Jest nam blisko do Porozumienia, jeśli chodzi o sprawy stosunku do gospodarki, przyjaznego rozdziału państwa od Kościoła - wyliczał w "Tak jest" poseł Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do "pokłóconej prawicy" zwrócił się z apelem, by nie straszyła przedterminowymi wyborami, tylko wzięła się "do roboty", bo odpowiada za państwo. Wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek zgodził się, że "to nie jest moment" na rozmowę o przedterminowych wyborach, bo priorytetem jest walka z epidemią COVID-19 i jej skutkami.
W sobotę odbyła się krajowa konwencja Porozumienia, podczas której partia przedstawiła postulaty programowe, dotyczące między innymi gospodarki i przebudowy systemu ochrony zdrowia po epidemii. Szef Porozumienia Jarosław Gowin mówił, że "w pewnym sensie trzeba będzie od nowa wymyślić Polskę, polską centroprawicę". Przekonywał, że jego ugrupowanie jest partią dialogu i "przekraczania podziałów między rządem a opozycją". Po tym wystąpieniu pojawiły się pytania, czy to oznacza zapowiedź opuszczenia przez Porozumienie koalicji, Zjednoczonej Prawicy.
O sytuacji w Zjednoczonej Prawicy dyskutowali w "Tak jest" w poniedziałek wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek.
"Nie straszcie tymi wyborami, tylko po prostu weźcie się do roboty"
- Jest nam blisko (...) jeśli chodzi o sprawy stosunku do gospodarki, przyjaznego rozdziału państwa od Kościoła czy innych, do Porozumienia - powiedział Piotr Zgorzelski. - Wiem, że może padać zarzut, że już kilka razy próby porozumienia się z Porozumieniem były. Tak, były, ale w polityce nigdy nie mówi się nigdy - podkreślił poseł PSL.
Mówiąc o konflikcie w koalicji rządzącej, zaznaczył, że dochodzą "sygnały", że ma pojawić się "ostatnia szansa na połączenie Zjednoczonej Prawicy, bo jak nie to (przedterminowe - red.) wybory". - Nie straszcie tymi wyborami, tylko po prostu weźcie się do roboty - mówię tutaj do pokłóconej prawicy - bo jesteście odpowiedzialni za państwo - dodał Zgorzelski.
Strzeżek: to nie jest moment, żebyśmy rozmawiali o zmianie konfiguracji Sejmu
Jan Strzeżek przyznał, że nie jest to dobra pora na dyskusje o przyspieszonych wyborach. - To nie jest moment, żebyśmy po pierwsze rozmawiali o listach, po drugie rozmawiali o zmianie konfiguracji Sejmu - ocenił.
- To jest moment na to, żebyśmy cały czas walczyli z dwiema rzeczami. Po pierwsze, żeby Polacy na koronawirusa nie umierali i żeby mieli dobrą opiekę medyczną, żeby narodowy program szczepień dalej tak funkcjonował, żeby powstawały kolejne punkty szczepień. Po drugie - co myślę, że istotne jest nie tylko dla przedsiębiorców, ale również dla pracowników - żeby ograniczać do minimum gospodarcze skutki koronawirusa - mówił.
Według wicerzecznika Porozumienia "to są w tej chwili dwa priorytety, jakie powinien mieć nie tylko rząd, nie tylko obóz rządowy, ale każda osoba, która funkcjonuje w debacie publicznej".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24