Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie

Samochód zablokował przejazd kolejowy
Samochód zablokował przejazd kolejowy, Tułowice (Opolskie)
Źródło: Antoni/Kontakt24
Wjechał na przejazd kolejowy mimo opadających rogatek i utknął. Nadjeżdżający pociąg musiał się zatrzymać i zaczekać, aż kierowca przestawi swój pojazd. - Jeśli naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy - komentuje świadek zdarzenia, który nagranie przesłał na Kontakt24.
Artykuł zawiera materiały przesłane na KONTAKT24

Do niebezpiecznego incydentu doszło w sobotę rano w miejscowości Tułowice (Opolskie).

- Mieszkam bardzo blisko stacji kolejowej w miejscowości Tułowice. Dziś rano w pewnym momencie usłyszeliśmy z synem dźwięk trąbiącego pociągu. Zdziwiło nas to, gdyż pociągi rzadko trąbią. Wyjrzeliśmy przez okno i okazało się, że pociąg nie jechał, ale stał w miejscu z powodu zastawionej drogi - relacjonował mężczyzna, który przesłał nagranie redakcji Kontaktu24.

Jak opisywał, na przejeździe znajdował się samochód osobowy. - W końcu do auta podszedł mężczyzna, który był pracownikiem obsługi pociągu. Prawdopodobnie powiedział coś kierowcy, gdyż samochód po chwili zjechał z torów tak, aby pociąg był w stanie przejechać. Cała sytuacja trwała kilka minut. Na miejsce nie zostały wezwane żadne służby - relacjonował internauta.

Samochód zablokował przejazd kolejowy, Tułowice (Opolskie)
Samochód zablokował przejazd kolejowy, Tułowice (Opolskie)
Źródło: Antoni/Kontakt24

"Incydent mógł zakończyć się tragicznie"

Jego zdaniem sytuacja wynikała prawdopodobnie z zagapienia się kierowcy. - Jednak nie jestem sobie w stanie wyobrazić, jak można nie zauważyć czerwonego sygnału, który znajduje się przed przejazdem kolejowym. Tym bardziej że zaczyna się on znacznie wcześniej. Jeśli kierowca naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, samochód bezpiecznie wyjechał z przejazdu, a pociąg dotarł na najbliższą stację. Jednak incydent mógł zakończyć się tragicznie - opisywał mężczyzna.

Przyznał, że z powodu miejsca swojego zamieszkania nie pierwszy raz jest świadkiem podobnej sytuacji. - Jednak do tej pory nie wiem, jak to skomentować - skwitował.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: