Wyciek, sztuczna mgła, terroryści, trotyl. Jak zmieniała się narracja PiS w sprawie Tu-154M

Źródło:
"Gazeta Polska", "Gazeta Polska Codziennie", TVP Info, "Gazeta Wyborcza", niezależna.pl, "wSieci", Konkret24, tvn24.pl
Narracja władzy wokół katastrofy smoleńskiej
Narracja władzy wokół katastrofy smoleńskiejTVN24
wideo 2/8
Narracja władzy wokół katastrofy smoleńskiejTVN24

Piotr Świerczek w reportażu "Siła kłamstwa" ujawnił dokumenty dotyczące katastrofy smoleńskiej, które nie zostały opublikowane przez podkomisję Antoniego Macierewicza. Materiały, do których dotarł dziennikarz "Czarno na białym", nie pasują do forsowanej przez obecnie rządzących teorii o zamachu. Przez lata wokół katastrofy pojawiało się jednak wiele tez. Przypominamy, co mówili między innymi przedstawiciele PiS, prorządowe media oraz jak zmieniała się ta narracja.

Antoni Macierewicz ukrył dokumenty i dowody, które nie pasują do tezy o bombie i zamachu. 

Co najmniej od grudnia 2020 roku Antoni Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponują materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczają zamach, albo wskazują na katastrofę jako przyczynę tragedii z 2010 roku.

Amerykański raport obalający tezę o zamachu, który kosztował 8 milionów złotych, został przez podkomisję Macierewicza ukryty.

OBEJRZYJ REPORTAŻ "SIŁA KŁAMSTWA"

Reporter "Czarno na białym" TVN24 Piotr Świerczek dotarł do dokumentów dotyczących katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem. Jego ustaleniom zaprzeczają rządzący, a opozycja i komentatorzy mówią o kłamstwach, manipulacjach i fałszowaniu danych.

CZYTAJ WIĘCEJ: Podkomisja Macierewicza ukryła dowody niezgodne z tezą o zamachu. Reporter dotarł do dokumentów

Przedstawiamy kalendarium tego, jak w poszczególnych latach wyglądała narracja Antoniego Macierewicza, przedstawicieli władzy, osób związanych z PiS i prorządowych mediów na temat katastrofy.

Rok 2010. Anna Sikora: przed wylotem wykryto wyciek ze środkowego silnika

- Przed wylotem Tu-154, dnia 10 kwietnia, wykryto wyciek ze środkowego silnika, o którym nie powiadomiono pilotów - mówiła Anna Sikora z PiS w październiku 2010 roku na posiedzeniu parlamentarnego zespołu Macierewicza.

Czysta teoria
Czysta teoriatvn24

Rok 2011. Antoni Macierewicz: wyłączenie zasilania, samolot ponad brzozą

- Katastrofa była bezpośrednio spowodowana wyłączeniem zasilania tego samolotu, który jest zaopatrzony w niezależne i awaryjne systemy zasilania - twierdził natomiast sam Macierewicz w sierpniu 2011 roku.

"Istnieje bardzo silne domniemanie, że samolot był ponad brzozą, co najmniej 3-4 metry nad nią" - dodawał w rozmowie z "Niezależną" we wrześniu 2011 roku.

Rok 2011. Antoni Macierewicz: nagle wyszła mgła, nie wiemy skąd

Również we wrześniu 2011 roku Antoni Macierewicz mówił o okolicznościach katastrofy: - Nagle wyszła mgła, nie wiemy skąd, nie było jej przecież w żadnej prognozie, nic jej nie zapowiadało, a nagle wszystko zostało zasłonięte.

Ówczesny pełnomocnik części rodzin smoleńskich, kojarzony wtedy z PiS, mecenas Rafał Rogalski rozwinął tę teorię w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" 26 stycznia 2011 roku. "Mamy tu poszlaki, które mogą wskazywać, że sztuczna mgła była planowana przez stronę rosyjską" - powiedział.

CZYTAJ TAKŻE: Wszystkie teorie Macierewicza. Sześć lat ustaleń komisji >>

Narracja władzy wokół katastrofy smoleńskiej
Narracja władzy wokół katastrofy smoleńskiejTVN24

Rok 2011. "Gazeta Polska Codziennie": tupolew został zestrzelony

27 września 2011 roku redakcja "Gazety Polskiej Codziennie" podała na okładce tytuł "Tupolew został zestrzelony. Sensacyjne ustalenia ekspertów".

Pierwsza strona "Gazety Polskiej Codziennie" z 27 września 2011 roku z nagłówkiem "Tupolew został zestrzelony"Archiwum dziennika "Gazeta Polska Codziennie"

"Samolot Tu-154 z prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim na pokładzie został zestrzelony - uważają niezależni eksperci. Autorzy raportu pt. 'Zbrodnia Smoleńska. Anatomia zamachu' odpowiadają na pytania, których rządowa komisja Jerzego Millera nie odważyła się nawet postawić. Ich praca wykazuje masę błędów i zaniechań popełnionych w oficjalnym dochodzeniu. Dowodzi, jaką farsą było badanie tej sprawy przez rządy Rosji i Polski. Autorzy raportu stwierdzają: 'Przyczyną katastrofy był wybuch nad samolotem głowicy konwencjonalnej rakiety z ładunkiem termobarycznym'" - opisywano to wydanie na stronie gazety.

Dodano, że "raport wskazuje dowody oparte m.in. na rekonstrukcji przebiegu katastrofy, relacjach świadków, analizie szczątków i badaniach ciał".

Rok 2011. "Gazeta Polska Codziennie": Sześć osób mogło przeżyć. Nikt ich nie ratował

Zaledwie dwa dni później, 29 września 2011 roku, na okładce "Gazety Polskiej Codziennie" napisano: "Katastrofa smoleńska: Sześć osób mogło przeżyć, nikt ich nie ratował, mówią niezależni eksperci".

Pierwsza strona "Gazety Polskiej Codziennie" z 29 września 2011 roku z nagłówkiem "Sześć osób mogło przeżyć, nikt ich nie ratował, mówią niezależni eksperci"Archiwum dziennika "Gazeta Polska Codziennie"

"Naoczni świadkowie mówią, że kilka godzin po katastrofie widzieli ciała leżące twarzą do ziemi. Oznacza to tylko jedno - nikt nawet nie próbował ratować ofiar katastrofy. Część pasażerów mogła przeżyć. Rosjanie, fałszując protokoły sekcji zwłok, przede wszystkim ukryli to, że niektórzy pasażerowie Tu-154 mogli przeżyć moment zderzenia maszyny z ziemią" - cytowano fragment tekstu na łamach portalu "Niezależna".

Rok 2011. "Gazeta Polska Codziennie": 10 dowodów na zamach

"10 dowodów na zamach w Smoleńsku" - taki tytuł pojawił się na okładce "Gazety Polskiej Codziennie" 30 września 2011 roku.

Pierwsza strona "Gazety Polskiej Codziennie" z 30 września 2011 roku z nagłówkiem "10 dowodów na zamach w Smoleńsku"Archiwum dziennika "Gazeta Polska Codziennie"

"Czy pod Smoleńskiem doszło do zwykłej katastrofy, czy też do zamachu? 'Gazeta Polska Codziennie' prezentuje 10 faktów, które świadczą o tym, że do śmierci 96 osób na pokładzie Tu-154M przyczyniły się osoby trzecie. Gdy samolot znajdował się na wysokości 15 m nad ziemią, zanikło zasilanie głównego komputera pokładowego FMS i rejestratorów lotu. Polski Tu-154M był wówczas ok. 60–70 m przed miejscem pierwszego zderzenia z gruntem. Ani MAK, ani komisja Jerzego Millera nie potrafili wyjaśnić tego faktu, potwierdzonego m.in. przez polską prokuraturę wojskową. Prof. Wiesław Binienda, ekspert od katastrof lotniczych, współpracujący m.in. z amerykańską NASA i koncernem Boeing, udowodnił, że skrzydło Tu-154M nie mogło zostać urwane po zderzeniu z brzozą" - pisano między innymi.

Rok 2011. "Gazeta Polska Codziennie": tupolew stracił skrzydło 26 metrów nad ziemią 

"Gazeta Polska Codziennie" w wydaniu z 18 listopada 2011 roku również zamieściła tytuł odnoszący się do katastrofy smoleńskiej. Brzmiał on: "Ekspert NASA: Tupolew stracił skrzydło 26 metrów nad ziemią".

Pierwsza strona "Gazety Polskiej Codziennie" z 18 listopada 2011 roku z nagłówkiem "Ekspert NASA: Tupolew stracił skrzydło 26 metrów nad ziemią"Archiwum dziennika "Gazeta Polska Codziennie"

"Kolejne badania prof. Biniendy przybliżają nas do prawdy o przyczynach katastrofy smoleńskiej. Wiemy, że brzoza nie mogła urwać skrzydła, jest nawet wielce prawdopodobne, że cała historia z tym drzewem w roli głównej to wyłącznie mistyfikacja. Udowodniono także, że wszystkie urządzenia w rządowym tupolewie przestały działać kilkanaście metrów nad ziemią" - czytamy w opisie archiwalnego wydania.

Rok 2012. "Gazeta Polska": tupolewa rozerwały dwie eksplozje

12 września 2012 roku "Gazeta Polska" poinformowała z kolei swoich czytelników, że "Tupolewa rozerwały dwie eksplozje. Oficjalny raport sejmowy potwierdza".

"Dokument Zespołu Parlamentarnego prezentuje wyniki prac ekspertów, którym udało się zrekonstruować wydarzenia ostatnich sekund lotu Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. Z tej rekonstrukcji wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną tragedii były eksplozje, które zniszczyły samolot w powietrzu, a to oznacza, że bezpośrednią odpowiedzialność za tragedię ponoszą nie piloci i warunki atmosferyczne, lecz wciąż nieustalone 'osoby trzecie'" - czytamy.

Rok 2013. "Gazeta Polska": samolot wystawiono terrorystom

W numerze "Gazety Polskiej" z 13 lutego 2013 roku zamieszczono tytuł "Tu-154 wystawiono terrorystom".

"- W Tu-154M 101 nie było żadnej osłony przeciwrakietowej - tzw. systemu obrony biernej - bo Rosjanie nie zamontowali go podczas remontu - mówi 'GP' wysoki rangą oficer Wojska Polskiego z kręgów zbliżonych do MON, pragnący zachować anonimowość. Jak wyjaśnia, na polecenie gen. Błasika Szefostwo Wojsk Lotniczych, czyli gestor (zarządca, dysponent - przyp. red.), w porozumieniu z inżynierami z Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych wystąpiło o zamontowanie tego systemu, co było tym bardziej zasadne, że rządowe tupolewy wykonywały loty do Iraku i Afganistanu, gdzie mogły być zaatakowane przez terrorystów. - Jednak Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych wykreślił ten wniosek, a także wiele innych propozycji modernizacji tupolewów, zgłoszonych przez podwładnych gen. Błasika. Wycięcie systemu obrony biernej MON uzasadnił… koniecznymi oszczędnościami" - czytamy w archiwalnym opisie numeru.

Rok 2013. "Gazeta Polska": to jednak był trotyl

Natomiast 6 marca 2013 roku czytelnicy "Gazety Polskiej" mogli przeczytać na okładce: "To jednak był trotyl".

"Analizy laboratoryjne pierwszych próbek z wraku Tu-154M wykazały obecność trotylu - dowiedziała się 'Gazeta Polska'. - To kolejne potwierdzenie, że na wraku tupolewa były materiały wybuchowe - podkreślają nasi rozmówcy" - napisano pod tytułem.

Pierwsza strona "Gazety Polskiej Codziennie" z 6 marca 2013 roku z nagłówkiem w górnej części strony: "To jednak był trotyl"Archiwum dziennika "Gazeta Polska Codziennie"

Rok 2013. Antoni Macierewicz: trzy osoby przeżyły

W kwietniu 2013 roku Antoni Macierewicz oświadczył, że "może powiedzieć z olbrzymią dozą pewności czy prawdopodobieństwa, że relacje o tym, że trzy osoby przeżyły są wiarygodne". - Mamy te informacje z trzech różnych, niezależnych źródeł. Przy czym dwie z nich pochodzą od ludzi, którzy - żeby tak oględnie powiedzieć, nie precyzując dokładnie i nie identyfikując do końca tych ludzi - (...) zawodowo zajmują się weryfikacją informacji - dodał.

Macierewicz: trzy osoby przeżyły katastrofę (wideo archiwalne)
Macierewicz: trzy osoby przeżyły katastrofętvn24

Rok 2013. Adam Hofman o "świadkach"

Ówczesny poseł PiS Adam Hofman był 11 kwietnia 2013 roku pytany w TVN24 o tę wypowiedź Macierewicza na temat trzech osób, które miały przeżyć tragedię. Powiedział, że informacja ta nie znalazła się w najnowszym raporcie PiS nt. przyczyn katastrofy.

- Rozmawiałem z Macierewiczem na ten temat. Pytałem go o tę jego opinię. On uważa, że są na to dowody świadków, ale nie są na tyle mocne, żeby umieścić to w raporcie. Więc to będzie przedmiotem dalszego badania. Ja więcej informacji na ten temat nie mam - mówił.

Polityk PiS pytany, dlaczego Macierewicz mówi publicznie o niestwierdzonych informacjach, odpowiedział: - W jego opinii to są wiarygodne zeznania świadków.

- Jakich świadków? - pytał prowadzący. - Świadków ze Smoleńska - odparł Hofman. Jak powiedział poseł, to "kto jest informatorem, będzie elementem dalszego dociekania".

Hofman: po drugiej stronie mamy ludzi, którzy zachowują się jak sekta (wideo archiwalne)
Hofman: po drugiej stronie mamy ludzi, którzy zachowują się jak sekta (wideo archiwalne)11.04 | - On uważa, że są na to dowody świadków, ale nie są na tyle mocne, żeby umieścić to w raporcie - komentował w "Jeden na Jeden" w TVN24 Adam Hofman wypowiedź Antoniego Macierewicza, który stwierdził, że trzy osoby przeżył katastrofę Smoleńską. - To będzie przedmiotem dalszego badania - dodał.tvn24

Rok 2013. Jarosław Kaczyński: pamiętam, jak mnie przekonywano, że być może mój brat przeżył

Od słów Macierewicza nie dystansował się Jarosław Kaczyński, który w tamtym czasie - 15 kwietnia 2013 roku na konferencji w Rybniku - powiedział: - Pamiętam, jak mnie przekonywano 10-ego, jeszcze z rana, byłem w szpitalu u swojej mamy, że być może mój brat przeżył, bo przecież trzy osoby przeżyły. Doskonale to pamiętam. To były informacje, zdaje się, z polskiego MSZ.

Prokuraturę Generalną w sprawie tych słów Macierewicza zawiadamiał wówczas Leszek Miller

ZOBACZ TAKŻE: Kaczyński: Mówiono, że być może mój brat przeżył. Reakcja MSZ >>

Kaczyński: Mi też mówiono, że przeżyły trzy osoby, w tym mój brat (wideo archiwalne)
Kaczyński: Mi też mówiono, że przeżyły trzy osoby, w tym mój brattvn24

Rok 2014. "wSieci": ukryty dowód na wybuch

27 stycznia 2014 roku tygodnik "wSieci" umieścił na swojej okładce tytuł "Ukryty dowód na wybuch".

"Co najmniej 20 tys. elementów samolotu. Szczątki maszyny niczym śnieg pokrywające teren przed smoleńskim lotniskiem. Tak naprawdę wyglądało miejsce katastrofy Tu-154M. Czy można to wytłumaczyć inaczej niż potężną eksplozją?" - czytamy w archiwalnym internetowym wydaniu gazety.

Autor artykułu napisał: "Dotarliśmy do raportu archeologów, którzy w październiku 2010 r. ten teren badali. Z naszych informacji wynika, że w posiadaniu dokumentu są również prowadzący śledztwo wojskowi prokuratorzy. Jak dotąd nic z tą wiedzą jednak nie zrobili. Sensacyjny raport spokojnie leży w aktach sprawy". Według tygodnika, z raportu archeologów wynika, że "Tu-154M rozpadł się co najmniej na 20 tys. elementów".

>> Zespół Laska znów odpiera tezę o wybuchach w Tu-154M <<

Rok 2014. Jacek Kurski: Macierewicz szkodzi sprawie

W kwietniu 2014 roku o sprawie w TVP Info mówił Jacek Kurski, ówczesny poseł Solidarnej Polski, do niedawna prezes telewizji państwowej. - Zamach jest rzeczą, która buduje pozycję Antoniego Macierewicza i rodzaj psychicznego uzależnienia od niego Jarosława Kaczyńskiego i szkodzi sprawie - mówił wtedy.

- Ja nie wykluczam żadnej możliwości, ja nie mówię, że na pewno (zamachu - przyp. red.) nie było. Natomiast wydaje mi się jednak, że gdyby miał być wybuch, to byłby w momencie, gdy samolot miałby prawidłowo wylądować, czyli nad pasem startowym. Cała tajemnica katastrofy samolotu polega na tym, że on jest 130 metrów od pasa, w związku z czym został zwiedziony na bok, wyprowadzony w pole i wpuszczony w błoto i w krzaki. Tu, jeśli była perfidia czyjaś, osób trzecich, wieży kontroli lotu, Rosjan, to polegała na wyprowadzeniu samolotu na niechybną śmierć. Ale po co wtedy wybuch? To jest absurd. W związku z tym Macierewicz szkodzi sprawie - ocenił Kurski.

- Jarosław Kaczyński jest uzależniony od Macierewicza, dobrze rozumiem? Tak psychicznie? - pytała go prowadząca.

- Wydaje mi się psychologicznie, że tak. Jako najbardziej radykalny, jako stawiający tezy najdalej idące. W ten sposób można wytłumaczyć wszystko. Ale sam Macierewicz w to nie wierzy, bo jeżeli mówi, że był wybuch u góry, strzeliło, a potem trzy osoby przeżyły i potem je dobijano, to znaczy, że to jest tworzenie jakiegoś rodzaju uzależnienia, jakiegoś kościoła smoleńskiego, którego on jest szafarzem relikwii w postaci kolejnych nowych, chorych teorii - odpowiadał Kurski.

Rok 2016. Antoni Macierewicz o "wadzie" samolotu

Natomiast Macierewicz mówił w marcu 2016 roku o możliwej "wadzie fabrycznej", która "doprowadziła przynajmniej do dwóch międzynarodowych katastrof". Nie zbadano tego elementu samolotu - powiedział, ale nie doprecyzował o jakie katastrofy chodzi.

W tym okresie, w marcu 2016 roku, twierdził również, że wada techniczna "nie jest możliwa do ujawnienia, do wykrycia bez zbadania konkretnej wskazanej części samolotu i to zbadania niszczącego". - Nie wystarczy obejrzeć tą część, trzeba ją poddać takim badaniom laboratoryjnym, które sprawią, że zostanie ona zniszczona, nie będzie można jej odtworzyć - przekonywał.

Czy mógłby pan powiedzieć, o jaką część chodzi? - był pytany przez dziennikarzy Macierewicz. - Nie, nie mogę - odparł. - Nie chcę wskazywać precyzyjnie tych elementów, które mogą być przedmiotem później manipulacji szkodzącej procesowi wyjaśniania - argumentował.

Rok 2016: "Gazeta Polska Codziennie": tupolew uderzył kołami w ziemię

Na okładce "Gazety Polskiej Codziennie" z 19 listopada 2016 roku widniał tytuł "Tupolew uderzył kołami w ziemię".

Opisywano, że "wyniki badań sekcji zwłok pary prezydenckiej jednoznacznie wskazują na to, że samolot Tu-154M, którym leciała delegacja do Katynia 10 kwietnia 2010 r., uderzył w ziemię kołami, a nie jak podaje wersja MAK-u i raport Jerzego Millera, w pozycji odwróconej". "Ustalenia polskich i zagranicznych biegłych potwierdzają zeznania naocznych świadków wydarzenia. Badanie biegłych to kolejny dowód na to, że raporty Millera i Anodiny mijają się z prawdą" - dodano.

Rok 2017. Antoni Macierewicz: uderzył w ziemię dlatego, że się rozbił

W lutym 2017 roku Antoni Macierewicz był z wizytą na Lubelszczyźnie, gdzie poruszył temat katastrofy pod Smoleńskiem. - Ten samolot nie dlatego się rozbił, że uderzył w ziemię, tylko dlatego uderzył w ziemię, że się rozbił - oświadczył między innymi.

Rok 2017. "Gazeta Polska": tupolew leciał i płonął

Później tego samego roku, 7 czerwca 2017 r., "Gazeta Polska" zamieściła na okładce tytuł "Nowy świadek: tupolew leciał i płonął".

"Jest kolejny, naoczny świadek katastrofy smoleńskiej - ustaliła 'Gazeta Polska'. Był on 10 kwietnia 2010 r. w pobliżu lotniska, ale do tej pory rosyjscy śledczy nie zajęli się wyjaśnieniem tego, co widział. To wskazuje, że Rosjanie nie przeprowadzili podstawowych działań związanych z postępowaniem karnym dotyczącym wyjaśnienia i znalezienia winnych tragedii" - podano.

"- Szedłem rano w stronę lotniska. Początkowo była bardzo gęsta mgła, ale zaczęła się przerzedzać i wtedy usłyszałem lecący samolot. Chwilę później go zobaczyłem: leciał i płonął, na jego boku był ogień. A później usłyszałem huk i zapanowała cisza - opowiada Rosjanin, który rano 10 kwietnia 2010 r. szedł w kierunku swojej posesji. 'Gazeta Polska' i Telewizja Republika dysponują nagraniem rozmowy, która została przeprowadzona z nim kilka dni temu w Smoleńsku" - podał tygodnik.

Rok 2018. "Gazeta Polska": kto majstrował przy skrzydle?

21 lutego 2018 w "Gazecie Polskiej" pojawił się artykuł "Kto majstrował przy skrzydle Tu-154? Nieznane nagranie z nocy przed katastrofą".

"Powstaje raport dotyczący nagrań z kamer przemysłowych z nocy poprzedzającej wylot Tu-154 nr 101 do Smoleńska - dowiedziała się 'Gazeta Polska'. Lotniskowe kamery zarejestrowały nie tylko nieprawidłowości w pracy BOR, ale i osoby dokonujące nieustalonych czynności przy lewym skrzydle samolotu. Na nagraniu z Wojskowego Portu Lotniczego Warszawa-Okęcie widać światło latarki - jest zbyt ciemno, a kamery za bardzo oddalone, aby można było dostrzec twarze osób znajdujących się przy lewym skrzydle Tu-154. Tuż przed godz. 5 w nocy, przez blisko 15 minut, zarejestrowani na nagraniu osobnicy dokonują jakichś czynności przy tej części skrzydła, gdzie według podkomisji smoleńskiej nastąpiła seria eksplozji (a zdaniem Rosjan i komisji Millera doszło do zderzenia z brzozą)" - napisano.

Rok 2018. "Gazeta Polska": Tu-154 został zniszczony w wyniku eksplozji

"Gazeta Polska" 18 kwietnia 2018 roku zamieściła na okładce tytuł "Wszystkie dowody na eksplozję".

W gazecie znalazł się artykuł, w którym napisano między innymi: "Raport techniczny - poparty autorytetem światowej klasy specjalistów - przynosi konkretne dowody na to, iż Tu-154 z 96 osobami na pokładzie został zniszczony w wyniku eksplozji. 'W raporcie technicznym podkomisji badającej katastrofę smoleńską są tylko kłamstwa, nieścisłości i nieprawdziwe dane. Bardzo smutne jest, że wielka narodowa tragedia jest sprowadzona do kolejnych kłamstw Antoniego Macierewicza' - to reakcja polityków PO na raport techniczny przygotowany przez podkomisję smoleńską. Niestety, nie podali żadnych przykładów owych kłamstw i nieścisłości. Dokument nie spodobał się też Rosjanom, którzy zarzucili stronie polskiej 'upolitycznianie tematu katastrofy smoleńskiej' - choć raport skupia się wyłącznie na kwestiach technicznych".

Rok 2021. "Gazeta Polska": podłożyli ładunki w dwóch tupolewach

22 września 2021 roku na okładce "Gazety Polskiej" widniało: "Podłożyli ładunki w dwóch tupolewach. W tym, którym latał Tusk, nie zostały odpalone".

Z zamieszczonego w gazecie artykułu "Podłożyli materiały wybuchowe w dwóch tupolewach. Szokujące wnioski raportu smoleńskiego" czytelnicy mogli dowiedzieć się, że "na rejestratorze CVR, czyli 'czarnej skrzynce' rejestrującej dźwięki z kokpitu, nagrał się dźwięk eksplozji z Tu-154 - ujawnił Antoni Macierewicz na VII Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów 'Gazety Polskiej', prezentując nagranie z ostatnich sekund lotu".

W innym fragmencie tekstu czytamy: "- Zwykle eksplozja nie jest nagrywana przez skrzynki głosowe, ponieważ rejestratory nie są w stanie zapisać dźwięku przed zniszczeniem, wszystko dzieje się zbyt szybko. Tutaj pierwszy wybuch nie nastąpił jednak wewnątrz samolotu, lecz na skrzydle, zatem czas dojścia dźwięku do kabiny pilotów był dużo dłuższy - wyjaśnił szef podkomisji smoleńskiej".

Rok 2022. "Gazeta Polska": to był wybuch termobaryczny

Tytuł "To był wybuch termobaryczny. Dowody na rosyjską zbrodnię w Smoleńsku" pojawił się na okładce "Gazety Polskiej" 6 kwietnia 2022.

W opublikowanym w magazynie artykule "To był wybuch termobaryczny. Rosyjska zbrodnia w Smoleńsku: motyw, sprawcy, dowody" napisano: "Narzędzie zbrodni? Ładunek termobaryczny, czyli klasyczne materiały wybuchowe wzbogacone w paliwo. Ślady? Pozostałości substancji eksplozywnych i charakterystyczne zniszczenia samolotu. Sprawca? Rosyjskie służby specjalne, które remontowały samolot Tu-154, a następnie przejęły śledztwo i niszczyły liczne dowody. Motyw? Chęć likwidacji polskiej elity, która w 2010 roku - podobnie jak dzisiaj władze Ukrainy - stała na przeszkodzie w realizacji imperialnych planów Kremla. Poszlaki? Sfałszowane sekcje zwłok, 'samobójstwa' świadków, tajne rozmowy".

Rok 2022. Jarosław Kaczyński o rocznicy "zamachu"

Zaledwie cztery dni później, 10 kwietnia 2022 roku w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, Jarosław Kaczyński mówił, że "była rzeczywiście katastrofa". - Ale czy tylko katastrofa, czy zwykła katastrofa, czy wypadek, czy zbieg okoliczności? - pytał.

Lider PiS mówił też, że "dowody trzeba umieć zebrać". - To było niesłychanie trudne, to trwało bardzo wiele lat - stwierdził.

- Początkowo w gruncie rzeczy poza przeświadczeniem, poza wolą dotarcia do prawdy nie mieliśmy nic. Mieliśmy tylko ludzi, którzy chcieli do tej prawdy dotrzeć. Był Antoni Macierewicz, i jest oczywiście nadal, i byli inni. I praca trwała długo, bardzo długo. Może za długo, ale z obiektywnych powodów - mówił dalej.

- Dzisiaj wiemy, co się stało. Mamy tę odpowiedź. Mamy tę odpowiedź, po raz pierwszy pełną, konsekwentną, odpowiadającą na wszystkie pytania, a także zweryfikowaną przez wiele różnych także będących poza Polską ośrodków - mówił.

- Będzie w najbliższych dniach i tygodniach o tym mowa, będzie to przedstawione opinii publicznej. I to jest ta zmiana, ta wielka zmiana, o której chciałem właśnie dzisiaj, w 12. rocznicę katastrofy, w 12. rocznicę zbrodni, zamachu, państwu powiedzieć - dodał Kaczyński.

CAŁE WYSTĄPIENIE JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO W TVN24 GO >>

Kaczyński w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej: dzisiaj wiemy, co się stało (wideo z 10 kwietnia 2022r.)
Kaczyński w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej: dzisiaj wiemy, co się stało TVN24

Rok 2022. Raport podkomisji smoleńskiej. Tezy Antoniego Macierewicza

11 kwietnia 2022 roku na konferencji podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz przedstawił kolejny raport dotyczący katastrofy. Mówił między innymi o akcie "bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej na statek powietrzny". - Głównym i bezspornym dowodem tej ingerencji był wybuch w lewym skrzydle na sto metrów przed minięciem przez samolot brzozy - utrzymywał.

Dalej twierdził, że "podkomisja precyzyjnie zidentyfikowała miejsce, czas i dźwięk eksplozji, która zniszczyła skrzydło i zapoczątkowała katastrofę". - Jej kontynuacją była następna eksplozja w centropłacie kilka centymetrów nad ziemią, która zniszczyła cały samolot i zabiła polską delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele - powiedział.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KONKRET24: Kolejny raport podkomisji Macierewicza o katastrofie w Smoleńsku. Weryfikujemy tezy

Przekonywał też, że "w kopiach nagrań z kokpitu samolotu zidentyfikowany został odgłos wybuchu w lewym skrzydle w momencie, gdy samolot znajdował się pomiędzy bliższą, radiolatarnią a brzozą, nad terenem, na którym nie było żadnych przeszkód".

Mówił też, że "brytyjskie laboratorium potwierdziło obecność materiałów wybuchowych RDX, trotyl, pentryt w 89 z 238 przebadanych próbek".

- Podkomisja ustaliła, że u większości ofiar występują możliwe do identyfikacji obrażenia będące wynikiem eksplozji, których zróżnicowanie z innymi obrażeniami było możliwe już na etapie oględzin zwłok na miejscu - mówił w czasie konferencji Macierewicz.

Powiedział też: - Na koniec trzeba przypomnieć, że w roku 2018, o czym niestety media zapomniały, wtedy zapomniały… Rada Europy, jedna z najważniejszych instytucji europejskich, w swoim raporcie i rezolucji przywołała prace podkomisji wskazujące na eksplozję jako przyczynę katastrofy smoleńskiej.

KONKRET24: Macierewicz: Rada Europy potwierdziła wybuch w samolocie. To nieprawda

Rok 2022. Wiesław Binienda: drzwi zostały wbite jak żyletka na metr głęboko w ziemię

Podczas prezentacji raportu głos zabrał 11 kwietnia 2022 roku także prof. Wiesław Binienda. Mówił o zniszczeniu drzwi pasażerskich na lewej burcie samolotu jako kolejnym dowodzie na wybuch na pokładzie. - Drzwi zostały wbite jak żyletka na metr głęboko w ziemię - przekonywał. Dodał, że "musiały zostać wystrzelone z kadłuba jeszcze w powietrzu przez wysokie ciśnienie wewnętrzne".

Autorka/Autor:akw,akr/kab

Źródło: "Gazeta Polska", "Gazeta Polska Codziennie", TVP Info, "Gazeta Wyborcza", niezależna.pl, "wSieci", Konkret24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. W różnych częściach kraju prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) w Ukrainę - przekazali wojskowi z Kijowa. To - jak pisze Reuters - byłby pierwszy raz, kiedy Rosja wykorzystała taką broń w tej wojnie. Prezydent Wołodymyr Zełenski przekazał, że prędkość i wysokość, na jakiej poruszał się pocisk, wskazują, że rzeczywiście był to ICBM. Putin "boi się tak bardzo, że już używa nowych rakiet" - dodał. Według informacji portalu Ukraińska Prawda to RS-26 Rubież, który został wymierzony w miasto Dniepr. Kilka godzin po ataku pojawiły się jednak anonimowe głosy zachodnich urzędników, którzy stwierdzili, że uderzenie nie musiało się odbyć z użyciem ICBM.

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Ukraińskie wojsko: Rosjanie wystrzelili międzykontynentalny pocisk balistyczny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Na wysokości Olszynki Grochowskiej pociąg potrącił człowieka na torach. PKP Polskie Linie Kolejowe informują o utrudnieniach w ruchu. Na miejscu pracują służby.

Wypadek na torach, ruch pociągów utrudniony

Wypadek na torach, ruch pociągów utrudniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Sejm debatuje nad wnioskiem PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Przed dyskusją Maciej Konieczny - wiceprzewodniczący koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedział, że koło opowie się "za" wotum. - Niestety jesteśmy w sytuacji, w której polska ochrona zdrowia stoi nad przepaścią - ocenił.

Część lewicy zapowiada głosowanie przeciwko Izabeli Leszczynie. Trwa debata

Część lewicy zapowiada głosowanie przeciwko Izabeli Leszczynie. Trwa debata

Źródło:
PAP, TVN24

Czwartkowe posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury w sprawie problemów z pociągami Impuls firmy Newag zostało przerwane; ma być wznowione po zaproszeniu na przedstawicieli służb, między innymi ABW i CBA. Dyskusje wzbudziła obecność członków grupy hakerskiej i brak przedstawicieli Newagu.

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Byli hakerzy, nie było przedstawicieli firmy. Posiedzenie w sprawie awarii pociągów przerwane

Źródło:
PAP

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Opolscy policjanci poszukują zaginionej 14-letniej Sabiny Kudrzyckiej. Dziewczyna wyszła z mieszkania w środę, 20 listopada, i nie ma z nią kontaktu. Policja opublikowała zdjęcie zaginionej i prosi o kontakt każdego, kto mógł ją widzieć.

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Zaginęła 14-letnia Sabina, trwają poszukiwania

Źródło:
tvn24.pl

29-latek przyjechał wraz ze swoją narzeczoną na szpitalną porodówkę. Lekarze zauważyli, że kobieta ma obrażenia mogące świadczyć o przemocy. Jak się okazało, narzeczony kilka godzin wcześniej bił ją pięściami, kopał po całym ciele i groził nożem.

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Pobił narzeczoną w ciąży, przyprowadził ją do szpitala i uciekł

Źródło:
tvn24.pl

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Zima zagościła w wielu regionach kraju. W Koszalinie w czwartek rano leżało tyle śniegu, ile na Kasprowym Wierchu. Niektórzy narzekają na trudne warunki na drogach i mówią, że to za wcześnie, inni cieszą się z bajkowych widoków. Na Kontakt24 otrzymujemy zdjęcia i nagrania z miejscowości, w których zrobiło się biało.

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

W Koszalinie tyle śniegu, co na Kasprowym Wierchu. Pokazujecie, gdzie spadł śnieg

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego podsumowało rekrutację na uczelnie wyższe na rok 2024/25. 462 tysiące studentów rozpoczęło studia - to o 5 proc. więcej niż w roku ubiegłym. Najbardziej popularne kierunki w tym roku to psychologia, informatyka i kierunek lekarski. W stosunku do poprzedniego roku pozycję lidera straciła informatyka.

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Informatyka już nie na pierwszym miejscu. Te kierunki były najbardziej popularne

Źródło:
MNiSW, PAP

43-letni mieszkaniec Las Vegas zmarł w ubiegły wtorek sześciokrotnie postrzelony przez policjanta wezwanego do jego domu w związku z włamaniem - informują media. Rodzina zmarłego domaga się natychmiastowego zwolnienia i aresztowania funkcjonariusza. Jego prawnik odpowiada, że policjant nie popełnił przestępstwa.

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Gdy włamano się do jego mieszkania, wezwał policję. Został zastrzelony przez funkcjonariusza  

Źródło:
BBC, CNN

Zamiast dożywocia - 25 lat. Krakowski sąd złagodził wyrok wobec Wojciecha R., skazanego za zabójstwo trzech osób w podkrakowskich Jurczycach w 2000 roku. Chodzi o zbrodnię, którą sąd pierwszej instancji określił mianem "egzekucji". Wyrok jest prawomocny.

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Odsiadywał dożywocie za "egzekucję" sprzed 24 lat. Sąd zmienił wyrok

Źródło:
PAP

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przyjaciele i artyści pożegnali w środę Jadwigę Barańską podczas mszy w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych. Pogrzeb aktorki odbył się w Los Angeles, gdzie od wielu lat mieszkała.

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

"Jak ona grała!". Pożegnanie na dwóch kontynentach

Źródło:
tvn24.pl

Władze Kalifornii zatwierdziły zmianę ponad trzydziestu nazw geograficznych. Do początku przyszłego roku przemianowane mają zostać wszystkie miejsca na terenie stanu z określeniem "squaw" w nazwie. Rdzenni Amerykanie odbierają to słowo jako obelgę - podkreślają władze Kalifornii.

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Zmieniają nazwy, znika obraźliwe określenie

Źródło:
CNN, NPR

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl