Główny inspektor dowiedział się o katastrofie w Odrze 3 sierpnia. Polecił "objęcie sprawy szczególnym nadzorem"

Autor:
ads/
tam
Źródło:
RMF FM, tvn24.pl
GIOŚ o śnięciu ryb w Odrze: badania potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów fizykochemicznych wody
GIOŚ o śnięciu ryb w Odrze: badania potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów fizykochemicznych wodyTVN24
wideo 2/35
TVN24GIOŚ o śnięciu ryb w Odrze: badania potwierdzają podwyższenie pewnych parametrów fizykochemicznych wody

Jak wynika z dokumentów, do których dotarli dziennikarze RMF FM, wrocławski inspektorat ochrony środowiska poinformował centralny inspektorat w Warszawie o skażeniu Odry już 3 sierpnia. Jeszcze tego samego dnia główny inspektor "polecił objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem oraz działaniami, które doprowadzą do wyjaśnienia przyczyn". - Wysłaliśmy informację do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i 3 (sierpnia - red.) otrzymaliśmy lakoniczne pismo od GIOŚ, że informują nas, że będą prosić trzy Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska o nadzór nad tym, co się zdarzyło - mówił wojewoda dolnośląski w czwartek na spotkaniu z dziennikarzami.

W dokumentach, które publikuje RMF FM, czytamy, że "pierwsze próbki wody z Odry pobrano w trzech miejscach niedaleko Oławy 28 lipca. W dwóch z nich wykryto mezytylen, substancje toksyczną dla ryb", a także, że woda w rzece jest wysoko nasycona tlenem. Takie informacje - jak wynika z dokumentów - Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu przekazał do centralnego Głównego Inspektora Ochrony Środowiska 3 sierpnia, wraz z wynikami badań.

3 sierpnia ówczesny Główny Inspektor Ochrony Środowiska wysłał pismo do oddziałów wojewódzkich

Jeszcze tego samego dnia ówczesny GIOŚ Michał Mistrzak wysłał pismo do Wojewódzkich Inspektorów Ochrony Środowiska.

"W związku z przekazywanymi do GIOŚ informacjami o masowym śnięciu ryb w kanale Gliwickim, na Odrze (...) polecam objęcie tej sprawy szczególnym nadzorem oraz działaniami, które doprowadzą do wyjaśnienia przyczyn tego zdarzenia i ustalenia sprawcy ewentualnego zanieczyszczenia wód" - polecił.

Czytaj też: Katastrofa ekologiczna w Odrze. Co wiemy do tej pory

Dodał, że "w szczególności oczekuje podjęcia wzajemnej współpracy oraz współpracy z właściwymi jednostkami Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, a także w zależności od potrzeb i okoliczności, z innymi organami, w tym bieżącą wymianę informacji w sprawie".

4 sierpnia wrocławski WIOŚ wydał też komunikat, opublikowany w mediach społecznościowych. Znajdują się w nim te informacje, które trafiły do GIOŚ - między innymi o wykryciu mezytylenu.

RMF stawia pytanie, czy główny inspektor Michał Mistrzak od razu poinformował o tej sprawie resort środowiska i cały rząd. Premier Morawiecki sam przyznał, że o katastrofie w Odrze dowiedział się 9 sierpnia. 12 sierpnia zdymisjonował Mistrzaka i szefa Wód Polskich Przemysława Dacę.

Zapytaliśmy w GIOŚ, jakie działania główny inspektor podjął po 3 sierpnia oraz o to, czy i kiedy informował o tej sprawie premiera lub innych przedstawicieli rządu. Czekamy na odpowiedź.

Wojewoda dolnośląski: mamy obowiązek informowania w momencie, w którym sami nie możemy sobie poradzić

O rekcje władz na pierwsze oznaki zatrucia Odry pytany był na konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski. - To reguluje ustawa o zarządzaniu kryzysowym. Ona mówi o tym, że kto podejmuje wiadomość o jakimś zjawisku, ma przekazać w górę i w dół. Tą osobą - i zachował się absolutnie profesjonalnie - był burmistrz Oławy - mówił.

Jak powiedział wojewoda, burmistrz Oławy "powiadomił poziom wyżej, czyli starostę i starosta własnymi siłami i siłami Polskiego Związku Wędkarskiego usunął przyczynę". - Była sytuacja taka, że mamy obowiązek informowania w momencie, w którym jest jakieś zjawisko, z którym sami nie możemy sobie poradzić. Jeżeli są pożary w dwóch miejscach na Dolnym Śląsku to się nie komunikuje premierowi, że jest bardzo zła sytuacja - dodał.

- Wtedy, na końcu lipca, wydawało się i były do tego przesłanki, że mamy jednorazową rzecz. Bardzo dobrze starosta, burmistrz, Polski Związek Wędkarski, ale co więcej, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska pobrał próbki, zabezpieczył, zaproponował jakie parametry należałoby zbadać, sprawdził stan jakości wody przed wejściem do województwa dolnośląskiego i zaraz za Oławą, żeby zweryfikować tezę, że zatrucie mogło mieć miejsce (...) w mieście Oława. Ta hipoteza została odrzucona - oznajmił.

Wojewoda dolnośląski: mamy obowiązek informowania w momencie, w którym sami nie możemy sobie poradzić
Wojewoda dolnośląski: mamy obowiązek informowania w momencie, w którym sami nie możemy sobie poradzićTVN24

Czytaj też: Lubnauer: RCB pytało, czy wysłać alerty, ale dostawało odpowiedź, że nie ma potrzeby, bo nie ma zagrożeń

- Wysłaliśmy informację do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i 3 (sierpnia - red.) otrzymaliśmy lakoniczne pismo od GIOŚ, że informują nas, że będą prosić trzy Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska o nadzór nad tym, co się zdarzyło. Jeżeli GIOŚ mówi o trzech województwach, to on ma szersze spojrzenie niż spojrzenie dolnośląskie i dostrzega, że może być problem dotyczący kilku województw, to na nim spoczywa obowiązek powiadomienia góry - ocenił.

W jego opinii "pod względem proceduralnym nie został popełniony żaden błąd formalny". - Ale, i tutaj ukłon w stronę Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, w momencie, kiedy były pobrane te próbki, poinformowano inne Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska, że jakiś problem może być. Później, kiedy otrzymaliśmy pierwsze wyniki ilościowe dotyczycące tych przekroczeń tlenu i pH, natychmiastowo WIOŚ informował - mówił.

"To jest w tej chwili najważniejsze zadanie"

Wojewoda dolnośląski ocenił, że sytuacja w Odrze się poprawia, ale w niektórych miejscach nadal obserwowany jest brak aktywności ryb. Taka sytuacja występuje m.in. w podwrocławskim jeziorze Bajkał i fosie miejskiej.

- W związku z tym najprawdopodobniej będzie przedłużony pewien zakaz, który od poprzedniego tygodnia obowiązuje jeszcze co najmniej do poniedziałku. Być może w poniedziałek zdecydujemy się na odmrożenie tych obostrzeń - poinformował Obremski. Dodał, że w tej chwili zakaz ten obowiązuje po to, by nie przeszkadzać w usunięciu wszystkich martwych ryb.

- Generalnie można powiedzieć, że stosunkowo szybko te martwe ryby zostały usunięte, ale te ryby, które wypłynęły. W tej chwili mamy proces można powiedzieć starych-nowych ryb, które zalegały na dnie, a w tej chwili - w wyniku procesów gnilnych - wypływają i je także trzeba szybko usunąć - mówił.

Dodał, że w wielu miejscach pojawia się sytuacja niebezpieczeństwa wystąpienia przyduchy. - W związku z tym usunięcie tych ryb, które gniją, które zabierają tlen, jest istotnym elementem. To jest w tej chwili najważniejsze zadanie, żeby zminimalizować negatywne skutki ewentualnej przyduchy - powiedział Obremski.

Zaślepka materiału TVN24GO
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO
Materiał jest częścią serwisu TVN24 GO

Autor:ads/ tam

Źródło: RMF FM, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed dużymi spadkami temperatury w nocy z niedzieli na poniedziałek i w poniedziałek rano. Alerty w związku z silnym mrozem wydano na terenie czterech południowych województw.

Tu temperatura spadnie najmocniej. Alerty IMGW

Tu temperatura spadnie najmocniej. Alerty IMGW

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps
/ prpb
Źródło:
IMGW

Po intensywnych opadach śniegu ponad 2,5 tysiąca odbiorców na Podkarpaciu w niedzielę wieczorem nadal pozostawało bez prądu. Strażacy przez cały dzień interweniowali w tym województwie ponad sto razy w związku z usuwaniem połamanych gałęzi z dróg i chodników. W położonych w Małopolsce Spytkowicach pod naporem śniegu zawalił się dach hali magazynowej. Lokalna OSP poinformowała, że nie ma osób rannych.

W Małopolsce pod naporem śniegu zawalił się dach hali, tysiące odbiorców na Podkarpaciu wciąż bez prądu

W Małopolsce pod naporem śniegu zawalił się dach hali, tysiące odbiorców na Podkarpaciu wciąż bez prądu

Aktualizacja:
Autor:
anw,ps/kg
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl, PAP

Centralne Dowództwo Stanów Zjednoczonych (CENTCOM) poinformowało w oświadczeniu, że w niedzielę doszło do czterech ataków na trzy statki handlowe działające na wodach międzynarodowych w południowej części Morza Czerwonego. Przekazano także, że pomagający tym jednostkom okręt wojenny USS Carney zestrzelił drony, które leciały w jego kierunku, choć armia nie przesądza, że był to celowy atak na amerykańską jednostkę. W ostatnich tygodniach na Morzu Czerwonym doszło do serii ataków przeprowadzonych przez wspieraną przez Iran szyicką milicję Huti. "Stanowią one bezpośrednie zagrożenie dla handlu międzynarodowego i bezpieczeństwa morskiego" - podkreśla CENTCOM.

Doniesienia o ataku na amerykański niszczyciel. Komunikat Centralnego Dowództwa USA

Doniesienia o ataku na amerykański niszczyciel. Komunikat Centralnego Dowództwa USA

Aktualizacja:
Autor:
kg
Źródło:
Reuters, tvn24.pl, Associated Press, PAP

Rosyjscy okupanci, którzy dokonali egzekucji na nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzach, zostali zlikwidowani - oznajmił szef administracji wojskowej miasta Awdijiwka Witalij Barabasz. Wcześniej ukraińskie źródła wojskowe potwierdziły, że opublikowane w sieci nagranie przedstawia zastrzelenie jeńców wojennych.

Rosjanie, którzy zastrzelili nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy "zostali zlikwidowani"

Rosjanie, którzy zastrzelili nieuzbrojonych ukraińskich żołnierzy "zostali zlikwidowani"

Autor:
tas/gp
Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda

Nie znam polityka czy polityków, którzy jakby mieli rządzić miesiąc dłużej, toby z tego zrezygnowali - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Łapiński, były rzecznik prezydenta Andrzej Dudy, odnosząc się do powołanego na dwa tygodnie rządu Mateusza Morawieckiego. - Po prostu PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji, zarówno strukturalnej, jak i finansowej - dodał mecenas Ryszard Kalisz, w przeszłości między innymi szef kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

"PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji"

"PiS potrzebował tych dwóch tygodni dla zabetonowania swojej pozycji"

Autor:
mjz/gp
Źródło:
TVN24

Po wydarzeniach we Wrocławiu i Andrychowie pytania o stan polskiej policji wracają ze zdwojoną siłą. Doświadczeni policjanci mówią o degrengoladzie, a sejmowa większość o skutkach upolitycznienia, dlatego zapowiada wnioski o audyt.

Pytania o stan polskiej policji. Sejmowa większość zapowiada wnioski o audyt

Pytania o stan polskiej policji. Sejmowa większość zapowiada wnioski o audyt

Źródło:
Fakty TVN

Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, nie żyją, a jedna została ciężko ranna w wyniku ataku nożownika w dzielnicy Queens w Nowym Jorku - podała amerykańska telewizja CNN. Napastnik został zastrzelony przez policjanta, którego również zaatakował.

Atak nożownika. Nie żyją cztery osoby, w tym dwoje dzieci

Atak nożownika. Nie żyją cztery osoby, w tym dwoje dzieci

Autor:
tas/gp
Źródło:
CNN, Reuters

Zupełne odejście od spalania paliw kopalnych, potrojenie mocy odnawialnych źródeł energii, a także "zapłata za szkody i straty, które globalna Północ wyrządziła globalnemu Południowi" - to zdaniem aktywistki klimatycznej Wiktorii Jędroszkowiak trzy najważniejsze rzeczy, na które trwający szczyt COP28 powinien mieć wpływ. - Mamy najcieplejszy rok już w bardzo długiej historii - podkreślał w "Faktach po Faktach" profesor Szymon Malinowski, fizyk atmosfery z Uniwersytetu Warszawskiego.

Szczyt COP28. "Fizyka jest nienegocjowalna i my o tym zapominamy"

Szczyt COP28. "Fizyka jest nienegocjowalna i my o tym zapominamy"

Autor:
mjz/kg
Źródło:
TVN24

Amnesty International znowu upomina się o bezpieczeństwo Polek i to nie jedyna organizacja, która walczy o zmianę definicji gwałtu. Ta obecna pomaga sprawcy, a krzywdzi ofiarę - podkreślają autorki projektu ustawy o zmianie definicji gwałtu. Zmiana władzy daje nadzieję na zmianę podejścia. Sejmowe prace nad projektem mają ruszyć na dniach.

Definicja gwałtu w Kodeksie karnym do zmiany. "W tej chwili mamy domniemanie zgody"

Definicja gwałtu w Kodeksie karnym do zmiany. "W tej chwili mamy domniemanie zgody"

Źródło:
Fakty TVN

W niedzielnym referendum mieszkańcy Wenezueli głosują w sprawie regionu, który nie nie należy do ich państwa. Chodzi o Esequibo - część Gujany, liczącą 160 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni i bogatą w złoża ropy naftowej. Wenezuelski dyktator chce przyłączenia tego regionu do Wenezueli.

Wenezuelski dyktator pyta obywateli, czy chcą przyłączenia bogatego w ropę regionu sąsiedniego kraju

Wenezuelski dyktator pyta obywateli, czy chcą przyłączenia bogatego w ropę regionu sąsiedniego kraju

Autor:
tas
Źródło:
PAP, The Guardian,

40-letni mieszkaniec gminy Chocz wszedł na zamarznięty staw. Lód się załamał, mężczyzn nie żyje – przekazał w niedzielę oficer prasowy pleszewskiej straży pożarnej st. kpt. Paweł Mimier.

Samochód przy stawie, kurtka obok załamanej tafli lodu. Nie żyje mężczyzna

Samochód przy stawie, kurtka obok załamanej tafli lodu. Nie żyje mężczyzna

Autor:
red.
Źródło:
PAP

Izraelskie siły zbombardowały w niedzielę duże obszary Strefy Gazy, zabijając i raniąc dziesiątki Palestyńczyków - przekazał Reuters. Nastąpiło to po tygodniowym rozejmie. Pociski spadły między innymi na obóz dla uchodźców w mieście Dżabalija, w północnej części Strefy Gazy. Nagranie udostępnione przez agencję pokazuje zniszczenia wywołane atakiem, a także przerażone dzieci. Izrael twierdzi, że działa w celu unicestwienia Hamasu, argumentując, że stanowi on śmiertelne zagrożenie dla całego państwa.

Stosy gruzu, płacz dzieci i krzyki. Relacje po ataku na obóz dla uchodźców w Strefie Gazy

Stosy gruzu, płacz dzieci i krzyki. Relacje po ataku na obóz dla uchodźców w Strefie Gazy

Autor:
mjz
Źródło:
Reuters

Strażacy wyłowili z jednego ze stawów w Łazienkach Królewskich ciało mężczyzny. Sprawę bada prokuratura.

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało

Ze stawu w Łazienkach Królewskich wyłowiono ciało

Autor:
dg
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mer Kijowa Witalij Kliczko powiedział w wywiadzie dla szwajcarskiego portalu 20 Minuten, że prezydent Wołodymyr Zełenski pełni ważną funkcję i należy go popierać do końca wojny. Dodał, że po zakończeniu walki "każdy polityk zapłaci za swoje sukcesy i niepowodzenia", a spadek popularności Zełenskiego "nie jest zaskoczeniem".

Kliczko o Zełenskim: płaci za błędy, które popełnił

Kliczko o Zełenskim: płaci za błędy, które popełnił

Autor:
tas/gp
Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, nv.ua

Mają mocną pozycję w mocno sfeminizowanych zawodach i właściwie nie widzą w tym nic nadzwyczajnego. Pracują jako styliści paznokci, nauczyciele wychowania przedszkolnego czy jako położni i podkreślają, że stereotypowy podział na to, co typowo męskie, a co kobiece, coraz bardziej traci na znaczeniu. Kulturoznawcy określają to jako trend na otwartość.

Pracują w zawodach zdominowanych przez kobiety. "Na początku widać skrępowanie"

Pracują w zawodach zdominowanych przez kobiety. "Na początku widać skrępowanie"

Autor:
Dominika
Ziółkowska
Źródło:
Fakty TVN

21-latek usłyszał zarzut zabójstwa swojej babci. 70-letnia kobieta miała rozległe rany głowy i głęboką ranę szyi. Do zbrodni doszło w piątek wieczorem. Mieszkańcy bloku przy ulicy Wilczej w Łodzi zaalarmowali policję z powodu awantury.

"Babcia zwróciła mu uwagę, że nadużywa alkoholu". 70-latka nie żyje, 21-latek ma zarzut zabójstwa

"Babcia zwróciła mu uwagę, że nadużywa alkoholu". 70-latka nie żyje, 21-latek ma zarzut zabójstwa

Aktualizacja:
Autor:
bż,mjz,mg//mrz,ec
Źródło:
tvn24.pl

Rosja może rozpocząć szerszą ofensywę w Ukrainie po zwycięstwie Władimira Putina w wyborach prezydenckich w marcu 2024 roku - prognozuje amerykańska telewizja CNN. Ukraińscy dowódcy informują o wzroście "aktywności" rosyjskiej piechoty na kierunku taurydzkim i znikających wioskach w pobliżu Bachmutu, ważnych dla sił ukraińskich. Podsumowujemy miniony tydzień walk w Ukrainie. 

Tydzień w Ukrainie. Na co czeka Putin? Rosyjska piechota "znów aktywna". Ważne wioski, których już nie ma

Tydzień w Ukrainie. Na co czeka Putin? Rosyjska piechota "znów aktywna". Ważne wioski, których już nie ma

Autor:
tas/gp
Źródło:
tvn24.pl

Goście "Kawy na ławę" rozmawiali o powołanym na dwa tygodnie rządzie Mateusza Morawieckiego. - Ten rząd pokazuje, że Prawo i Sprawiedliwość wyciąga wnioski ze swoich wcześniejszych zaniedbań - przekonywał Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta. - Nikt z wami nie pójdzie. Nikt nie będzie współtworzył rządu z kimś, kto rozrabiał przez te osiem lat, kto doprowadził do dziesiątek afer - odpowiadał Michał Kobosko z Polski 2050.

Rząd Morawieckiego na dwa tygodnie. Doradca Dudy: szkoda, że PiS tak późno odczytało sygnał

Rząd Morawieckiego na dwa tygodnie. Doradca Dudy: szkoda, że PiS tak późno odczytało sygnał

Autor:
ads/adso
Źródło:
TVN24

Zygmunt Korfanty wyszedł z domu w roboczym ubraniu, nie zabrał żadnych dokumentów, zostawił rozwieszone pranie. Ostatni raz widziany był 19 marca 1999 roku w Wydrnej na Podkarpaciu, gdzie mieszkał. Do dzisiaj nie wiadomo, co się z nim stało. Na policję wpływały anonimy, że mężczyzna nie żyje, a jego ciało zakopane jest w lesie. W listopadzie zgłosił się mężczyzna, który wskazał miejsce, gdzie ukryte mogą być zwłoki zaginionego. Nic tam jednak nie było. Los pana Zygmunta pozostaje nieznany.

Pan Zygmunt wyszedł z domu i zniknął. Były anonimy o "ciele ukrytym w lesie", po 24 latach zgłosił się świadek

Pan Zygmunt wyszedł z domu i zniknął. Były anonimy o "ciele ukrytym w lesie", po 24 latach zgłosił się świadek

Autor:
Martyna
Sokołowska
Źródło:
tvn24.pl

Dwaj postrzeleni w piątek policjanci znajdują się w stanie krytycznym - przekazał młodszy aspirant Tomasz Nowak z sekcji prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Obaj zostali ranni w głowę.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia postrzelonych policjantów

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia postrzelonych policjantów

Autor:
ads/adso
Źródło:
PAP

Po śnieżnym i mroźnym początku grudnia w prognozach widać kilkudniową odwilż. Sprawdź długoterminową prognozę pogody przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wkrótce czeka nas odwilż, później mróz znowu ściśnie

Pogoda na 16 dni: wkrótce czeka nas odwilż, później mróz znowu ściśnie

Autor:
Tomasz
Wasilewski
Źródło:
tvnmeteo.pl
Etgar Keret dla tvn24.pl: "Uderzenie w ludzi, którzy tworzyli mosty"

Etgar Keret dla tvn24.pl: "Uderzenie w ludzi, którzy tworzyli mosty"

Jacek
Tacik
Autor:
Jacek
Tacik
Źródło:
tvn24.pl
Premium

22-letni kierowca opla nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z toyotą. Wyglądało to bardzo groźnie, ale nikt nie został poszkodowany. Sprawcę ukarano mandatem w kwocie 1500 złotych, a na jego konto trafiło 10 punktów. Policja "ku przestrodze" opublikowała film ze zdarzenia.

"Nie ustąpił pierwszeństwa", nagranie ku przestrodze

"Nie ustąpił pierwszeństwa", nagranie ku przestrodze

Autor:
pop
Źródło:
tvn24.pl

Aleksander Lasota był historykiem, pracował z młodzieżą. Zachorował i stracił obie nogi. Od lat jego domem jest schronisko dla bezdomnych w Sanoku. Trafiają tam mężczyźni w kryzysie bezdomności z całej Polski, chorzy, z niepełnosprawnościami. Historia każdego z nich jest inna. - Nikogo nie oceniamy. Pomagamy, bo każdy zasługuje na drugą szansę - mówi Alicja Kocyłowska prezeska Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w Sanoku. Za pomoc, którą niosą od ponad trzech dekad, zostali nagrodzeni przez Agatę Kornhauser-Dudę.

"Tam nie ma zapachu bezdomności, tam jest zapach domu"

"Tam nie ma zapachu bezdomności, tam jest zapach domu"

Autor:
Martyna
Sokołowska
Źródło:
tvn24.pl

Dziennikarze tvn24.pl, TVN i TVN24 są wśród nominowanych do tegorocznych nagród Grand Press. Nominacje otrzymali: Justyna Suchecka, Piotr Szostak, Wojciech Bojanowski, Filip Folczak, Olga Orzechowska, Maciej Duda, Łukasz Ruciński, Michał Fuja, Grzegorz Głuszak, Marcin Jakóbczyk, Piotr Świerczek, Robert Zieliński, Olga Mildyn, Ewa Galica, Marcin Gutowski, Edyta Krześniak, Piotr Jacoń, Adam Diehl, Piotr Karczewski, Michał Przedlacki, Łukasz Frątczak, Dariusz Kubik i Grzegorz Łakomski.

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Nominacje dla dziennikarzy tvn24.pl, TVN24 i TVN do nagrody Grand Press

Autor:
red.
Źródło:
tvn24.pl