Sanepid od ośmiu lat walczy z dystrybutorem mleka Smilk. Instytucja twierdzi, że ten produkt nie powinien być dostępny w sprzedaży, bo nie został poprawnie zgłoszony do Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Równocześnie prokuratura sprawdza, czy dystrybutor nie dopuścił się oszustwa. Sam zainteresowany twierdzi, że rywalizujące z nim koncerny wywierają presję na podmioty publiczne, żeby "zniszczyć" niewygodną konkurencję. Jak w tym zamieszaniu mają odnaleźć się rodzice niemowląt?Artykuł dostępny w subskrypcji
- Czym pan karmił swoich synów? - pyta wprost Włodzimierz Łusiak, przedsiębiorca z Nakła nad Notecią.