Lex TVN stał się tematem listu aktywistek do wiceprzydent USA Kamali Harris. Między innymi działaczka opozycji demokratycznej z czasów PRL Barbara Labuda, reżyserka Agnieszka Holland i liderka Strajku Kobiet Marta Lempart napisały, że projekt stwarza "zagrożenie dla wolności słowa w Polsce". Wniosek o przedłużenie koncesji dla TVN24 czeka na rozpatrzenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji od lutego zeszłego roku.
We wtorek sejmowa komisja kultury i środków przekazu przyjęła, wraz z poprawkami, PiS-owski projekt zmian w Ustawie o radiofonii i telewizji. Projekt zmienia zasady przyznawania koncesji na nadawanie dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. W ocenie wielu komentatorów i polityków opozycji projekt wymierzony jest wprost w TVN.
Wniosek o przedłużenie koncesji na nadawanie dla TVN24 czeka na rozpatrzenie przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji od lutego zeszłego roku. Obecna koncesja dla stacji wygasa 26 września tego roku.
Lex TVN i list do Kamali Harris
Na sytuację wokół TVN zwróciło uwagę sześć kobiet, między innymi polityczek i działaczek społecznych, w tym Marta Lempart, Magdalena Środa i Agnieszka Holland. Zaapelowały w środę do amerykańskiej wiceprezydent Kamali Harris, aby zwróciła uwagę "na bardzo poważne zagrożenie dla wolności słowa w Polsce" w związku z brakiem koncesji dla TVN24.
"My, kobiety, zaangażowane w obronę demokracji, prosimy Panią o zwrócenie uwagi na bardzo poważne zagrożenie dla wolności słowa w Polsce" - napisały autorki listu.
"Obecny rząd naszego kraju zamierza, poprzez zmianę prawa, nie przedłużyć koncesji bezstronnemu, profesjonalnemu i bardzo cenionemu przez obywateli kanałowi informacyjnemu (TVN24), którego właścicielem jest amerykański koncern Discovery" - napisały aktywistki.
Wyjaśniły, że "projekt ustawy (lex TVN) budzi zaniepokojenie, bowiem jego realizacja spowoduje drastyczne ograniczenie wolności debaty publicznej i obiegu niezależnej informacji w Polsce". "Jedynym źródłem informacji pozostanie telewizja publiczna, która w całości jest podporządkowana interesom rządzącej partii" - zauważyły.
"Zdajemy sobie sprawę, że rządzący obecnie w Polsce wygrali wybory, notabene wykorzystując do tego propagandową telewizję publiczną. Wygrana w wyborach nie jest jednak jedynym narzędziem demokracji, są nim przede wszystkim wolne media, bez których demokracja traci swój partycypacyjny charakter" - napisały.
List do wiceprezydent Harris podpisały: działaczka opozycji demokratycznej z czasów PRL, późniejsza minister w kancelarii prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Barbara Labuda, reżyserka filmowa Agnieszka Holland, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart, działaczka opozycji demokratycznej Danuta Kuroń, prawniczka, profesor Monika Płatek oraz była pełnomocniczka rządu ds. równego statusu kobiet i mężczyzn, profesor Magdalena Środa.
Autorki listu zwróciły się też z prośbą o podpisanie listu do "wszystkich, którym leży na sercu demokracja i wolność słowa w Polsce".
Koncesja dla TVN24 a projekt PiS
Grupa posłów PiS wniosła 7 lipca do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. "Wolą ustawodawcy jest, by spółki z siedzibą w Polsce nie mogły być kontrolowane przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego" - napisano w uzasadnieniu. W zgodnej opinii komentatorów zmiany wymierzone są w niezależność TVN. KRRiT twierdzi, że problem leży w "sytuacji właścicielskiej" grupy TVN.
Raport tvn24.pl: PROJEKT USTAWY ANTY-TVN A KONCESJA DLA TVN24 I TVN
Zarząd stacji w oświadczeniu przypomniał, że w 2015 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zaakceptowała wejście amerykańskiego kapitału do TVN. Od 2016 roku - w takich samych warunkach właścicielskich - KRRiT wydała już koncesje dla kanałów TVN24 BiS, TTV i TVN International West. W sprawie koncesji dla TVN24 odbyły się 22 lipca dwa głosowania w KRRiT. Nie doszło jednak do żadnych rozstrzygnięć.
Właścicielem TVN jest Discovery poprzez spółkę zależną Polish Television Holding BV w Holandii (należącą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego).
>> Oświadczenie zarządu Spółki TVN S.A. >> Oświadczenie TVN w związku z projektem ustawy medialnej >> Oświadczenie Discovery, Inc. W związku z projektem ustawy medialnej
Przedstawiciel projektu poseł PiS Marek Suski początkowo (8 lipca) twierdził, że projekt nowelizacji ma związek z zabezpieczeniem się "przed ewentualnością wejścia na polski rynek kapitału z krajów nieprzyjaznych". 11 lipca mówił natomiast: - Jeśli się uda tę ustawę przeprowadzić i jakaś część tych udziałów zostanie być może wykupiona też przez polskich biznesmenów, i będziemy mieli jakiś tam wpływ na to, co się dzieje w tej telewizji (...).
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock