Na poddaszu budynku domu spokojnej starości w Białogardzie (Zachodniopomorskie) w poniedziałkowy wieczór wybuchł pożar. Kilka osób zatruło się dymem. Szybka akcja strażaków pozwoliła uniknąć ofiar. Służbom pomagali mieszkańcy miasta.
Jak poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik komendy wojewódzkiej straży pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak, ogień w budynku został opanowany, lecz ze względu na duże zadymienie zdecydowano o ewakuacji wszystkich 50 pensjonariuszy.
"Ludzie potrafią błyskawicznie reagować"
- Ewakuacja z górnych pięter budynku osób nieporuszających się odbywała się przy pomocy podnośnika. Zadysponowano ściągnięcie dodatkowego podnośnika strażackiego z Koszalina - powiedział Kubiak.
Przyczyny pożaru nie są znane.
- Dużo ludzi nam pomogło, także osób z miasta, mieszkańcy osiedla. To niezwykłe, że w takiej sytuacji ludzie potrafią błyskawicznie reagować i nieść pomoc - powiedział Wiesław Czurko, dyrektor ośrodka.
- Sytuacja była poważna, ale dzięki sprawnej akcji strażaków obyło się bez większych strat. Najważniejsze, że żaden pensjonariusz nie ucierpiał - podkreślił Krzysztof Bagiński, burmistrz Białogardu.
Autor: tmw/adso / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24