Nie wszyscy podczas Halloween mają dobre zamiary - przekonała się o tym pani Ilona z Chorzowa. Internautka zgłosiła się do redakcji Kontaktu24 i poinformowała, że jej dzieci otrzymały na Halloween cukierka z igłą w środku.
- Mój syn i córka z kolegami ze szkoły chodzili po domach i bawili się w "cukierek albo psikus". Niestety, ktoś, kto dawał słodycze, naprawdę zrobił im psikusa i wręczył cukierek z igłą w środku. Znalazła go córka, która stwierdziła, że słodycz jest dziwnie zawinięty. Powiedziała mi, że ma wątpliwości, więc poprosiłam, aby spróbowała go przełamać. Wtedy okazało się, że zapobiegłyśmy tragedii. Dowiedziałam się także, że kolega moich dzieci też otrzymał cukierek z taką samą zawartością - relacjonowała kobieta.
Pani Ilona nie zgłosiła sprawy policji, bo jak mówi, dzieci nie pamiętają od kogo otrzymały te konkretne słodycze. - Niestety, dzieci odwiedziły wiele mieszkań i nie pamiętają, skąd mogły dostać te cukierki. Gdyby wiedziały, od razu poszłabym na policję. Jestem bardzo zdenerwowana tą sytuacją. Podłość ludzka nie ma granic. Chciałabym, aby ta historia była przestrogą dla innych matek. Wydaje się, że teraz trzeba sprawdzać wszystkie cukierki - podkreśliła.
Rzeczniczka chorzowskiej policji Magdalena Jurowska przekazała, że ani w piątek, ani w sobotę nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące niebezpiecznych przedmiotów znalezionych w słodyczach.
Żarty się skończyły
Nietypowy finał miała halloweenowa historia z Trzemeszna (Wielkopolska). W piątek wieczorem do komisariatu zgłosił się 30-latek, który poinformował, że jego 10-letnia córka otrzymała batonik z wkrętem. Funkcjonariusze zabezpieczyli wafelka i przyjęli zawiadomienie.
"Podczas wykonywania czynności procesowych w tej sprawie policjanci ustalili, że metalowy przedmiot został wkręcony do połowy batonika, natomiast opakowanie wafelka nie posiadało śladów zewnętrznego uszkodzenia, co sugerowało, że wkręt został umieszczony w batoniku po otwarciu słodyczy" – przekazała Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie.
Policjanci jeszcze raz porozmawiali z ojcem dziewczynki, a ten ustalił, że córka wraz z dwiema koleżankami dla żartu wkręciła śrubę do batonika.
"Żart będzie miał dla dziecka i jej rodziców stresujący finał, bowiem sprawa z wnioskiem we wgląd w sytuację rodzinną zostanie przekazana do rewiru dzielnicowych w Komisariacie Policji w Trzemesznie" - poinformowała gnieźnieńska policja.
Halloweenowy żart 10-letniej dziewczynki. Do przestępstwa nie doszło. Córka zgłaszającego, 30-letniego mieszkańca...
Posted by Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie on Saturday, November 1, 2025
Halloween rządzi się swoimi prawami, ale prawo nie przestaje obowiązywać
Co roku policjanci przypominają, żeby również podczas zabawy związanej z Halloween pamiętać o bezpieczeństwie i zdrowym rozsądku. Apel ten dotyczy zarówno tych, którzy goszczą dzieci i częstują je łakociami, jak i tych, którzy stają w progach domów sąsiadów, a czasem i nieznajomych.
Zabawa rządzi się swoimi prawami, ale w Halloween prawo nie przestaje obowiązywać. Dlatego policjanci apelują do rodziców, by ci sprawdzali zebrane słodycze, zanim dzieci zaczną je jeść. Nie brakuje przypadków, gdy cukierki i batoniki zawierają niebezpieczny "dodatek" taki jak gwoździe, wkręty, szpilki czy igły.
- Sprawdzajmy słodycze i inne rzeczy, które zebrali. Nie każdy obcy ma dobre zamiary, dlatego warto myśleć prewencyjnie i stosować zasadę ograniczonego zaufania. W przypadku zauważenia jakiejkolwiek, niebezpiecznej sytuacji, należy natychmiast dzwonić na numer alarmowy 112 - przypominał nadkomisarz Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Każda taka zgłoszona sytuacja jest sprawdzana przez policjantów pod kątem narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
Ale taryfy ulgowej nie ma również dla tych, którzy w przebraniach odwiedzają domostwa i mówią" cukierek albo psikus". - Nie każdy bierze udział w zabawie, a tak zwany "psikus" nie powinien stanowić dla nikogo zagrożenia czy też powodować jakiekolwiek przekroczenie przepisów prawa - podkreślił Jaroszewicz.
Autorka/Autor: lk, aa/ tam
Źródło: Kontakt24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24