Niebezpieczny wypadek z udziałem dwóch aut w Gdańsku. Najpierw się zderzyły, a następnie jedno dachowało. Kierująca nim kobieta trafiła z licznymi obrażeniami do szpitala. Kierowca drugiego został zatrzymany, ponieważ - jak wykazało policyjne badanie - był nietrzeźwy.
Do wypadku doszło w środę rano w Gdańsku na Trasie imienia majora Henryka Sucharskiego, przed wjazdem do tunelu pod Martwą Wisłą.
Niebezpieczny manewr i dachowanie
Kierująca nissanem postanowiła zmienić pas na lewy. Zauważyła jednak, że z tyłu szybko nadjeżdża kia. Postanowiła w tej sytuacji wrócić na prawy pas ruchu. Kierowca kii wykonał ten sam manewr.
Oba samochody zderzyły się na prawym pasie. Kierowane przez kobietę auto dachowało.
Jak się okazało, mężczyzna, 37-letni mieszkaniec Gdańska, miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany przez policję.
Kobieta doznała licznych obrażeń i została przewieziona do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przejazd w miejscu wypadku był utrudniony przez blisko dwie godziny.
Autor: kb//now//kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24