"Jaką mamy tolerancję na śmierć ptaków?". Radni apelują do prezydenta w sprawie "szklanych pułapek"

Mosty Berdychowskie w Poznaniu
Otwarcie Mostów Berdychowskich w Poznaniu
Źródło: TVN24
To jeden z niewielu tematów, który powinien łączyć, a nie dzielić - tak radna Prawa i Sprawiedliwości mówiła o zabezpieczeniu szklanych balustrad Mostów Berdychowskich. Poznańscy radni niemal jednogłośnie zaapelowali w tej sprawie do prezydenta Jacka Jaśkowiaka. Według urzędników problemu nie ma, bo oficjalnie w pobliżu mostów znaleziono dwa martwe ptaki. - Powstaje pytanie: jaką mamy tolerancję na śmierć zwierząt w Poznaniu? - ripostują radni.

- Chyba doszliśmy do pewnej ściany w tym temacie - tak o Mostach Berdychowskich i wciąż niezabezpieczonych balustradach mówiła podczas wtorkowej sesji rady miasta Sara Szynkowska vel Sęk, radna PiS.

Mosty Berdychowskie, czyli pieszo-rowerową przeprawę nad Wartą i Kanałem Ulgi oddano do użytku pod koniec lutego. Jeszcze podczas trwających prac lokalni ornitolodzy i przyrodnicy zwracali uwagę, że przeszklone balustrady mogą być śmiertelnym niebezpieczeństwem dla ptaków i to zarówno w trakcie codziennych przelotów, jak i podczas migracji rocznych.

Z nowej inwestycji chętnie korzystają mieszkańcy, turyści i rowerzyści. Władze miasta chwalą się kładkami, które zostały docenione przez Europejską Federację Cyklistów w kategorii infrastruktura rowerowa. I jedyny zgrzyt jest taki, że mimo apeli wielu środowisk kwestia zabezpieczenia balustrad wciąż pozostaje nierozwiązana. Urząd miasta zapewnia, że "sprawa jest monitorowana".

W marcu o przyjrzenie się sprawie apelowała do prezydenta Fundacja Szklane Pułapki. O tym jak dużym niebezpieczeństwem dla ptaków są nieoznaczone tafle szkła szeroko rozpisywały się media. W czerwcu Dyrekcja Ochrony Środowiska również zaleciła pilne zabezpieczenie szklanych barierek mostów naklejkami. I nic.

Teraz, po tym, jak we wrześniu wspólne stanowisko wypracowali radni z Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej, temat poruszono podczas sesji rady miasta.

Mosty Berdychowskie w Poznaniu
Mosty Berdychowskie w Poznaniu
Źródło: ZDM

"Jaką mamy tolerancję na śmierć zwierząt?"

- Kładki Berdychowskie są piękne, są użyteczne, są funkcjonalne, ale są też śmiertelnie niebezpieczne dla przelatujących korytarzem ekologicznym ptaków. W taki dzień jak dzisiaj problem jest mniejszy, bo szyby pokryte są takim dżdżem. Natomiast w piękny słoneczny dzień stają się zupełnie przezroczyste i stają się śmiertelną pułapką - mówiła podczas sesji przewodnicząca komisji Dorota Bonk-Hammermeister.

Wskazała również, że dotychczas udokumentowano kilka przypadków śmierci ptaków na kładkach.

- Powstaje pytanie: jaką mamy tolerancję na śmierć zwierząt w Poznaniu? Ile to może być ptaków? Jeden, dwa, trzy czy może czekamy do 30? Szanowni państwo, powinniśmy tutaj mieć zero tolerancji dla śmierci zwierząt, której możemy uniknąć - przekonywała Bonk-Hammermeister.

Projekt architektoniczny Mostów Berdychowskich wyłoniono w ramach konkursu w 2018 roku. Umowę z wykonawcą podpisano w czerwcu 2023 roku. W tak zwanym międzyczasie (2021 roku) w mieście wprowadzono standardy ochrony ptaków. Przewodnicząca komisji przypomniała o tym fakcie i zwróciła uwagę, że mimo, iż projekt powstał przed przyjęciem standardów, to powinien zostać do nich później dostosowany.

Mosty Berdychowskie nocą
Mosty Berdychowskie nocą
Źródło: PIM

Podczas dyskusji głos zabrała również radna Prawa I Sprawiedliwości Sara Szynkowska vel Sęk, która apelowała o głosowanie za przyjęciem wypracowanego przez komisję stanowiska. Jak mówiła, "to jeden z niewielu tematów, który powinien łączyć, a nie dzielić".

- Jednym z dwóch największych zagrożeń na świecie dla ptaków są koty domowe, a później właśnie szklane pułapki. I czy nam się to podoba czy nie, mamy taką wiedzę. Poznań powinien dawać dobry przykład, powinien słuchać profesjonalistów i specjalistów z tego zakresu i jak najszybciej poprawiać błędy, które niestety zdarzają się w mieście. I takim błędem była niepotrzebna negacja szybkiego zabezpieczenia tych kładek przezroczystych - stwierdziła.

Szynkowska vel Sęk przypomniała, że rolą miejskich organów jest również edukacja. - Miasto ma potężną broń w postaci edukacji i wdrażania nowych trendów. Pomyślmy o tym, wypowiadając się do mediów kolejny raz i miejmy na uwadze to, że ten dobry przykład idzie od góry - dodała.

W głosowaniu stanowisko komisji poparło 28 radnych. Tylko jedna osoba wstrzymała się od głosu. 

Mosty Berdychowskie
Mosty Berdychowskie
Źródło: Poznańskie Inwestycje Miejskie

"Prezydent jest otwarty na dyskusję"

Zapytaliśmy rzeczniczkę urzędu miasta o to, jak Jacek Jaśkowiak ustosunkuje się do apelu radnych. - Prezydent szanuje stanowisko radnych i deklaruje podjęcie stosownych działań, jeśli sformułowane w nim tezy znajdą potwierdzenie w rzeczywistości. Podstawą do oceny sytuacji powinny być jednak fakty, a nie emocje wzniecane przez osoby zaangażowane w tę kwestię, które w korespondencji z miastem same podkreślały, ubolewając, że pomimo usilnych i częstych prób znalezienia na mostach Berdychowskich i wokół nich martwych ptaków, nie udawało im się to - przekazała Joanna Żabierek, rzeczniczka Urzędu Miasta w Poznaniu.

Mosty Berdychowskie w Poznaniu
Mosty Berdychowskie w Poznaniu
Źródło: TVN24

Według magistratu niezabezpieczone balustrady na razie nie generują faktycznego problemu. I, jak wskazała rzeczniczka, od otwarcia mostów do teraz (16 października) do urzędu wpłynęły od mieszkańców dwa zdjęcia martwych ptaków znalezionych w okolicach mostów. Z kolei Zarząd Zagospodarowania Odpadami, odpowiedzialny za bieżące utrzymanie obiektu nie odnotował żadnych incydentów z ptakami.

Jak przekazała Joanna Żabierek, ze wstępnych szacunków urzędu wynika, że koszt zabezpieczenia balustrad może wynieść kilkaset tysięcy złotych. - Zrobiono wstępne rozeznanie w zakresie możliwych rozwiązań na tym konkretnym obiekcie, uwzględniając nie tylko koszty samego materiału. Wzięto pod uwagę konieczność dokładnego wyczyszczenia balustrad przed oklejeniem, zatrudnienia ekip alpinistycznych do prac na istniejącej konstrukcji mostu oraz obwarowania gwarancyjne obiektu czy też fakt, iż mosty obecnie są już użytkowane - wskazała rzeczniczka.

- Jeśli zdaniem radnych jest to wystarczająca podstawa do tego, by wydać kilkaset tysięcy złotych na zabezpieczenie balustrad, to prezydent jest otwarty na dyskusję w ramach toczących się rozmów o budżecie na przyszły rok. Osobiście uważa jednak, że w oparciu o fakty, którymi dysponujemy dziś, wydatkowanie tak wysokiej kwoty na ten cel nie jest zasadne - poinformowała Żabierek.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: