Sprawa skrzynki Dworczyka. Wyciek mógł nastąpić znacznie wcześniej, władza mogła zlekceważyć ostrzeżenia

Źródło:
tvn24.pl
Michał Dworczyk nie odpowiadał na pytania reporterki TVN24
Michał Dworczyk nie odpowiadał na pytania reporterki TVN24TVN24
wideo 2/12
Michał Dworczyk nie odpowiadał na pytania reporterki TVN24TVN24

Nie jeden, a przynajmniej dwa profile na komunikatorze Telegram publikują dokumenty, które mogą pochodzić z włamania do prywatnego maila szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka - wynika z informacji tvn24.pl. Nieopisywany wcześniej profil działa od lutego, opatrując dokumenty profesjonalnym komentarzem w języku rosyjskim. Czy to dowód, że za akcją stoją rosyjskie służby specjalne? Nadal nie ma też odpowiedzi rządzących na pytanie, dlaczego najważniejsze osoby w państwie kierowały nim, używając prywatnych maili.

Profil, o ile daty publikacji nie zostały w nim zmienione, zaczął działać 5 lutego. Wówczas opublikował pierwsze polskie dokumenty. Działa na popularnej wśród m.in. białoruskich i rosyjskich opozycjonistów platformie Telegram, gwarantującej dużą dozę prywatności.

Celowo nie podajemy nazwy tego profilu, który nie był dotąd znany opinii publicznej. Zasadne jest jednak pytanie, czy o jego istnieniu wiedziały polskie służby.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"To wygląda na pracę służb"

- Kończy to spekulacje, kto stoi za atakami. To po prostu wygląda na pracę rosyjskich służb specjalnych - uważa poseł Marek Biernacki, członek sejmowej komisji do spraw służb specjalnych i ich były koordynator.

Również pozostali eksperci, z którymi dziennikarze tvn24.pl konsultowali treści zawarte na tym profilu, nie mają wątpliwości.

- To profil, który publikowane przez siebie dokumenty omawia w języku rosyjskim. Każdy z kolejnych dokumentów omówiony jest z dość głęboką znajomością polskiej rzeczywistości. Dla mnie to oczywiste, że takiej pracy nie może wykonać jeden czy dwóch aktywistów albo hakerów. Za tym musi stać cała organizacja - mówi nam były oficer służb specjalnych.

Jako pierwszy został opublikowany dokument o tytule "Materiał informacyjny nt. finansowania mediów polonijnych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych", noszący datę 4 grudnia 2020 roku.

Kolejny, noszący wszelkie znamiona rządowego dokumentu, pojawił się już trzy dni później i dotyczył tajnej rządowej łączności. Wiemy, że projekt takiej rządowej łączności rzeczywiście jest w realizacji.

Później na profilu publikowano jeszcze m.in. dokumenty przedstawione jako pisma najważniejszych menedżerów amerykańskiego koncernu Raytheon, która ma zbudować w Polsce system obrony powietrznej oparty na wyrzutniach rakiet Patriot. Wszystkie opublikowane dokumenty dotyczą rzekomych problemów pojawiających się w dyskusji z Polską Grupą Zbrojeniową na temat programu offsetowego, który towarzyszy wielomiliardowemu zamówieniu.

Nieznany dotąd profil, nazwiemy go "profil pierwszy", działa nieco inaczej niż ten (nazwiemy go "profil drugi"), gdzie do tej pory publikowano informacje wykradzione z konta ministra Michała Dworczyka. "Pierwszy" nie publikuje źródeł dokumentów, nie prezentuje maili, a jedynie same dokumenty. Autorzy profilu tłumaczą je na język rosyjski, a czasem omawiają krótko ich kontekst.

Nie ma pewności, czy dokumenty publikowane na obu profilach są prawdziwe ani czy nie zostały zmodyfikowane, a jeśli tak, to w jaki sposób.

CZYTAJ WIĘCEJ O ATAKACH HAKERSKICH NA KONTA POLITYKÓW. "PRIWIET, ZOSTAŁEŚ ZHAKOWANY!" >>>

Alert z Izraela

Z kilku niezależnych od siebie źródeł tvn24.pl dowiedział się, że pierwsze ostrzeżenie o skutecznym ataku na konta mailowe polskich polityków przyszło ze służb specjalnych Izraela. Według tej wersji alert trafił do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego jeszcze w styczniu tego roku, czyli na miesiąc przed rozpoczęciem działalności "Profilu pierwszego".

- Powstał raport, który szacował możliwe przyczyny, a także straty. Na długo ugrzązł między różnymi piętrami decydentów. Myślę, że późno trafił do ministra koordynatora [służb specjalnych - red.], a w każdym razie nie było widać, by skutkował podjęciem jakichś konkretnych działań - mówi nam funkcjonariusz służb.

W piątek, trzy dni po naszej publikacji służby wydały oświadczenie, w którym zaprzeczyły, że otrzymały ostrzeżenie z Izraela. "Sugestie mówiące, że w sprawie ostatnich cyberataków doszło do zaniedbań ze strony służb, są nieuprawnione" - napisał Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Zieliński: to największy z dotychczasowych wycieków dokumentów wrażliwych
Zieliński: to największy z dotychczasowych wycieków dokumentów wrażliwychTVN24

Z przeglądu dokumentów opublikowanych na obydwu profilach wynika, że najbardziej aktualne z nich noszą daty z 19 kwietnia. Jak usłyszeliśmy, służbom udało się wstępnie odtworzyć, jak doszło do skutecznego ataku. Nie był to żaden skomplikowany atak na zabezpieczenia skrzynki mailowej Michała Dworczyka. Jako najbardziej prawdopodobny scenariusz wskazywany jest prosty atak phishingowy, czyli wyłudzenie haseł do konta na portalu społecznościowym i do maila, poprzez stworzoną w tym celu stronę internetową i nakłonienie użytkownika, by zrobił to dobrowolnie.

W oświadczeniu wydanym przez Wirtualną Polskę (w tej domenie ma prywatne konto minister Dworczyk, co zresztą przyznał sam premier Mateusz Morawiecki) podkreślono, że "wejście na konto ministra Michała Dworczyka i co za tym idzie uzyskanie dostępu do jego maili nastąpiło na skutek podania poprawnego loginu i hasła". "Naszym zdaniem przestępcy albo wyłudzili hasło od żony ministra, albo używała ona takiego samego hasła u innych usługodawców i tam był wyciek. Przed jednym i drugim można się w prosty sposób zabezpieczyć poprzez uwierzytelnianie dwuskładnikowe albo dbając o higienę własnego hasła" - pisze firma.

Kto ma posprzątać?

Według naszych rozmówców jednym z problemów, jaki pojawił się w związku z włamaniem na konto Michała Dworczyka, jest, kto dziś ma sytuację uporządkować, czyli "posprzątać", jak mówi się w slangu służb specjalnych.

- ABW? SKW? Sam minister koordynator? Pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa? A może Kolegium do Spraw Cyberbezpieczeństwa? - zastanawia się nasz rozmówca.

Funkcja pełnomocnika rządu do spraw cyberbezpieczeństwa związana jest z ministrem cyfryzacji. Tyle że w październiku ubiegłego roku ten resort został zlikwidowany. Jego elementy zostały przeniesione do kancelarii premiera. Mimo tej reformy swoją funkcję zachował Marek Zagórski, który kierował sprawami cyfryzacji od wczesnej wiosny 2018 roku.

Zagórski został odwołany nagle - 7 czerwca tego roku. Kierowanie sprawami cyfryzacji, w tym funkcję pełnomocnika rządu do spraw cyberbezpieczeństwa przejął Janusz Cieszyński. Jest to dla niego powrót do rządu, z którego odszedł latem ubiegłego roku w związku z kontrowersyjnymi zakupami m.in. respiratorów, za które odpowiadał jako wiceminister zdrowia.

Oświadczenia ministra

Dzień po tej zmianie opinia publiczna dowiedziała się, że doszło do skutecznego ataku na prywatną skrzynkę mailową szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka. Przypomnijmy, że stało się to za pośrednictwem wpisu - jak się później okazało również sfingowanego - na profilu facebookowym jego żony. Ci, którzy przejęli dostęp do tego konta, poinformowali o samym włamaniu i w swoim wpisie odesłali do profilu na komunikatorze Telegram, który na potrzeby tego artykułu nazywamy "Profilem drugim".

Ten profil zaczął publikować dokumenty rzekomo pochodzące ze skrzynki mailowej ministra Dworczyka już 4 czerwca. Przez kolejne dni nikt jednak nie zwrócił na to specjalnej uwagi. Tymczasem, jak już napisaliśmy wcześniej, na "Profilu pierwszym" zaczęto publikować dokumenty już 5 lutego.

Sam minister Michał Dworczyk opublikował już dwa oświadczenia dotyczące ataku. Potwierdził w nich, że padł jego ofiarą. Wskazał, że celem tego ataku jest "podważenie zaufania do niego oraz do wielu innych osób pełniących funkcje publiczne". Podkreślił także, że "wspólnym celem [ataków - red.] jest szerzenie dezinformacji m.in. poprzez zestawianie informacji prawdziwych z fałszywymi, wręcz celowo preparowanymi na potrzeby tego typu działań".

Minister nie wskazał jednak, które dokładnie maile i dokumenty mogły zostać w ten sposób zmanipulowane.

Prywatne adresy

Nasi rozmówcy zgodnie wskazują, że sam premier, jak i jego najbliższe otoczenie, używało prywatnych skrzynek pocztowych do kierowania sprawami państwowymi.

- To więcej niż błąd. Myślę też, że świadczy o braku zaufania do ministra koordynatora Mariusza Kamińskiego. Rządzący bardziej obawiają się, że polskie służby będą ewentualnie czytać ich maile, niż że zrobią to obce służby - komentuje Marek Biernacki.

Przykładem takiej korespondencji jest mail, który - o ile opublikowany zrzut ekranu jest autentyczny - premier Mateusz Morawiecki wysłał 10 stycznia tego roku. Prosi on swoich bliskich współpracowników o burzę mózgów dotyczącą relacji Polski z Ukrainą.

Kancelaria premiera nie udzieliła nam odpowiedzi na pytania dotyczące używania prywatnych maili do służbowych spraw.

Rzecznik rządu Piotr Mueller nie udzielił wprost odpowiedzi na to pytanie podczas wtorkowej konferencji prasowej. Zapewnił jedynie, że żadne dokumenty z klauzulami niejawności nie są przekazywane za pośrednictwem prywatnych skrzynek.

Także we wtorek premier Mateusz Morawiecki pytany, czy korzysta z prywatnej skrzynki w sprawach służbowych, również nie odpowiedział, choć "bardzo podziękował za to pytanie".

Rzecznik rządu został zapytany, czy korzysta z prywatnej skrzynki mailowej do wymiany służbowej korespondencji
Rzecznik rządu został zapytany, czy korzysta z prywatnej skrzynki mailowej do wymiany służbowej korespondencjiTVN24

Jeśli jednak zrzut ekranu z rzekomym mailem z 10 stycznia jest prawdziwy, to premier wysłał go ze swojej prywatnej skrzynki. Odbiorcami wiadomości byli m.in.: Krzysztof Kubów, poseł i szef gabinetu politycznego premiera, Tomasz Fill, członek zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, a wcześniej m.in. dyrektor w kancelarii premiera.

Adresatami maili od premiera mieli być również Mariusz Chłopik, dyrektor ds. marketingu sportowego PKO BP, który był wcześniej wiceszefem Centrum Informacyjnego Rządu, Krzysztof Michalski, wiceszef biura Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i Anna Wójcik, która do kancelarii premiera trafiła z resortu rozwoju, gdzie prowadziła biuro ministra. Wszyscy adresaci mieli używać w tej dyskusji wyłącznie prywatnych skrzynek mailowych.

Potencjalne użycie wojska

Innym przykładem jest wymiana maili między premierem a ministrem Dworczykiem, w którym ten ostatni wskazuje konkretną osobę jako "pracującą na drugim etacie", czyli będącą oficerem służb specjalnych.

- Te dwa przykłady pokazują, że choć nie ma wypływu, jak dotąd, dokumentów z klauzulami, to są jednak przekazywane informacje niezwykle wrażliwe - zwracają uwagę nasi rozmówcy.

W poniedziałek wieczorem na "Profilu drugim" pojawiły się trzy maile, które miały być wysłane 9 stycznia przez premiera Morawieckiego, wicepremiera Jarosława Gowina i ministra Dworczyka.

Z zamieszczonego na Telegramie zrzutu ekranu, o ile jest on prawdziwy, wynika, że maile trafiły też na prywatne adresy ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, ministra finansów Tadeusza Kościńskiego i rzecznika rządu Piotra Muellera.

Morawiecki miał w tej wiadomości, mailu, poruszyć temat sytuacji epidemicznej, Gowin wyrażał zaś swoje wątpliwości.

Z kolei we wtorek wieczorem pojawiła się treść domniemanej wiadomości wysłanej 27 października 2020 roku z prywatnej skrzynki mailowej Michała Dworczyka - adresatami byli między innymi premier Mateusz Morawiecki, Krzysztof Kubów i Piotr Mueller.

Tematem korespondencji - wedle publikacji na Telegramie - było potencjalne użycie wojska do akcji zabezpieczającej manifestacje i do czego może to doprowadzić. Dworczyk, przedstawiając kilka argumentów, odradzał taki ruch. Nie wiadomo, kto jest autorem pomysłu użycia wojska. Opozycja żąda wyjaśnień, premier i jego kancelaria nie komentują sprawy.

Protest Strajku KobietShutterstock

Brak zasad

Poproszona o komentarz była minister cyfryzacji Anna Streżyńska podkreśliła w rozmowie z tvn24.pl, że w administracji państwowej nie ma żadnych procedur regulujących korzystanie z prywatnych skrzynek mailowych w okresie sprawowania funkcji publicznej, choć "w domyśle powinno się używać służbowej skrzynki".

- Często są użytkowane na tym samym urządzeniu. Każdy minister powinien mieć szkolenie z podstaw cyberbezpieczeństwa przed objęciem funkcji. Żadne tematy związane z funkcjami publicznymi nie powinny być w korespondencji na prywatnych adresach, powinny być używane w domenie kontrolowanej przez służby - zaznaczyła Streżyńska.

Według niej minister cyfryzacji nie ma jednak narzędzi do reagowania na konkretne zagrożenia, dlatego nie mógł nic z tym zrobić.

- To zadanie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie znam okoliczności tej sprawy, ale wcześniej nie spotkałam się z sytuacją, by działania w podobnym wypadku nie zostały podjęte - dodała była minister cyfryzacji.

Nasi rozmówcy ze służb zwracają uwagę na inny wymiar tego problemu. - Możemy wydać miliony, dziesiątki i setki milionów na bezpieczne systemy łączności. I będą to stracone pieniądze, jeśli politycy nie rozumieją, że to wszystko na nic, jeśli będą używać do służbowych spraw prywatnych maili czy rzekomo poufnych komunikatorów, za którymi nie wiadomo, kto stoi - mówią.

Śledztwo w sprawie włamania na konto ministra Dworczyka prowadzą już ABW i prokuratura.

Autorka/Autor:Robert Zieliński, Grzegorz Łakomski

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski nie trafi do aresztu. Były wiceminister sprawiedliwości usłyszał 11 zarzutów, w tym między innymi udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. W poniedziałek doszło do jego zatrzymania, we wtorek był wniosek o areszt. Tuż przed północą we wtorek jego pełnomocnik napisał na X: "Marcin Romanowski jest człowiekiem wolnym na mocy decyzji sądu". - Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury o moje tymczasowe aresztowanie w związku z faktem, że jako członkowi Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy przysługuje mi immunitet - komentował Romanowski po opuszczeniu gmachu sądu w nocy z wtorku na środę. Wśród ekspertów trwa spór, czy wspomniany immunitet faktycznie go chroni.

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Romanowski nie trafi do aresztu. "Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury"

Źródło:
TVN24

- Ja bym zakładał, że jeżeli ten duet (Donald Trump - J.D. Vance) wygra, to będą przez najbliższe miesiące po wyborach koncentrowali się na Stanach Zjednoczonych. Co dla nas nie jest dobrym znakiem - mówił w "Faktach po Faktach" Zbigniew Pisarski, prezes Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Amerykanista i politolog profesor Bohdan Szklarski podkreślał, że Vance "jest nowicjuszem", ale to "dobry gracz, który widzi się w Białym Domu któregoś dnia".

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Krytykował Trumpa, teraz staje u jego boku. "Podejrzewam, że ta zmiana stanowiska nie jest szczera"

Źródło:
TVN24

- Na temat projektu dekryminalizacji aborcji ani na Radzie Ministrów, ani poza Radą Ministrów nie rozmawialiśmy z premierem Donaldem Tuskiem - powiedział w TVN24 wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy jego zdaniem zaufanie w koalicji wisi na włosku, odparł twierdząco.

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Zaufanie w koalicji wisi na włosku? "No ma pani rację"

Źródło:
TVN24

W ekskluzywnym hotelu w Bangkoku znaleziono zwłoki sześciu osób - poinformował rząd Tajlandii. Służby nie wiedzą dokładnie, co się stało. Brak jest śladów walk, napadu czy strzelaniny. Jednocześnie policja podała, że osoby te nie targnęły się na swoje życie. Oświadczono też, że ciała należą do trzech kobiet i trzech mężczyzn, a każde z nich przybyło do hotelu w innym czasie.

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Sześć ciał w ekskluzywnym hotelu

Źródło:
Reuters

Podtopione ulice, woda wybijająca ze studzienek kanalizacyjnych, połamane gałęzie na poboczach i powalone drzewa oraz zalany dworzec główny w Gdyni - to skutki wtorkowych burz w Trójmieście. Do późnego popołudnia na Pomorzu odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń, z czego najwięcej w Gdyni.

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Powalone drzewa, podtopione ulice. Trójmiasto dotknięte skutkami nawałnicy

Źródło:
PAP, TVN24

W jednym z domów dziecka z Lublinie wybuchł pożar. Jeszcze przed przyjazdem strażaków budynek samodzielnie opuściło 20 podopiecznych i sześcioro opiekunów. Przez około godzinę służby szukały jednego z podopiecznych. - 19-letni chłopak schował się w szafie. Został odnaleziony i zabrany do szpitala na obserwację - podał oficer dyżurny straży pożarnej.

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

W domu dziecka wybuchł pożar, nie mogli znaleźć jednego z podopiecznych

Źródło:
Kontakt24

Rząd przyjął projekt ustawy, której celem jest podwyższenie sum gwarancyjnych w ubezpieczeniach - poinformowała we wtorek Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Zmiany w ubezpieczeniach. Decyzja rządu

Źródło:
PAP

Laurent już chodzi, ale cały czas w pieluchach. Maluje obrazy z zapałem godnym co najmniej studenta naszej ASP. Jego dzieła są prezentowane na wystawach i kosztują od 7 tysięcy euro w górę. Sukcesami może pochwalić się też 10-letnia Sofia, która będzie mieć wystawę w podziemiach Luwru, czy 11-letni Kareem, którego rysunki robią furorę.

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Dwulatek maluje obrazy za tysiące euro. Małych artystów, choć nieco starszych, jest więcej

Źródło:
Fakty TVN

Hiszpańskie służby potwierdziły, że zwłoki młodego mężczyzny odnalezione na Teneryfie to 19-letni Jay Slater. Poszukiwania Brytyjczyka trwały prawie miesiąc. Jego ciało znajdowało się w trudno dostępnym terenie.

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Znalezione ciało to poszukiwany 19-latek. Służby potwierdzają i wskazują przyczynę śmierci

Źródło:
Reuters, "Guardian", tvn24.pl

Dwóch 54-latków, którym zarzucono uśmiercenie około 300 piskląt kormoranów i zniszczenie ponad 100 gniazd na Jeziorze Tonowskim (woj. kujawsko-pomorskie), zostało skazanych na rok bezwzględnego pozbawienia wolności - poinformowała Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Wyrok jest nieprawomocny.

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Rzeź kormoranów. Jest wyrok

Źródło:
tvn24.pl

Wtorek upływa pod znakiem burz. Zjawiskom towarzyszą obfite opady deszczu. Niebezpiecznie było w Małopolsce, gdzie pojawił się grad. W woj. świętokrzyskim drzewa spadały na drogi, na Pomorzu deszcz zalewał ulice, a na Lubelszczyźnie tysiące obiorców nie mają prądu.

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Drzewa spadały na drogi, sypał grad wielkości śliwek, podtopiło Gdynię i Kościerzynę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Nadchodzące dni przyniosą spokój w pogodzie - upał nieco zelżeje, a burz będzie niewiele. Uwaga: w środę zagrzmi w górach.

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

W tych dniach odetchniemy i od burz, i od nieznośnego gorąca

Źródło:
tnmeteo.pl

Ewa Kopacz została wybrana w pierwszej turze na jedną z 14 wiceprzewodniczących Parlamentu Europejskiego. Była polska premier pełniła już tę funkcję w poprzedniej kadencji.

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Ewa Kopacz ponownie wiceprzewodniczącą Parlamentu Europejskiego

Źródło:
PAP

"Nie obchodzi mnie, co się stanie z Ukrainą" - deklarował J.D. Vance. Mówił też, że Ukraina będzie musiała oddać Rosji część swojego terytorium, by wojna się zakończyła. Sytuację w Polsce po zmianie władzy w 2023 roku nazwał natomiast "zamachem na demokrację". Jeśli wybory prezydenckie wygra Donald Trump, senator Vance zostanie wiceprezydentem USA.

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Co kandydat Trumpa na wiceprezydenta mówił o wojnie w Ukrainie, Putinie i Polsce

Źródło:
tvn24.pl, Politico, NBC News, CNN, Kyiv Independent

Ri Il-kyu, doświadczony północnokoreański dyplomata i były ambasador na Kubie, w listopadzie ubiegłego roku wraz z rodziną uciekł do Korei Południowej. Doniesienia potwierdziła Narodowa Służba Wywiadowcza w Seulu.

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Ucieczka doświadczonego północnokoreańskiego dyplomaty

Źródło:
PAP

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Premiera piątego odcinka "Rodu smoka" wywołała lawinę komentarzy wśród widzów serialu. Szczególne emocje fanów wzbudziła kontrowersyjna scena z udziałem Daemona Targaryena.

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Burza po premierze najnowszego odcinka "Rodu smoka". Wszystko przez jedną scenę

Źródło:
tvn24.pl

Regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa alarmują, że w wielu placówkach brakuje krwi. Stali krwiodawcy wyjeżdżają na wakacje, a nowych często nie przybywa. Medycy apelują do wszystkich, by zgłaszali się i oddawali krew. Zapewniają, że to wcale nie boli, a nasza krew może uratować niejedno ludzkie życie.

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Banki krwi apelują o to, żeby je odwiedzać. W wakacje rośnie zapotrzebowanie na krew, ale brakuje dawców

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Personel Wojska Polskiego liczy ponad 216 tysięcy żołnierzy, więcej w NATO mają tylko USA i Turcja - wynika z szacunkowych danych opublikowanych przez Sojusz. Porównano także wydatki na obronność. "Polska ma trzecią co do wielkości armię w NATO" - komentował w mediach społecznościowych szef BBN Jacek Siewiera.

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Jak silna jest polska armia? Nowe dane NATO

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

- Ryszard Czarnecki zostanie wezwany przez prokuraturę i usłyszy zarzuty - poinformował prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Chodzi o sprawę rozliczania tak zwanych kilometrówek. Były eurodeputowany zapowiedział w rozmowie z korespondentem TVN24 w Brukseli, że nie będzie utrudniał postępowania. - Szanuję prawo, więc oczywiście skorzystam z zaproszenia pana prokuratora - zapewnił.

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Prokurator zapowiada zarzuty dla Czarneckiego. Polityk: nie będę utrudniał postępowania

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Sieć drogerii Kontigo zamierza zlikwidować wszystkie placówki stacjonarne działające na terenie Polski. "Trwa proces zamykania ostatnich 15 sklepów sieci, który rozpoczął się w drugim kwartale bieżącego roku" - przekazano w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl. Firma chce się skupić na sprzedaży przez internet.

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Sieć drogerii likwiduje sklepy w Polsce. "Trwa proces zamykania"

Źródło:
tvn24.pl

Wypoczywająca w Krynicy Morskiej turystka odpłynęła 400 metrów od brzegu na dmuchanym materacu. Gdy dotarli do niej policjanci, sprawiała wrażenie, jakby się obudziła. Pouczyli 33-latkę i eskortowali ją do brzegu.

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Dryfowała na dmuchanym materacu kilkaset metrów od brzegu

Źródło:
KPP Nowy Dwór Gdański

Policja hrabstwa Orange na przedmieściach Los Angeles poinformowała o zatrzymaniu pary, która miała kraść biżuterię przytulając się do napotkanych osób. Władze apelują w mediach społecznościowych o ostrożność.

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Policja ostrzega przed przytulającymi się złodziejami

Źródło:
tvn24.pl

Odpoczywający w Łebie plażowicze pomogli utworzyć "łańcuch życia" w reakcji na wiadomość, że w wodzie zaginęła 12-letnia dziewczynka. Do akcji zaangażowano też Morską Służbę Poszukiwania i Ratownictwa oraz policję.

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Plażowicze utworzyli "łańcuch życia"

Źródło:
TVN24

- W amerykańskiej polityce głośne wydarzenia polityczne interpretuje się w kategoriach zerojedynkowych, a to sprzyja rozpowszechnianiu teorii spiskowych - uważa prof. Małgorzata Zachara-Szymańska z Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. Według profesor, te zaś powstają zwykle na zamówienie polityczne. Nie inaczej jest po zamachu na Donalda Trumpa w Pensylwanii.

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

"Ustawka", "rozkazy CIA", "spóźniony snajper". Teorie spiskowe po zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
Konkret24

Tytuł tekstu jednego z serwisów posłużył politykom opozycji do rozpowszechniania tezy o "rządowym festiwalu podwyżek". Chodzi o większe opłaty za publiczne żłobki. Tylko że ich wysokości nie ustala rząd, a powodem podwyżki jest rozporządzenie premiera... Mateusza Morawieckiego.

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Przekaz PiS: rząd podnosi opłaty za żłobki. Nieprawda. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl