Tablica upamiętniająca Irenę Sendlerową znajduje się przed przed budynkiem Urzędu Dzielnicy Ochota przy ulicy Grójeckiej 17a. Wybrano to miejsce, ponieważ działaczka społeczna była przez lata związana z tą dzielnicą.
W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięli udział urzędnicy, zaproszeni goście, młodzież szkolna oraz mieszkańcy Ochoty. Wiceprezydent Tomasz Mencina odczytał list przygotowany na tę okazję przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
"Oddajemy dziś hołd Irenie Sendlerowej wyjątkowej osobie, której odwaga i determinacja na zawsze wpisały się w historię Warszawy i całej Polski. Zasłynęła uratowaniem ponad 2,5 tysiąca dzieci z warszawskiego getta. Po wojnie zaś wspierała rodziny dotknięte skutkami działań wojennych. Nie chciała być jednak nazywana bohaterką. Skromna, wrażliwa, pełna szacunku i wiary w wartość ludzkiego życia, podejmująca działania, mimo ogromnego ryzyka. Dla kolejnych pokoleń stała się symbolem odwagi, empatii i szlachetności" - brzmi fragment listu.
"Nawet w czasie niepokoju można wybierać dobro"
Jej odwagę wspominał także burmistrz Ochoty Piotr Krasnodębski. - Irena Sendlerowa, niosąc pomoc żydowskim dzieciom w czasie wojny, podejmowała swoje wysiłki nie dla historii, nie dla nagród, lecz dla ludzi. Wtedy był to świat lęku i terroru, w którym każda decyzja mogła kosztować życie - zaznaczył burmistrz Ochoty.
Jak dodał, postać Ireny Sendlerowej ma nam współcześnie przypominać, że "nawet w czasie niepokoju można wybierać dobro, odwagę i sprawiedliwość". - Dobro, które uczyniła trwa nadal. Żyją ludzie, których uratowała. Żyją ich dzieci i wnukowie - podkreślił.
Tablica "upamiętnia człowieczeństwo"
Córka Ireny Sendlerowej, Janina Zgrzembska wspominała w trakcie uroczystości, że jej matka prosiła, żeby nie nazywać jej bohaterką, bo "bohater to ten z karabinem". - A tu chyba była potrzebna odwaga jeszcze większa. Na przekór wszystkim i wszystkiemu. Polska była jedynym krajem, gdzie za pomoc komukolwiek pochodzenia żydowskiego groziła kara śmierci jemu (pomagającemu - red.) i całej jego rodzinie - zauważyła.
Jej zdaniem, odsłonięta w piątek tablica "upamiętnia człowieczeństwo i umiejętność pomocy drugiemu człowiekowi".
Dwa miejsca upamiętnienia
Na Ochocie istnieje już jedna tablica upamiętniająca Irenę Sendlerową. Odsłonięto ją w 2010 roku, w setną rocznicę jej urodzin. Znajduje się na ścianie budynku przy ulicy Pawińskiego 2 (dawniej Opaczewska 1). Mieściła się tam Sekcja Pomocy Matce i Dziecku, gdzie Sendlerowa pracowała w latach 1932-1935, prowadząc działania na rzecz samotnych matek. W czasie okupacji to właśnie tam ukrywała dzieci uratowane z getta.
W trakcie Powstania Warszawskiego Sendlerowa również przebywała na Ochocie. Pełniła wówczas funkcję sanitariuszki w szpitalu powstańczym przy ulicy Fałata 4.
"Jej obecność i działalność w tej części miasta pozostawiły trwały ślad w lokalnej pamięci" - zaznaczają w komunikacie urzędnicy. I wyjaśniają, że właśnie z tego powodu odsłonięto przy Grójeckiej kolejną tablicę upamiętniającą Sendlerową.
Jej autorem jest warszawski rzeźbiarz i grafik Marek Modreau. W przeszłości stworzył wiele pomników i tablic pamiątkowych, m.in. Pomnika "Żegoty" oraz Epitafium Przywódców Polskiego Podziemia.
Autorka/Autor: kk/ tam
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd m.st. Warszawy