Miały być prezenty "dla darczyńców", był biznes na Amazonie. "Wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"
Wojciech Czuchnowski o ustaleniach "Gazety Wyborczej" ws. "wątku skarpetkowego" w Fundacji Profeto
Wojciech Czuchnowski o ustaleniach "Gazety Wyborczej" ws. "wątku skarpetkowego" w Fundacji ProfetoTVN24
wideo 2/5
Wojciech Czuchnowski o ustaleniach "Gazety Wyborczej" ws. "wątku skarpetkowego" w Fundacji ProfetoTVN24

"Gazeta Wyborcza" opisuje "wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto. Dziennikarze ustalili, że skarpety łódzkiej firmy Many Mornings, które oficjalne były kupowane jako "prezenty dla darczyńców", w rzeczywistości były przekazywane do komercyjnej sprzedaży na niemieckim Amazonie. Firma produkująca skarpetki zakończyła współpracę z Profeto.

TVN24 nie podaje pełnego nazwiska księdza Michała O. i nie pokazuje jego twarzy, ponieważ pełnomocnik księdza nie zgodził się na publikowanie jego wizerunku w naszych relacjach i materiałach.

Śledztwo Prokuratury Krajowej w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które trwa od lutego, jest wielowątkowe. Toczy się między innymi w sprawie przekroczenia za czasów rządów PiS uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników resortu, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości. Fundusz ma za zadanie nieść głównie pomoc ofiarom przestępstw, a także między innymi pomoc postpenitencjarną.

26 marca ABW na zlecenie prokuratury zatrzymało dwie urzędniczki ministerstwa sprawiedliwości oraz ks. Michała O. - egzorcystę, uzdrowiciela i prezesa Fundacji Profeto. Ksiądz Michał O. opuścił areszt 25 października. Profeto to fundacja, która była największym beneficjentem Funduszu Sprawiedliwości. Dostała z funduszu do 26 marca 68 mln. zł.

Czytaj też: Ojciec księdza O. i lewe faktury. Za Ziobry śledztwo umorzono, Bodnar zdecydował, żeby je wznowić

Afera skarpetkowa

"Wyborcza" przed tygodniem informowała, że 13 mln zł z dofinansowania Profeto "poszło na prywatne wydatki księdza, wpłaty dla jego rodziny, dla spółki, w której udziały ma prawnik Profeto mec. Krzysztof Wąsowski, dla firmy budującej studia telewizyjno-radiowe". Jak ustaliła gazeta, pieniądze - w wysokości 3,5 mln zł - przeznaczono na skarpetki, które oficjalnie były kupowane jako "prezenty dla darczyńców".

Zobacz też: "To tu odkryto najwięcej nieprawidłowości". "Wyborcza" o "tajemnicach księdza O."

Gazeta opisuje, że Profeto skarpetki kupowało od łódzkiej spółki Many Mornings. To znana marka, która dziesięć lat temu wprowadziła na rynek europejski kolorowe, humorystyczne skarpetki nie do pary. Wśród wielu wzorów są między innymi takie, które nawiązują do Halloween, LGBT czy piwa. Firma bierze udział w akcjach charytatywnych, wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.

Jak ustaliła "Gazeta Wyborcza", w latach 2020-2023 Profeto 155 razy kupowało skarpetki Many Mornings. Pierwszy zakup był 10 listopada 2020 r., a ostatni 15 stycznia 2024 r. Łączna kwota opiewa na 3 mln 488 tysięcy 950 złotych i 53 grosze. Wszystkie faktury opłacane były regularnie, towar miał być dostarczany do Stadnik koło Krakowa, gdzie mieści się centrala Profeto i Wyższe Seminarium Zgromadzenia Księży Sercanów.

Skarpetki można było kupić w sklepie internetowym fundacji, ale - jak zaznacza "GW" - tą drogą rozeszły się śladowe ilości. Cała reszta trafiała do spółki Wadas. Ta zaś skarpetki Many Mornings wystawiała na niemieckim Amazonie w cenie od 10 do 20 euro. W przeliczeniu to nawet 8 razy więcej niż preferencyjna cena, którą od Many Mornings uzyskała Fundacja Profeto. Po odjęciu prowizji Amazona zarobek na skarpetkach to około 10 mln zł.

Czytaj też: Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Many Mornings zakończyła współpracę z Profeto. "Zagrano na naszych emocjach"

Jak pisze "GW", firma Many Mornings w styczniu 2024 r. zakończyła współpracę z Profeto, nie chcąc być kojarzona z przestępczą działalnością.

- Jesteśmy firmą, która nie współpracuje z podmiotami, wobec których istnieją podejrzenia, że działają w sposób niemoralny czy niezgodny z prawem - mówi "Wyborczej" współwłaściciel Many Mornings Adrian Morawiak.

- Ofertę współpracy od Fundacji Profeto dostaliśmy na początku listopada 2020 roku. Sprawdziliśmy, że partnerem chce zostać organizacja działająca charytatywnie, co wzbudziło nasze zaufanie. W ofercie był wyraźnie wskazany cel: nagroda dla darczyńców Fundacji, którą miały być właśnie nasze skarpetki. Między innymi dlatego już na samym początku daliśmy Fundacji bardzo dobre warunki handlowe, korzystniejsze niż naszym kluczowym i wieloletnim kontrahentom - tłumaczy Morawiak. - Po prostu zagrano na naszych emocjach - dodaje.

Czytaj też: Luzak, ultrakatolik i adwokat prawicy. Kim jest "mecenas Kuleczka"?

Autor tekstu, dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wojciech Czuchnowski mówił na antenie TVN24, że można powiedzieć, że "gdyby ksiądz nie zwrócił się do producenta, że chce w celach charytatywnych rozprowadzać te skarpetki, na pewno nie dostałby preferencyjnej ceny" od firmy, która je produkuje.

- A gdyby się dowiedzieli, że po prostu jest to odsprzedawane czy przekazywane ich konkurencji, która blokowała ich na rynku niemieckim, tym bardziej by to ukrócili. Ukrócili to dopiero po ponad trzech latach, kiedy się zorientowali, że tak naprawdę ksiądz jest tylko pośrednikiem, a te skarpetki służą ich bezpośredniej konkurencji, która ich zresztą wykasowała z rynku niemieckiego - mówił Czuchnowski.

"Wątek skarpetkowy" w Fundacji Profeto
"Wątek skarpetkowy" w Fundacji ProfetoTVN24

Skarpetki "dla darczyńców" na niemieckim Amazonie

"Wyborcza" opisuje, że 3 listopada 2020 roku do Many Mornings przyszedł mail podpisany przez Radosława Grzybka, szefa działu zakupów Profeto: "Reprezentuję Fundację Profeto.pl, wraz z naszym zarządem postanowiliśmy nagrodzić wszystkich naszych stałych darczyńców. Wybór padł na kolorowe skarpetki. Jest to kilka tysięcy osób, więc w sumie potrzebujemy ok. 10 tys. par skarpet".

"Gazeta Wyborcza" ustaliła, że tydzień przed pierwszym mailem z Profeto Many Mornings kończy współpracę z krakowską spółką Wadas. Powodem zerwania relacji był m.in. spór o wykorzystywanie wzorów skarpet Many Mornings do własnych produktów, które zaczął robić Wadas. Kontrahent otworzył bowiem swoją linię skarpet i wszedł w konkurencję z Many Mornings, chcąc zarazem cały czas sprzedawać produkty tej marki. Chodziło też o powielanie materiałów handlowych i reklamowych.

"Teoretycznie więc od listopada 2020 r. Wadas nie miała już dostaw z Many Mornings. W praktyce cały czas (do końca 2023 r.) oferowała skarpetki tej firmy i co ważne, stała się kluczowym dostawcą produktów Many Mornings dla niemieckiej części platformy Amazon (amazon.de)" - opisuje "Wyborcza". Dodaje, że ceny były wyższe niż na polskim rynku.

Firma Many Mornings nie mogła otworzyć na niemieckim Amazonie swojego sklepu, bo ich produkty sprzedawał Wadas. W 2022 roku zaczęła się sprawa o bezprawne kopiowanie wzorów skarpetek Many Mornings. Jak pisze "Wyborcza", pełnomocnikiem Wadas Group jest w tym sporze Krzysztof Wąsowski, prawnik Profeto i jeden z obrońców księdza O. Wtedy też padło pytanie, skąd firma Wadas ma skarpetki. Przedstawiciel spółki miał wówczas prosić o uchylenie pytania.

"Wyborcza" przedstawiła prawdopodobny mechanizm sprzedaży skarpetek. "Gdy Wadas Group traci kontrakt na dostawy od Many Mornings, w jej miejsce wchodzi Fundacja Profeto i pod hasłem działalności charytatywnej kupuje od Many Mornings ten sam towar, przekazując go następnie do spółki Wadas. A ta sprzedaje skarpetki na niemieckim Amazonie. Podkreślmy: jest to nadużycie przez Profeto zaufania kontrahenta, ale nie ma w tym wobec niego przestępstwa" - opisuje "GW".

"Gazeta Wyborcza" informuje też, że Krzysztof Wąsowski przyznał, że to Profeto było źródłem dostaw skarpetek dla firmy Wadas.

Z kolei współwłaściciel Many Mornings Adrian Morawiak powiedział: "Bardzo długo nie mogliśmy się zorientować, dlaczego spółka Wadas Group, mimo że nie sprzedajemy jej naszych produktów, dalej oferuje je na platformie Amazon i swoim sklepie internetowym. Nie wiedzieliśmy, skąd Wadas ma nasz produkt. Podejrzewamy, że Fundacja Profeto działała na zlecenie firmy Wadas Group - nabywała nasze skarpetki, by transferować je do podmiotu, z którym mamy spór. Była pośrednikiem".

Autorka/Autor:ek/kg

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W całej Ukrainie w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia ogłoszono alarmy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał, że Rosja użyła do ataku 70 pocisków rakietowych i ponad stu dronów. "Rosyjskie zło nie złamie Ukrainy i nie zepsuje Bożego Narodzenia" - napisał ukraiński prezydent. W związku z rosyjskimi atakami polskie wojsko poderwało nad ranem myśliwce.

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Zełenski: co może być bardziej nieludzkiego?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Samolot pasażerski rozbił się w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie. Na pokładzie znajdowało się 62 pasażerów i pięciu członków załogi. Według kazachskich służb 32 osób przeżyło katastrofę.

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 32 osoby przeżyły

Rozbił się samolot pasażerski. Na pokładzie było 67 osób, 32 osoby przeżyły

Źródło:
Reuters

W domu jednorodzinnym w Kutnie doszło do zatrucia tlenkiem węgla. W budynku przebywała pięcioosobowa rodzina. Zmarło dwóch chłopców w wieku 9 i 12 lat. Na miejsce przyleciały trzy śmigłowce LPR, które zabrały pozostałych poszkodowanych - dwoje dorosłych oraz niemowlę - do szpitala. - Życie rodziców dzieci jest zagrożone, są nieprzytomni, w bardzo ciężkim stanie - przekazał Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. "Życie ich rodziców jest zagrożone"

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem. "Życie ich rodziców jest zagrożone"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Potrącenie na przejściu dla pieszych w Lubinie na Dolnym Śląsku. Kobieta przebiegała przez jezdnię na zielonym świetle, gdy uderzył w nią samochód. 31-latka przetoczyła się przez maskę pojazdu i upadła na jezdnię. Na szczęście skończyło się bez poważniejszych obrażeń.

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Przebiegała na zielonym świetle przez pasy, uderzyło w nią auto. Dramatyczne nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Historie koni, którymi zajmuje się Fundacja Heartland z podtoruńskiej Łubianki są różne, ale każda przejmująca. Kofeina trafiła w kiepskim stanie pod fundacyjne skrzydła, gdy miała dwanaście lat. Mieszkała u rolników, którzy nie mieli ciągnika i orali pole końmi. Z kolei Plama jest od dziesięciu lat całkowicie niewidoma, ale nie traci radości z życia. - Wielu ludzi mówiło mi, że powinnam ją uśpić albo co gorsza oddać na rzeź. Nie wyobrażałam sobie tego - mówi Ewa Stefańska z Fundacji Heartland.

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Kofka miała wszystkie żebra na wierzchu, Plama nie widzi od dziesięciu lat. Tu znalazły nowy dom

Źródło:
tvn24.pl

Czworo podróżnych przyleciało z różnych kierunków: Niemiec, Włoch, Grecji oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na lotnisku w Katowicach-Pyrzowicach wszyscy zostali zatrzymani. 

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Przylecieli na święta, trafili do aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Dwie 21-letnie Czeszki wpadły autem do rowu w miejscowości Chałupki na Śląsku. Okazało się, że wcześniej były ścigane przez czeskich funkcjonariuszy. Kierująca była pod wpływem środków odurzających, a w samochodzie znaleziono narkotyki, kradzione dokumenty i broń.

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Uciekały przed czeską policją, po przekroczeniu granicy wpadły do rowu

Źródło:
tvn24.pl

Walka z fałszywymi recenzjami restauracji i hoteli w internecie - taki jest cel przygotowanego we Włoszech projektu ustawy. Zasady wystawiania opinii znajdą się w specjalnym regulaminie. Zadowolenie z tej inicjatywy wyraziła organizacja obrony praw konsumentów.

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Plaga fałszywych recenzji. Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP

W okresie świąteczno-noworocznym Polacy wyjeżdżają głównie na południe Europy, a także do Afryki i Azji - wynika z danych przekazanych przez firmy z branży turystycznej. W ocenie firm część rodaków od lat chętnie spędza Boże Narodzenie poza Polską.

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Polacy szukają słońca. "Najbardziej widoczna zmiana"

Źródło:
PAP

Patrol straży miejskiej zauważył w tłumie na Starówce chłopca, który wyglądał na zdenerwowanego. Dziecko nie reagowało na słowa strażniczki. Okazało się, że na chwilę z oczu straciła go rodzina z Syrii, która brała udział w demonstracji.

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Na chwilę stracili go z oczu, trzylatek zgubił się na Starówce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Glinianka niedaleko Otwocka (Mazowieckie) w wigilijny wieczór w jednym z domów wybuchł pożar. Trzy osoby znajdujące się w środku ewakuowały się przed przyjazdem strażaków.

W wigilijny wieczór w domu wybuchł pożar

W wigilijny wieczór w domu wybuchł pożar

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku powodzi, jaka nawiedziła miasto Port-de-Paix w północno-zachodniej części Haiti. Pod wodą znalazło się około 11 tysięcy budynków, z czego blisko pół tysiąca zostało zniszczonych.

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

"Nigdy nie spotkałem się z tragedią o takiej skali"

Źródło:
Reuters, Haitilibre

Policyjny pościg za 17-latkiem w Olsztynie. Oprócz niego w samochodzie znajdowała się jego koleżanka. Nastolatek zabrał auto z domu za zgodą matki. Odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie kolizji oraz jazdę bez uprawnień

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Policyjny pościg za 17-latkiem bez prawa jazdy i jego koleżanką. Autem wyjechał za zgodą matki

Źródło:
tvn24.pl
Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Otwierasz skrzynkę z wirtualnymi łupami, a w środku prawdziwe problemy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wypadek w powiecie tarnogórskim. Na drodze wojewódzkiej numer 912, pomiędzy Żyglinem a Świerklańcem, doszło do czołowego zderzenia, w wyniku którego cztery osoby, w tym dwoje dzieci, zostały ranne.

Czołowe zderzenie. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu

Czołowe zderzenie. Cztery osoby, w tym dwoje dzieci w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Do czterech wzrosła liczba ofiar zawalenia się mostu między dwoma stanami na północnym wschodzie Brazylii. Nadal jednak los kilkunastu osób pozostaje nieznany. Akcja poszukiwawcza przebiega w trudnych warunkach, ponieważ w wyniku katastrofy do rzeki Tocantins wpadły cysterny przewożące tysiące litrów pestycydów i kilkadziesiąt ton kwasu siarkowego.

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Zawalił się most, spadły cysterny. Tysiące litrów szkodliwych substancji w rzece

Źródło:
Reuters, Globo, CNN

To może być hit i to nie tylko wigilijny. Naukowcy z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie zmodyfikowali popularne prażynki i stworzyli karpioki, czyli prażynki z mięsa karpia. Jak mówią, produkt jest smaczny, chrupiący i zdrowszy niż dostępne na rynku przekąski. Czy wkrótce pojawi się na sklepowych półkach?

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Stworzyli prażynki z karpia. "Zdrowsze niż tradycyjne chipsy"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W Wigilię służby ewakuowały kilkaset osób z Lotniska Chopina. Powodem był bagaż pozostawiony przez jednego z podróżnych. W akcji brali udział pirotechnicy.

Ewakuacja lotniska w wigilijny wieczór

Ewakuacja lotniska w wigilijny wieczór

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Młodym muzykom z młodzieżowej orkiestry dętej w Świekatowie (województwo kujawsko-pomorskie) ktoś ukradł tubę. "Zguba" odnalazła się pod pomnikiem w Bydgoszczy. Leżała owinięta w kurtkę i worek na śmieci.

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Młodym muzykom skradziono tubę. Znaleźli ją owiniętą w kurtkę i worek na śmieci

Źródło:
tvn24.pl

W najstarszej części kościoła, pod kilkucentymetrową warstwą tynku, badacze odkryli malowidło sprzed kilkuset lat. Już wiedzą, że na ścianach w innych częściach kościoła, mogą kryć się podobne dzieła. Symetryczne kompozycje girland i wici roślinnych, a w centralnej części malowidła litera "S". Podejrzewają, co może oznaczać.

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Pod warstwą tynku znaleźli malowidło sprzed kilkuset lat, na środku litera "S". Wiedzą, co może oznaczać

Źródło:
TVN24/ Dziennik Bałtycki
Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Rodzinny obiad to koszmar. Mlaskanie, siorbanie, przełykanie… każdy dźwięk ich boli

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwoje dzieci zmarło po zatruciu czadem w Kutnie. W Koszalinie śmiertelnie zatruła się kobieta. W Belgii odnotowano pierwszy przypadek zarażenia nowym wariantem śmiercionośnego wirusa. Pięciu mężczyzn zostało skazanych w Amsterdamie za podżeganie do napaści oraz ataki na izraelskich kibiców. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 25 grudnia.

Tragiczne zatrucia czadem, śmiertelny wirus w kolejnym kraju, eksplozja w tureckiej fabryce

Tragiczne zatrucia czadem, śmiertelny wirus w kolejnym kraju, eksplozja w tureckiej fabryce

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent elekt USA Donald Trump zapowiedział we wtorek, że po objęciu prezydentury poleci Departamentowi Sprawiedliwości, by przywrócił wykonywanie kary śmierci w zakładach federalnych w celu ochrony Amerykanów przed "brutalnymi gwałcicielami, mordercami i potworami" - donosi agencja Reutera. To odpowiedź na decyzję Joe Bidena.

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Biden wstrzymał egzekucje, zmienił kary 37 skazańcom. Jest reakcja Trumpa

Źródło:
Reuters

Obfite opady śniegu pozostawiły we wtorek tysiące domów bez prądu Bośni i Hercegowinie. Doszło do poważnych zakłóceń w ruchu drogowym, a niektóre miejscowości zostały odcięte od świata. Intensywnie sypie też w Serbii.

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Zima zaatakowała na Bałkanach. Domy bez prądu, zaspy na dwa metry

Źródło:
Reuters, ENEX

Minister obrony Danii Troels Lund Poulsen zapowiedział we wtorek zainwestowanie miliardów koron w obecność wojskową na Grenlandii. Wypowiedź ta padła zaledwie dzień po tym, jak amerykański prezydent elekt Donald Trump oznajmił, że dla USA "posiadanie i kontrola nad Grenlandią jest absolutną koniecznością".

Duński minister: zainwestujemy miliardy w obecność wojskową na Grenlandii

Duński minister: zainwestujemy miliardy w obecność wojskową na Grenlandii

Źródło:
PAP

1035 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W nocy z wtorku na środę w wielu regionach Ukrainy ogłoszono alarm przeciwlotniczy w związku z zagrożeniem ze strony dronów szturmowych. Z rosyjskiego lotniska Ołenia w obwodzie murmańskim wystartowało kilka bombowców Tu-95, które obrały kurs na południe. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Walka "toczy się o każdy budynek". "Wróg zaczął używać ciężkiego sprzętu"

Walka "toczy się o każdy budynek". "Wróg zaczął używać ciężkiego sprzętu"

Źródło:
PAP
Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Jest afera czy jej nie ma, czyli o co chodzi z tą całą fuzją?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Mimo upływu lat "Kevin sam w domu" dla wielu pozostaje nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia. Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Kogo miał zagrać Robert De Niro? I w której scenie niektórzy widzowie dostrzegli Elvisa Presleya? Oto 10 faktów, o których wiedzą tylko najbardziej zagorzali fani gwiazdkowego hitu.

Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Nieznane fakty o "Kevinie…"

Czy po twarzy włamywacza idzie prawdziwa tarantula? Nieznane fakty o "Kevinie…"

Źródło:
Time, Billboard, USA Today, tvn24.pl

Na popularnym portalu z nieruchomościami pojawiła się oferta reklamowana jako "najtańszy lokal na Marszałkowskiej". To niewielki fragment strychu do adaptacji, który wyceniono na 249 tysięcy złotych. Sprzedający zachęcają, by przerobić go na kawalerkę na wynajem krótkoterminowy.

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Ćwierć miliona za 15 metrów strychu. Bez kuchni, łazienki i okna. "Kawalerka z potencjałem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Ponad 3 mln zł dotacji Ministerstwa Sportu, które "mogły mieć związek" z kampanią Kamila Bortniczuka. Ujawniamy dokumenty

Źródło:
tvn24.pl
Premium