Straty w ludziach: ponad milion. Rosjanie uciekają na różne sposoby

rosyjscy zolnierze
Szef sztabu generalnego armii rosyjskiej odwiedza strefę walk. Nagranie z 29 września
Źródło: Reuters
Żołnierze rosyjskiej armii dezerterują w olbrzymich liczbach - podaje wywiad wojskowy w Kijowie. Boją się śmierci, ale nie tylko jej. Według Ukraińców, straty Rosjan od ich ataku w lutym 2022 roku to już ponad 1,1 miliona zabitych, rannych, zaginionych i wziętych w niewolę.

Dane, jakie przedstawia ukraiński wywiad wojskowy we wpisie na Telegramie, dotyczą okresu od listopada 2024 roku do lipca 2025 roku i odnoszą się do jednostek Centralnego Okręgu Wojskowego (jeden z pięciu okręgów administracyjnych rosyjskiej armii obok Wschodniego, Zachodniego, Południowego i Królewieckiego). Wynika z nich, że w niespełna rok ze służby uciekło 25 tysięcy żołnierzy. Zdarzają się - czytamy - przypadki dezercji wraz z posiadaną bronią. W opisywanym okresie odnotowało ponad 30 takich incydentów.

Ucieczki rosyjskich żołnierzy odbywają się na różne sposoby: niektórzy porzucają pozycje na linii frontu, inni samowolnie opuszczają garnizony, a część żołnierzy po prostu nie wraca do służby z leczenia czy urlopów.

Okręgi wojskowe w Rosji
Okręgi wojskowe w Rosji
Źródło: PAP

Powody dezercji

Przyczynami dezercji wśród rosyjskich żołnierzy są: "przede wszystkim skrajnie niekorzystne warunki w jednostkach wojskowych (w tym zjawisko tak zwanej fali, w Rosji określanej jako diedowszczyna – znęcanie się starszych żołnierzy nad młodszymi), braki w wyposażeniu oraz tzw. mięsne szturmy, w czasie których armia rosyjska ponosi duże straty w ludziach" - wskazuje ukraiński wywiad.

Według statystyk opublikowanych w sobotę przez ukraiński sztab generalny, rosyjskie straty od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę wyniosły 1 129 180 żołnierzy (zabici, ranni, zaginieni, jeńcy), z czego 1150 w ciągu ostatniej doby. 

Skala dezercji

Tego, ilu żołnierzy ucieka z rosyjskiej armii nie sposób dokładnie wskazać. Takie dane - jeżeli istnieją - nie są przez Kreml nigdzie upubliczniane, bo byłyby olbrzymim problemem.

Jednak pod koniec grudnia zeszłego roku niezależny rosyjski portal Mediazona ustalił, że w 2024 roku rosyjskie sądy wojskowe wszczęły ponad 10 tysięcy spraw karnych dotyczących dezercji, prawie dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.

Projekt ukraińskiego wywiadu wojskowego "Chcę żyć", adresowany do rosyjskich żołnierzy, którzy walczą w Ukrainie i chcieliby się poddać stronie ukraińskiej, opublikował z końcem 2024 roku listy zawierające nazwiska prawie 30 tysięcy żołnierzy poszukiwanych przez Rosję z powodu dezercji. Większość z nich stanowili wojskowi pochodzący z okupowanych terenów obwodów donieckiego i ługańskiego w Ukrainie.

OGLĄDAJ: "Ukraina walczy, bo musi, a Rosja dlatego, że chce"
pc

"Ukraina walczy, bo musi, a Rosja dlatego, że chce"

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: