Sejm przyjął w piątek nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji nazywaną lex TVN. Teraz trafi ona na biurko prezydenta. Za przyjęciem noweli opowiedzieli się posłowie PiS - poza trzema niebiorącymi udziału w głosowaniu, a także trzech członków Kukiz'15 oraz poseł niezrzeszony Łukasz Mejza. Sprawdź, jak rozłożyły się głosy na sali sejmowej.
Za odrzuceniem uchwały Senatu o odrzuceniu ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji zagłosowało 229 posłów, 212 było przeciw, 11 wstrzymało się od głosu. Nie głosowało osiem osób. Większość bezwzględna wyniosła 227 głosów.
Jak głosowały poszczególne kluby i koła
W klubie PiS głosowało 225 na 228 członków. Wszyscy biorący udział w głosowaniu byli za. Nie oddali głosu Zbigniew Chmielowiec, Anna Ewa Cicholska i Bartłomiej Wróblewski.
W klubie Koalicji Obywatelskiej głosowało 124 posłów. Wszyscy byli przeciw. W głosowaniu nie wzięli udziału Krzysztof Piątkowski i Sławomir Jan Piechota. Wszystkich 44 członków Lewicy było obecnych i zagłosowało przeciw. Również wszystkich 24 posłów Koalicji Polskiej było przeciw.
W kole Konfederacja 10 posłów wstrzymało się od głosu, a jeden - Grzegorz Braun - był nieobecny. Ośmiu członków koła Polska 2050 głosowało przeciw. W kole Porozumienia czterech na pięciu członków było przeciw. Nieobecny był Jarosław Gowin.
Trzech członków Kukiz'15 było za. W głosowaniu nie brał udziału Stanisław Tyszka. Czterech członków koła Polskie Sprawy oraz trzech członków koła Polskiej Partii Socjalistycznej było przeciw.
Wśród parlamentarzystów niezrzeszonych za lex TVN zagłosował Łukasz Mejza, przeciw był Ryszard Galla, a od głosu wstrzymał się Zbigniew Ajchler.
Spór w sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu
Wcześniej, po godzinie 13 sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu rozpatrywała uchwałę Senatu w sprawie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus złożyła wniosek formalny o zamknięcie obrad komisji w związku z - jej zdaniem - zbyt krótkim terminem, w którym została zwołana komisja.
- Dostałam SMS-a od państwa o godzinie 12.36 o tym, że ta komisja ma mieć dzisiaj miejsce. Zgodnie z regulaminem sejmowym, artykuł 152, o terminie i porządku dziennym posiedzenia komisji powinniśmy być poinformowani trzy dni przed posiedzeniem komisji. To jest kpina z tej komisji, z nas wszystkich tutaj. Wnoszę o odrzucenie i zamknięcie tych obrad - uzasadniała swój wniosek posłanka Lewicy.
Wniosek przeciwny złożył wiceprzewodniczący komisji Marek Suski z PiS. - Jeżeli tutaj mamy uchwałę Senatu z dnia 9 września, dzisiaj mamy koniec grudnia, czyli to jest bardzo długi termin - mówił. - Myślę, że spokojnie te dwa miesiące wystarczą na to, żeby się zapoznać z tą jednozdaniową uchwałą Senatu i każdy ma wyrobione zdanie na ten tematu - powiedział.
Komisja kultury odrzuciła wniosek Scheuring-Wielgus.
Poseł KO Michał Szczerba wystąpił z pytaniem do prawników obsługujących posiedzenie komisji, czy zawiadomienie posłów i posłanek o terminie komisji na 15 minut przed posiedzeniem komisji jest "czynnością prawidłową". Prosił też o okazanie przez przewodniczącego komisji Piotra Babinetza (PiS) podpisanego zawiadomienia o zwołaniu komisji.
Przedstawiciel Biura Legislacyjnego Sejmu powiedział: - Zacytuję przepis, który był już tutaj cytowany, to jest artykuł 152 ustęp 5 Regulaminu Sejmu, który reguluje kwestie zawiadamiania członków komisji o terminie posiedzenia komisji. Ten przepis mówi o tym, że to zawiadomienie powinno nastąpić co najmniej na trzy dni przed posiedzeniem komisji. Chyba że posiedzenie zwołane zostało w wyniku decyzji podjętych na posiedzeniu Sejmu. Oczywiście nie mamy takiej wiedzy, iż to posiedzenie zostało zwołane w wyniku decyzji podjętych na posiedzeniu Sejmu. Jest to kolejny etap trwającego procesu legislacyjnego nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji, etap rozpatrywania uchwały Senatu przez komisję, więc rzeczywiście ten przepis artykułu 152 ustęp 5 mówi o tym terminie trzydniowym. Jeśli chodzi o praktykę w pracach parlamentarnych, to trzeba oddać sprawiedliwość, że jest ona różna i nie zawsze ten termin trzydniowy jest zachowywany.
5. O terminie i porządku dziennym posiedzenia komisji zawiadamia się członków komisji, Prezydium Sejmu, Najwyższą Izbę Kontroli oraz zainteresowane organy państwowe. Zawiadomienie członków komisji powinno nastąpić co najmniej na 3 dni przed posiedzeniem komisji, na zasadach i w trybie określonych przez Prezydium Sejmu, chyba że posiedzenie zwołane zostało w wyniku decyzji podjętych na posiedzeniu Sejmu
Wskazał też, że przepisy dotyczące skrócenia terminu zawiadomienie o posiedzeniu komisji "dotyczą przeprowadzenia pierwszego czytania na posiedzeniu komisji".
Poseł Marek Suski zgłosił w związku z tym wniosek o przyjęcie porządku dziennego bez trzydniowego terminu, co jak mówił, "jest możliwe i jest praktykowane". Komisja kultury poparła ten wniosek.
Posłowie opozycji wielokrotnie zgłaszali uwagi, że komisja jest "nielegalna" i zwołana w "nieregulaminowym trybie".
Posłanka PiS Joanna Lichocka przekonywała, że "nie ma żadnego złamania prawa, uzus parlamentarny jest taki, że komisje są zwoływane bardzo często z godziny na godzinę". - Jak sobie Państwo sięgną pamięcią, to niejednokrotnie takie posiedzenia komisji z krótkim czasem ogłoszenia były zwoływane i zgodnie nad tym pracowaliśmy. Nie był to widocznie temat, który budził kontrowersje na komisji. Chciałabym też przypomnieć, że przedstawiciel Biura Legislacyjnego powiedział, że taka jest właśnie praktyka parlamentarna i komisja zdecydowała o tym, że możemy nad tym pracować. Tak jak wygląda uzus parlamentarny - powiedziała.
Oceniła, że jest to "próba zablokowania pracy nad tą ustawą". Złożyła także wniosek formalny o zamknięcie debaty, która w jej ocenie jest tylko "szermierką na użytek polityczny, oderwaną od tego, jaka jest praktyka parlamentarna" i przejście niezwłocznie do głosowania nad uchwałą Senatu.
Za wnioskiem Lichockiej zagłosowało 15 posłów, jeden był przeciwny, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Następnie komisja kultury przeszła do głosowania nad zaopiniowaniem uchwały Senatu. Żaden z posłów biorących udział w głosowaniu nie poparł tej uchwały, przeciw niej było 15 posłów, 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Cześć posłów opozycji w trakcie głosowania opuściła salę obrad.
Lex TVN
11 sierpnia Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji nazywaną ustawą anty-TVN. Poparło ją 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się. Proponowane przepisy, których projekt złożyli w Sejmie posłowie PiS, w zgodnej opinii komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało wielu dziennikarzy, polityków i instytucji. 9 września Senat odrzucił nowelizację w całości.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24