalowała tego typu zapory na zachodnim brzegu Odry. - Odpowiemy pozytywnie na prośbę strony niemieckiej i dostarczymy tyle zapór, ile tylko będziemy mogli, aby wesprzeć stronę niemiecką. I to w bardzo krótkim czasie - zapowiedział minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.

Minister infrastruktury: dokonaliśmy ustaleń dotyczących najbliższych dni TVN24

Poinformował też, że Urząd Morski wraz z wojewodą nie tylko opracowują plan zabezpieczenia Szczecina, kanałów oraz zachodniej i wschodniej Odry, ale także wykorzystują sprzęt dostępny i przygotowują specjalne siły i środki, aby w maksymalnie możliwy sposób zapobiec temu procesowi na Odrze w Szczecinie.

Pojawiają się też pytania, co w związku z katastrofą na Odrze grozi Bałtykowi i nadmorskim plażom. Profesor doktor habilitowany Jacek Piskozub, fizyk morza z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, zaleca ostrożność. "Miejmy nadzieję, że (trująca substancja - red.) się wymiesza z większą ilością wody w Zalewie Szczecińskim i oczywiście dotrze do morza. Morza to nie zniszczy, bo morze ma olbrzymią objętość, natomiast typowa cyrkulacja na południowym Bałtyku jest taka, że to pójdzie na wschód, czyli w stronę Międzyzdrojów, Rewala" - wyjaśniał w TVN24. - Ja bym tam zachował ostrożność i zamknął te kąpieliska, bo nie wiemy, z czym mamy do czynienia - dodawał. 

Czy ryby z Odry można jeść?

W związku z zanieczyszczeniem Odry ze strony przedstawicieli różnych władz lokalnych padają rekomendacje, aby powstrzymać się od korzystania z rzeki w celach wędkarskich i rekreacyjnych. Taką rekomendację wydał 11 sierpnia wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki.

Działania zapobiegawcze podjęto także na Dolnym Śląsku. Zarząd tego województwa - na wniosek Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie oraz Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii - podjął uchwałę o całkowitym zakazie połowu ryb z rzeki Odry na terenie całego województwa. Zakaz obowiązuje do 30 września. "Obecna sytuacja, która ma miejsce w rzece, jest katastrofą ekologiczną" - przekazał 11 sierpnia zarząd województwa dolnośląskiego w komunikacie.

O niespożywanie ryb złowionych w Odrze zaapelował też Dolnośląski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny we Wrocławiu.

W piątek 12 sierpnia w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i w dolnośląskim został wprowadzony zakaz wstępu do Odry.

Przed korzystaniem z wody z Odry ostrzegają też władze Brandenburgii. Jak podał portal dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", miasto Frankfurt nad Odrą oraz powiaty Maerkisch-Oderland i Uckermark zaleciły, by unikać kontaktu z wodą z Odry oraz nie jeść ryb z rzeki. Ponadto zalecono, aby nie używać wody do pojenia bydła i nawadniania.

17 sierpnia Polski Związek Wędkarski przekazał, że będzie domagał się odszkodowań za katastrofę ekologiczną. Zdaniem związkowców ta sytuacja jest "największą katastrofą ekologiczną XXI wieku w Polsce" i została spowodowana "brakiem kompetencji, zaangażowania i odpowiedniego działania ze strony państwa", przede wszystkim Wód Polskich.

"Związek zamierza również prowadzić wszelkie zdecydowanie działania mające na celu ukaranie wszystkich osób i podmiotów, przedstawicieli instytucji, którzy doprowadzili do tej katastrofy, a także wszystkich tych, którzy nie zareagowali w porę na tę sytuację, a mieli taki obowiązek nałożony prawem" - przekazali wędkarze.

Czy woda wodociągowa w nadodrzańskich miejscowościach jest zdatna do picia?

Służby i władze lokalne jak dotąd zapewniają, że ujęcia wody pitnej są monitorowane, a woda wodociągowa jest w pełni zdatna do spożycia.

Na przykład Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji we Wrocławiu zapewniło, że mimo doniesień o obecności substancji toksycznych w rzece woda w kranach jest bezpieczna. "W żaden sposób nie wpływa to na jakość wody, którą dostarczamy do kranów" - przekazano w komunikacie. Przypomniano, że woda dla miasta jest pobierana z rzeki Oławy i Nysy Kłodzkiej.

Marek Cebula, burmistrz Krosna Odrzańskiego, uspokajał 12 sierpnia na konferencji prasowej, że woda w kranach jest zdatna do picia. - Natychmiast opracowaliśmy komunikat, który okazał się na słupach ogłoszeniowych i został dostarczony do wszystkich sołtysów gminy Krosno Odrzańskie, powiadomiliśmy proboszczów parafii i dystrybuujemy informacje przez nasze instytucje. Uspokajamy też mieszkańców, że woda jest zdatna do picia - mówił.

Burmistrz Krosna Odrzańskiego: trzymajcie się z daleka od rzeki Odry, jest to dzisiaj po prostu niebezpieczne
Burmistrz Krosna Odrzańskiego: trzymajcie się z daleka od rzeki Odry, jest to dzisiaj po prostu niebezpieczne TVN24

Co robić, a czego nie robić, jeśli obawiasz się, że uległeś zatruciu? 

Specjalista toksykologii klinicznej oraz chorób wewnętrznych Eryk Matuszkiewicz mówił, że kontakt z zatrutymi rybami może dać jedynie cechy podrażnienia skóry, co widać w postaci zaczerwienienia, pieczenia czy oparzeń, ale nie spowoduje zakażenia w organizmie. Uspokoił jednak, że w drodze inhalacyjnej, czyli jeżeli wdychamy powietrze nad rzeką, nie narazimy się na ciężkie zatrucie. - Zatrucie może wystąpić jedynie w przypadku drogi pokarmowej, czyli jeżelibyśmy jedli te skażone ryby w dużych ilościach - powiedział.

Wskazał, że w przypadku kiedy ktoś już zbierał te ryby i ma poparzenia na rękach, to powinien zgłosić się do lekarza. Informację w sprawie zatruć podała również Dolnośląska Izba Aptekarska. Aptekarze odradzili stosowanie na własną rękę "leków na odtrucie".

Komunikat Naczelnej Izby Aptekarskiej w sprawie zatruć
Komunikat Naczelnej Izby Aptekarskiej w sprawie zatrućTVN24

Autorka/Autor:mjz, akr//rzw, adso

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Katarzyna Kotula

Pozostałe wiadomości

Z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wynika, że w czasie powodzi do piątku ewakuowanych zostało 9113 osób. Najwięcej takich akcji strażacy podjęli w województwie opolskim.

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Ile osób ewakuowano dotąd podczas powodzi. Dane MSWiA

Źródło:
PAP

Powódź w Polsce trwa. Fala przechodzi aktualnie przez Ścinawę (województwo dolnośląskie). - Cały czas tutaj jest tendencja rosnąca. Ta kulminacja ma być o drugiej w nocy, ale to nie będzie koniec. Ta fala jest długa i spłaszczona - relacjonował w TVN24 po godzinie 21 reporter TVN24 Tomasz Kanik. Na wieczornym sztabie kryzysowym z udziałem premiera prezeska Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że w Kłaczynie na Dolnym Śląsku, gdzie przepływa Nysa Szalona, pojawiła się wyrwa.

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę. "Tendencja rosnąca, kulminacja w nocy"

Powódź 2024. Fala przechodzi przez Ścinawę. "Tendencja rosnąca, kulminacja w nocy"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Fala wezbraniowa na Odrze przechodzi przez Brzeg Dolny i Ścinawę w województwie dolnośląskim. Poziom wody w drugim z tych miast ma osiągnąć szczyt w nocy z piątku na sobotę i będzie przekraczać stan alarmowy o blisko trzy metry - wynika z prognozy IMGW. Na nadejście fali szykują się województwo lubuskie i zachodniopomorskie.

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Fala wezbraniowa na Odrze. Prognozy IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW, PAP

Slalomem wyprzedzał inne auta, w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku pędził prawie 300 km/h i wszystko nagrywał. Motocyklista sam opublikował film ze swojej niebezpiecznej jazdy w mediach społecznościowych. Nagranie po tym, gdy napisały o tym media, zostało usunięte. Policja zatrzymała podejrzewanego kierowcę.

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Jechał prawie 300 km/h tunelem, pochwalił się nagraniem. Policja zatrzymała podejrzewanego motocyklistę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci 37-latka, który zmarł w nocy z czwartku na piątek w celi Komendy Powiatowej Policji w Tczewie (woj. pomorskie). Kilka godzin wcześniej mężczyzna został zatrzymany za posiadanie narkotyków i miał coś połknąć na widok policjantów.

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Podczas zatrzymania "coś połknął na widok policjantów". Kilka godzin później zmarł w celi

Źródło:
PAP, Radio Gdańsk

Beko Europe zamierza zamknąć swoją fabrykę w Łodzi. Pracę ma stracić 1100 osób. W piątek przeciwko tej decyzji protestowali pracownicy zakładu. - Walczymy o dalszą działalność fabryki i nasze miejsca pracy. A jeśli się nie uda, o godne odprawy - powiedział szef Solidarności w łódzkich zakładach Beko Sebastian Graczyk.

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Gigant zamyka fabrykę w Polsce. "Miały być miód i mleko, zostało grupowe zwolnienie"

Źródło:
PAP

Antoni Fałat nie żyje. Jeden z najbardziej cenionych malarzy współczesnych miał 81 lat. O jego śmierci poinformowała w piątek Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Antoni Fałat nie żyje. Ceniony malarz współczesny miał 81 lat

Źródło:
PAP

- Potwierdzam, że chwilę po godzinie 12 otrzymałem taką informację od jednej z redaktorek lokalnego portalu. Ale też nie mogłem do końca dać wiary tym informacjom - mówił w TVN24 burmistrz Kłodzka (Dolny Śląsk) Michał Piszko, który o pęknięciu tamy w pobliskiej miejscowości - co skutkowało zalaniem jego miasta - dowiedział się nie od władz powiatowych ani od Wód Polskich. Te natomiast wyjaśniają, że "w momencie awarii wystąpił całkowity brak łączności telefonicznej i komunikacji w całym regionie".

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

"Takiej informacji nie znaleźliśmy". Burmistrz Kłodzka o tym, jak dowiedział się o nadciągającej fali

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W związku z powodziami w południowo-zachodnich częściach Polski rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na terenie niektórych powiatów. Gdzie w tej chwili obowiązuje i czego mogą się spodziewać mieszkańcy?

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Sprawdź, gdzie obowiązuje stan klęski żywiołowej. Lista powiatów i mapa

Źródło:
tvn24.pl

Przez Wrocław i Brzeg Dolny (Dolnośląskie) w piątek przechodzi fala wezbraniowa na Odrze. Na nadejście wielkiej wody szykują się już Lubuskie i Zachodniopomorskie. Polska walczy z powodzią prawie od tygodnia - po ulewnych deszczach wywołanych przez niż Boris.

Tak Odrą przepływa wielka woda

Tak Odrą przepływa wielka woda

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Czy najbogatsza partia polityczna w Polsce powinna zwoływać konferencję prasową, by pokazać, co wysyła powodzianom? Przy okazji prezes PiS krytykował obecność przedstawicieli władz państwowych na terenach powodziowych. W dniu, w którym akurat pojechał tam prezydent Andrzej Duda.

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Kaczyński o obecności polityków na terenach powodziowych: ma charakter propagandowy

Źródło:
Fakty TVN

- Powódź w Polsce uderzyła także w szkolnictwo. Dzisiaj nieczynnych było 431 szkół, przy czym część zdecydowała się na działanie online. Zniszczonych placówek, gdzie nie mogą się odbywać zajęcia, jest według naszych szacunków ponad dwieście - powiedziała w "Faktach po Faktach" ministra edukacji Barbara Nowacka.

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Ministra edukacji o sytuacji na terenach dotkniętych powodziami. "Są szkoły kompletnie zdewastowane"

Źródło:
TVN24

- Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi: albo odsunięcie ludzi od rzeki, albo rzeki od ludzi - mówił w "Tak jest" były zastępca Komendanta Głównego Straży Pożarnej generał Ryszard Grosset. Zaznaczył przy tym, że pierwszego scenariusza nie da się z sukcesem zrealizować, ponieważ rzeki upominają się o swoje stare koryta. Ekspert pozytywnie oceniał działania władz i służb w sprawie klęski żywiołowej, która nawiedziła południe i zachód Polski.

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Generał Grosset: Są dwa sposoby usunięcia skutków powodzi. Ale pierwszy się nie powiedzie

Źródło:
TVN24

Samolot linii Scandinavian Airlines (SAS) musiał awaryjnie lądować po tym, jak w trakcie lotu z posiłku jednej z pasażerek wyskoczyła mysz. Podróżujący do Hiszpanii odwiedzili tym samym na moment Danię.

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Żywa mysz w posiłku. Samolot lądował awaryjnie

Źródło:
BBC

Władimir Putin może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim pod pozorem obrony obwodu królewieckiego - stwierdził w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną (ISW), odnosząc się do ostatnich wypowiedzi rosyjskiego dyktatora.

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

ISW analizuje słowa Putina. "Może stwarzać warunki pod przyszłą rosyjską agresję przeciwko państwom bałtyckim"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Łukasz Ż. został zatrzymany w szpitalu w Lubece. Odbyło się już posiedzenie przed sądem niemieckim. - Ż. został aresztowany, nie wyraził zgody na przyspieszoną ekstradycję do Polski - zaznaczył Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W sprawie jest już sześciu podejrzanych.

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Łukasz Ż. zatrzymany w szpitalu w Lubece. W sprawie jest już sześciu podejrzanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Zaniepokojona kobieta zawiadomiła policję, że z jednego z mieszkań w bloku dobiega płacz i krzyk dziecka. Policjanci zauważyli małą dziewczynkę stojącą w oknie. Płakała i wołała o pomoc. Okazało się, że jej matka poszła do znajomego "na piwo". Pijana była też matka, której dwuletni synek bawił się sam nad stawem. Nie widziała w tym nic złego, bo "był tam nie po raz pierwszy i nigdy nie wpadł".

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

W nocy usłyszała krzyk dziecka, w oknie zobaczyli zapłakaną dziewczynkę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pogoda na przełomie lata i jesieni może zaskoczyć. Czekają nas pełne słońca i bardzo ciepłe dni. Temperatura sięgnie aż 26 stopni Celsjusza. Opady deszczu wrócą w następnym tygodniu.

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Wkrótce pogoda zacznie się wyraźnie zmieniać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Oszuści przekonali 77-latka, że jego pieniądze są zagrożone. Wpłacił na wskazane przez nich konto 100 tysięcy złotych. W tym celu pojechał, tak jak mu kazali, do banku w Radomiu. To był jednak dopiero początek, miał zrobić kolejny przelew - na 1,5 miliona złotych. Tym razem w banku w Warszawie.

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Wpłacił 100 tysięcy złotych, miał zrobić przelew na 1,5 miliona. Powstrzymali go w ostatniej chwili

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca toyoty uderzył w łosia, a gdy pomagały mu inne osoby, wjechał w nie kierujący volvo. W konsekwencji siedem osób trafiło do szpitali. Policja apeluje o ostrożność na drodze i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego.

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Wjechał w grupę osób udzielających pomocy kierowcy po zderzeniu z łosiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Barbara Nowacka i Katarzyna Kotula według neo-KRS nie są ministrami, bo składając przysięgę użyły feminatywów. To prowadzi upolitycznioną Radę do wniosku, że obecny rząd "nie jest organem tożsamym do Rady Ministrów, o jakiej stanowi Konstytucja".

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Neo-KRS: kobiety, które użyły feminatywów w czasie ślubowania, nie są ministrami

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci ze Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące kradzieży z włamaniem w jednym z hoteli. Łupem sprawcy padł zegarek o wartości 300 tysięcy złotych.

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Z hotelu zniknął zegarek o wartości 300 tysięcy złotych. Szukają mężczyzny ze zdjęcia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, co oznacza, że kumulacja po raz kolejny wzrośnie. W Polsce najwyższa była wygrana trzeciego stopnia w wysokości prawie 1,3 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 20 września 2024 roku.

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Wyniki Eurojackpot z 20 września. Jakie liczby padły podczas losowania?

Źródło:
tvn24.pl

Przy przystanku w Brzezinach w powiecie mińskim znaleziono martwego noworodka. 18-latka z Ukrainy przyznaje, że doszło do porodu i że zaniosła dziecko do kosza na śmieci. Twierdzi, że dziecko urodziło się martwe, co – jak wynika z opinii biegłego – jest nieprawdą. Prokuratura oskarżyła kobietę o dzieciobójstwo, jednak nie wyklucza, że dojdzie do zmiany kwalifikacji czynu na zabójstwo. Podejrzana trafiła do aresztu.

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Urodziła w hostelu, potem zaniosła noworodka do kosza na śmieci. Jest decyzja o aresztowaniu 18-latki

Źródło:
tvn24warszawa.pl

Kesaria Abramidze została w środę śmiertelnie pchnięta nożem w swoim mieszkaniu w Tbilisi - informuje BBC powołując się na lokalne służby. We wtorek gruziński parlament uchwalił ustawę wymierzoną w społeczność LGBT.

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Transpłciowa modelka zabita we własnym domu. Dzień wcześniej przyjęto prawo wymierzone w społeczność LGBT

Źródło:
BBC, PAP

Fourna, wyludniająca się wioska w centralnej Grecji, poszukuje nowych mieszkańców - rodzin z dziećmi. Miejscowość oferuje zakwaterowanie, pracę dla co najmniej jednej osoby i pieniądze na dobry start w nowym miejscu. Są już pierwsze zgłoszenia. - Mam nadzieję, że się rozrośniemy - komentuje miejscowy duchowny Konstantinos Dusikos.

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Wioska szuka mieszkańców. Oferuje zakwaterowanie, pracę i pieniądze na start

Źródło:
PAP, Euronews, Reuters
Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Jak sądy skazywały Łukasza Ż.? Dotarliśmy do wyroków

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Południowo-zachodnia Polska mierzy się z powodzią. Na wielu terenach trwa walka z żywiołem, w innych miejscach mieszkańcy przygotowują się do nadejścia wielkiej wody lub usuwają skutki kataklizmu. Są miejscowości niemal doszczętnie zniszczone. Jak o tej dramatycznej sytuacji rozmawiać z dziećmi? O czym pamiętać, by nie wzmagać w nich lęku? Na te pytania odpowiada w rozmowie z tvn24.pl Marta Wojtas, psycholożka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Jak rozmawiać z dziećmi o powodzi? Psycholog wskazuje "kluczowy element"

Źródło:
tvn24.pl

Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy zaparkowali w niedozwolonym miejscu, chcąc uchronić auta przed powodzią - zaalarmowano wrocławian w czasie, gdy przez miasto przechodziła kulminacyjna fala powodziowa. Według innych przekazów za to samo mandaty wystawiała straż miejska. Obie służby tłumaczą procedury i uspokajają, że mandatów nie wystawiono.

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Mandaty dla "kierowców, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkert24

Film o przyjaciółkach podejmujących pracę w pubie podczas podróży przez Australię, kultowa komedia o pogromcach duchów, a może serial o słynnym Gotham? Oto pięć godnych uwagi tytułów, które od piątku można obejrzeć na platformie Max.

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Kultowa komedia i inne hity na weekend. Top 5 nowości na platformie Max

Źródło:
tvn24.pl

"Drużyna A(A)" to druga fabuła w dorobku Daniela Jaroszka, który polską publiczność zachwycił filmem "Johnny". W jego najnowszym komediodramacie zagrali między innymi: Magdalena Cielecka, Danuta Stenka, Łukasz Simlat, Michał Żurawski i Mikołaj Kubacki. "Drużyna A(A)" od piątku w kinach.

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

"Drużyna A(A)" Daniela Jaroszka w kinach. Film, który pozwala "włożyć własne historie". "Przywraca wiarę w ludzi"

Źródło:
tvn24.pl