Do incydentu doszło 29 listopada w trakcie ćwiczenia ratowniczo-taktycznego, które odbywało się w warunkach ograniczonej widoczności w Twierdzy Kłodzko na Dolnym Śląsku. Miały to być warunki przypominające pole walki. Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia-Fabrycznej prowadzi śledztwo w sprawie zranienia dwóch osób w trakcie zawodów. Doszło do niego w trakcie jednego z zadań, podczas którego używana była amunicja ślepa/hukowa.
- Strzały zostały oddane z karabinka Mauser 98 K o kalibrze 7,62 mm. przez dwie osoby fizyczne. Pokrzywdzonymi są mężczyzna i kobieta. To były osoby uczestniczące w tych ćwiczeniach, jedna z tych osób jest ratownikiem medycznym - informuje tvn24.pl Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Strzały podczas zawodów w Twierdzy Kłodzko
Postępowanie jest prowadzone w sprawie nieumyślnego spowodowania u dwóch osób obrażeń, które naraziły ich zdrowie na okres powyżej dni siedmiu. Zabezpieczono broń, amunicję ślepą oraz dokumentację medyczną z pobytu poszkodowanych w szpitalu. Przesłuchano już część świadków i uczestników zdarzenia.
- Teraz są wyjaśniane okoliczności, dlaczego w trakcie tych zajęć taktycznych doszło w ogóle do takiego zdarzenia i do uszkodzenia ciała tych dwóch pokrzywdzonych osób - dodaje Stocka-Mycek.
Autorka/Autor: SK/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock