Koniec z tradycją w Pałacu Prezydenckim? Ambasador USA reaguje

Andrzej Duda podczas uroczystego zapalenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim
Liwne: incydent z Chanuką w Sejmie to nie jest coś, co można ignorować
Źródło: TVN24
W tym roku nie odbędą się obchody Chanuki w Pałacu Prezydenckim - poinformowała "Rzeczpospolita". Tradycja palenia świec chanukowych zainicjowana została przez Lecha Kaczyńskiego i kontynuowana przez kolejnych prezydentów. W sprawie zareagował ambasador USA w Polsce Tom Rose.

Nie będzie w tym roku Chanuki u prezydenta - donosi "Rzeczpospolita". Jak przekazali dziennikowi przedstawiciele społeczności żydowskiej, nie otrzymali oni zaproszenia na obchody Chanuki w Pałacu Prezydenckim.

"Rzeczpospolita" przypomina, że Karol Nawrocki jeszcze jako kandydat na prezydenta pytany był w styczniu w RMF FM o to, czy zapaliłby świece chanukowe zgodnie z tradycją, którą zapoczątkował Lecz Kaczyński, a podtrzymał Andrzej Duda. - Nie. Ja swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie, więc obchodzę święta, które są bliskie mojej osobie - mówił wówczas.

Pałac Prezydencki bez Chanuki? Doniesienia mediów

Tradycja uroczystego palenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim zapoczątkowana została przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Pierwsze takie wydarzenie odbyło się 18 grudnia 2006 r. Tradycja kontynuowana była zarówno przez Bronisława Komorowskiego, jak i Andrzeja Dudę.

Na doniesienia medialne o odejściu Karola Nawrockiego od uroczystego zapalenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim zareagował w niedzielę wicepremier, szef MSZ Radosław Sikorski. "Ciekawe, czy Prezes (Jarosław Kaczyński - red.) ujmie się za spuścizną brata" - napisał, dołączając przy tym zdjęcie Lecha Kaczyńskiego podczas palenia świec chanukowych.

Redakcja tvn24.pl zwróciła się do Kancelarii Prezydenta RP z pytaniami w sprawie zorganizowania uroczystego zapalenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim. Czekamy na odpowiedzi.

Ambasador USA: zapytam

Tom Rose, który pełni funkcję ambasadora USA w Polsce, opublikował w niedzielę na swoim prywatnym koncie w serwisie X wpis na temat niedzielnej strzelaniny na plaży Bondi w Sydney, w wyniku której zginęło co najmniej 15 osób. Policja zakwalifikowała zdarzenie jako akt terrorystyczny i przekazała, że atak był "wymierzony w społeczność żydowską w Sydney".

"Masakra chanukowa w Sydney pokazuje po raz kolejny, jak szybko zachodnia cywilizacja może ulec barbarzyństwu, gdy społeczeństwa tracą zaufanie do własnych wartości. Antysemityzm szerzy się, gdy jest usprawiedliwiany, bagatelizowany lub nagradzany przez słabych przywódców, którzy wierzą, że można go udobruchać" - pisał między innymi Rose.

OGLĄDAJ: "Reszta musi zachowywać się jak Polska". Rozmowa Piotra Kraśki z ambasadorem USA w Polsce
Tom Rose

"Reszta musi zachowywać się jak Polska". Rozmowa Piotra Kraśki z ambasadorem USA w Polsce

Tom Rose
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji

W odpowiedzi na wpis Rose'a jeden z internautów napisał: "Głęboko ubolewam, że decyzja Prezydenta Karola Nawrockiego i jego Kancelarii położyła kres długoletniej tradycji obchodzenia Chanuki w Pałacu Prezydenckim". "Rozumiem, że jako Ambasador Stanów Zjednoczonych i wielki przyjaciel Polski, nie może Pan narzucać decyzji ani pełnić roli arbitra w wewnętrznych sprawach Polski. Niemniej jednak byłbym wdzięczny, gdyby za pośrednictwem Państwa kanałów komunikacji udało się przekazać sugestię skłaniającą do refleksji" - dodał.

Na wpis internauty odpowiedział Tom Rose. "Właśnie o tym usłyszałem - zapytam" - przekazał.

Ambasador USA opublikował następnie podobny wpis na temat Chanuki również na oficjalnym koncie. "Chanuka to pierwsza w historii udokumentowana bitwa o wolność religijną i polityczną - mały naród odmawiający oddania swojej wiary, tożsamości i przyszłości większym mocarstwom. To historia wojny z hellenistycznym pogaństwem, której celem było wymazanie Biblii i wygnanie Boga z ludzkiej pamięci, prowadzonej przez naród, który rozumiał, że przetrwanie bez godności nie jest przetrwaniem" - napisał. "Historia Chanuki nie jest jedynie historią żydowską; przemawia do każdego narodu zmuszonego do obrony swojej wiary i charakteru; mówi, że wolność wymaga wiecznej czujności; a raz utracona tożsamość rzadko może zostać odzyskana" - dodał.

"Ten machabejski instynkt silnie rezonuje tu, w Polsce. Od wieków Polska wybiera opór zamiast wymazania, tożsamość zamiast poddania się i zniknięcia. Lekcje te są dziś szczególnie ważne, ponieważ najbardziej brutalne przejawy antysemityzmu poza Bliskim Wschodem nie mają miejsca w Europie Środkowej - a już na pewno nie tutaj, w Polsce - lecz w rzekomo najbardziej liberalnych zachodnich demokracjach świata" - wskazał.

"Chanuka, historia Polski i Sydney uczą tej samej lekcji: cywilizacja przetrwa tylko wtedy, gdy zło będzie zwalczane bezlitośnie, kultura będzie broniona bez przeprosin, a wolni ludzie nigdy się nie poddadzą" - podsumował.

Czym jest Chanuka

Chanuka to żydowskie święto świateł, które upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią króla starożytnej Syrii Antiocha IV, odbicie Świątyni Jerozolimskiej z rąk okupantów i cud rozmnożenia oliwy. Święto trwa osiem dni. Zgodnie z kalendarzem żydowskim rozpoczyna się ono 25. dnia miesiąca kislew (przypada na listopad - grudzień), a kończy - 2. dnia tewet (grudzień - styczeń).

Wyznawcy judaizmu zapalają świece przez osiem kolejnych dni, wypowiadając przy tym świąteczne błogosławieństwo oraz odśpiewując chanukowy hymn "Maoz Cur".

Czytaj także: