Ewakuacja z Izraela. Polacy wracają do kraju

Polscy turyści w Izraelu
Grupa Polaków w Tel Awiwie ewakuująca się z Izraela w związku z eskalacją konfliktu z Iranem
Źródło: Reuters
Trwa ewakuacja Polaków z Izraela. Dwa samoloty wrócą do kraju z lotnisk w Egipcie i Jordanii - przekazało MSZ. Reuters opublikował nagranie, na którym widać jedną z polskich grup oczekujących na wyjazd z Tel Awiwu. 
Kluczowe fakty:
  • W związku z eskalacją konfliktu izraelsko-irańskiego polskie władze organizują ewakuację Polaków z tych dwóch państw.
  • MSZ poinformowało, że ewakuacja z Izraela zostanie przeprowadzona za pomocą dwóch samolotów. Jeden wyleci w nocy z wtorku na środę z Szarm el-Szejk w Egipcie, a drugi - z Ammanu w Jordanii w czwartek.
  • Przekazano też informacje o "wsparciu w wyjeździe" części personelu dyplomatycznego ze stolicy Iranu.

Wiceministra spraw zagranicznych Henryka Mościcka-Dendys poinformowała w trakcie wtorkowego briefingu prasowego, że podjęto decyzję o ewakuacji personelu placówki dyplomatycznej w Teheranie, który nie musi pozostawać na miejscu. - Podjęliśmy decyzję o ewakuacji czy też wsparciu w wyjeździe z kraju personelu, który nie musi pozostawać na miejscu, czyli tak zwanego non-essential staff - przekazała.

- Podobne decyzje podjęło kilka krajów europejskich. Nasi koledzy będą się próbowali przemieścić w stronę granicy z Azerbejdżanem. Planujemy wyjazd przez Baku - powiedziała wiceministra.

Mościcka-Dendys przekazała także, iż grupie dziewięciorga Polaków, którzy przebywają w Iranie, zaproponowano możliwość wspólnego wyjazdu z personelem dyplomatycznym. - Z tej możliwości chce skorzystać sześć osób, więc część naszego personelu - to będą członkowie rodzin i tzw. non-essential staff - zabiorą ze sobą tę grupę Polaków, którzy są zainteresowani wyjazdem.

Obecny również na konferencji prasowej Paweł Wroński, rzecznik prasowy MSZ, poinformował, że z kilkunastu osób, które wcześniej przebywały w Iranie, "reszta przejechała przez wskazane przejścia drogowe w Armenii i Turcji".

Ewakuacja Polaków z Izraela. Szczegóły

Mościcka-Dendys powiedziała, że ewakuacja Polaków z Izraela "cieszy się znacznie mniejszym zainteresowaniem, niż wynikałoby to z doniesień medialnych". - Zdecydowaliśmy się, w oparciu o liczbę Polaków zarejestrowanych w systemie Odyseusz, na wykorzystanie dwóch maszyn - dodała.

We wtorek wieczorem korespondent TVN24 Jacek Tacik poinformował, że pierwsza grupa ewakuowanych Polaków przekroczyła już granicę izraelsko-egipską i będzie zmierzać przez Synaj do Szarm el-Szejk, skąd ma odbyć się pierwszy lot. - Do grupy dołączył polski konsul w Egipcie - przekazał dziennikarz.

Lot z Egiptu czarterem jest zaplanowany na godzinę 2 w nocy czasu miejscowego, (1 w nocy w Polsce). Na pokładzie ma znaleźć się w sumie 130 Polaków, którzy na lotnisko dotrą czterema autokarami - poinformował Tacik. Jak wynika z informacji zamieszczonych w serwisie Flightradar, samolot wyląduje na warszawskim lotnisku im. Fryderyka Chopina przed godziną 6 rano.

Kolejni Polacy mają zostać ewakuowani z Izraela w czwartek, tym razem przez granicę z Jordanią. Po stronie jordańskiej na Polaków będą czekać dwa samoloty wojskowe - jeden duży, jeden mały - przekazał reporter TVN24. Przypomniał, że pierwsi Polacy już w poniedziałek opuścili Izrael dzięki pomocy Słowacji - to 15 osób - członkowie rodzin pracowników polskiej ambasady.

tacik
Jacek Tacik o szczegółach ewakuacji Polaków z Izraela
Źródło: TVN24

Mościcka-Dendys mówiła, że czwartkowy konwój "ruszy raczej o świcie, a samolot będzie odpowiednio dostosowany do odległości przejazdu". - Zakładamy, że to może być wczesne popołudnie - dodała. - Ten samolot z Szarm el-Szejk wystartuje jako pierwszy, ten z Ammanu wystartuje jako drugi, najprawdopodobniej w czwartek rano. Chcemy to połączenie obsłużyć już wojskowym samolotem, dlatego że obserwujemy, że nie ma tak wielu osób chętnych do ewakuacji, jak by się mogło wydawać - przekazała wiceszefowa MSZ.

Henryka Mościcka-Dendys i Paweł Wroński
Henryka Mościcka-Dendys i Paweł Wroński
Źródło: PAP/Rafał Guz

Jak zaznaczyła, pierwotnie plan zakładał wynajęcie dwóch dużych maszyn, ale ostatecznie prawdopodobnie przyleci jedna duża maszyna i drugi mniejszy samolot.

Mościcka-Dendys dopytywana o to, ile osób wyraziło chęć ewakuacji, zwróciła uwagę, że w systemie Odyseusz była w Izraelu zarejestrowana grupa ok. 300 osób. - Zarezerwowaliśmy maszynę czarterową na 180 miejsc i nie udaje nam się wypełnić tego samolotu - wskazała.

- Zakładamy, że faktycznie zainteresowani ewakuacją w takim trybie, czyli dość nagłym i natychmiast, w jedną stronę mogą być Polacy, którzy przebywają na pobytach krótkoterminowych i turyści - dodała.

Rzecznik resortu Paweł Wroński doprecyzował, że 300 osób to te, które zarejestrowały się w systemie Odyseusz. - To nie jest grupa osób, która zgłosiła się do ewakuacji. My wcześniej informowaliśmy o 200 osobach i nadal rozmawiamy o tej grupie - zaznaczył.

konfa 2
Mościcka-Dendys: podjęliśmy decyzję o ewakuacji personelu placówki dyplomatycznej w Teheranie, który nie musi pozostawać na miejscu
Źródło: TVN24

Nagranie z ewakuacji Polaków w Izraelu

Agencja Reuters opublikowała nagranie z Tel Awiwu, przedstawiające grupę kilkudziesięciu turystów z Polski ewakuujących się z Izraela z pomocą polskiej ambasady.

Paweł Wroński podczas briefingu zaznaczył, że akcja ewakuacyjna jest przeznaczona dla Polaków, którzy czasowo przebywają w Izraelu, a "nie dla rezydentów państwa Izrael, osób o podwójnym obywatelstwie".

turysci
Grupa Polaków w Tel Awiwie ewakuująca się z Izraela w związku z eskalacją konfliktu z Iranem
Źródło: Reuters

Apel ministerstwa. "To nie jest bezpieczne miejsce"

Mościcka-Dendys zaznaczyła, że "drogi lądowe, zarówno z Iranu, jak i z Izraela są drożne, więc nie jest tak, że nie da się stamtąd wyjechać". - Rozumiem, że nie wszyscy rodacy chcą korzystać z drogi ewakuacyjnej, ale podkreślam, że to nie jest bezpieczne miejsce na wakacje w tej chwili, więc bardzo namawiamy do tego, aby opuścić Izrael - oświadczyła.

Wroński podziękował "naszym przyjaciołom ze Słowacji". - Grupa dzieci ze szkoły, również z naszej ambasady, została przewieziona samolotem słowackim. One są już bezpieczne, one są już w kraju - powiedział. 

- Co do zasady wspieramy się wzajemnie z krajami, które w tej chwili zdecydowały o ewakuacji. (...) My z kolei na pokładzie naszego samolotu będziemy mieć obywateli Austrii, Francji, Ukrainy oraz Niemiec. Oczywiście będziemy takie wsparcie oferować partnerom nadal w miarę tego, jak będzie sygnalizowane zainteresowanie i też będziemy bukować dla naszych obywateli miejsca w innych samolotach, jeśli zaistnieje taka potrzeba - uzupełniła Mościcka-Dendys.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: