Premium

Dlaczego ksiądz Michał O. wciąż jest w areszcie? Prokuratura: bo ustalał wspólną wersję z Urszulą D.

Zdjęcie: Albert Zawada / PAP

Od kiedy ksiądz Michał O. trafił do aresztu, na sztandary wzięli go politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Suwerennej Polski, a w jego obronie odbywają się protesty. Dlaczego duchowny wciąż przebywa w areszcie? Jak przekazała nam Prokuratura Krajowa, ksiądz kontaktował się z byłą urzędniczką Urszulą D. i ustalał z nią linię ewentualnej obrony. Tymczasem w śledztwie, jak się dowiedzieliśmy, przybywa podejrzanych.

Prokuratura Krajowa od 19 lutego 2024 roku prowadzi postępowanie dotyczące wyprowadzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości.

Jednym z głównych wątków jest dotacja dla kościelnej Fundacji Profeto, która za prawie 100 mln zł miała w warszawskim Wilanowie wybudować ośrodek pomocy dla ofiar przestępstw nazwany przez fundację Archipelagiem. Zdaniem śledczych urzędnicy z Ministerstwa Sprawiedliwości w porozumieniu z księdzem Michałem O., prezesem Profeto, doprowadzili do tego, że fundacja wygrała konkurs, chociaż nie spełniała warunków formalnych i merytorycznych.

Jak przekazała nam Prokuratura Krajowa, zarzuty w śledztwie dotąd usłyszało 14 osób. Do tej pory było wiadomo o dziewięciu osobach. Kolejne pięć to urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca czterem z tych osób m.in. przekroczenie uprawnień lub niedopełnienie obowiązków oraz poświadczanie nieprawdy w dokumentach w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.

Czytaj dalej po zalogowaniu

premium

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam