Sezon infekcyjny w toku, a brakuje najpopularniejszych antybiotyków

Źródło:
tvn24.pl
Szpital w Sandomierzu: będziemy musieli wybierać, czy kupować leki, czy zapłacić za prąd (materiał z 23.09.2022)
Szpital w Sandomierzu: będziemy musieli wybierać, czy kupować leki, czy zapłacić za prąd (materiał z 23.09.2022)
wideo 2/4
Szpital w Sandomierzu: będziemy musieli wybierać, czy kupować leki, czy zapłacić za prąd

W aptekach i hurtowniach zaczyna brakować najpopularniejszych antybiotyków zwalczających infekcję - amoksycyliny z kwasem klawulonowym i penicyliny fenoksymetylowej, bardziej znanych jako augmentin i ospen. - Mimo że to dopiero początek sezonu infekcyjnego - podkreślają farmaceuci. I radzą, by decydować się na ich odpowiedniki sprzedawane pod innymi nazwami handlowymi. Resort zdrowia twierdzi, że braki leków występują punktowo.

"Sezon infekcyjny się rozpoczyna, a w Warszawie w żadnej aptece nie ma penicyliny fenoksymetylowej - leku pierwszego rzutu w przypadku anginy. Czy Ministerstwo Zdrowia coś wie na ten temat? Dlaczego tak podstawowego leku brakuje w aptekach?" - zapytał na Twitterze Paweł Doczekalski z Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL), lekarz pracujący na co dzień w przychodni podstawowej opieki zdrowotnej (POZ).

O niepokojącym go braku penicyliny fenoksymetylowej, stosowanej w leczeniu infekcji paciorkowcowych, napisał też krakowski lekarz rodzinny Aleksander Biesiada.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź farmaceutów, którzy o brakach podstawowych antybiotyków alarmowali już ponad miesiąc temu. "To są, Proszę Państwa, jednostkowe problemy, a przynajmniej tak je widzi Ministerstwo Zdrowia" - ironizował pod postem Pawła Doczekalskiego wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA) Marek Tomków.

Poszukiwane: ospen i augmentin

"Antybiotyki zawierające amoksycylinę+kwas klawulanowy, w tym pediatryczne, są praktycznie niedostępne w aptekach na terytorium całego kraju. Farmaceuci zgłaszają braki kolejnych leków z tej grupy, niezbędnych do leczenia infekcji górnych dróg oddechowych" - napisał z kolei, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej we Wrocławiu Marcin Repelewicz. A Olga Sierpniowska, kierownik apteki jednego ze szpitali na Lubelszczyźnie, dodała: - W tym momencie nie mogę już właściwie kupić tego antybiotyku w postaci proszku do sporządzania roztworu do wstrzykiwań i infuzji. W warunkach szpitalnych oznacza to większe zużycie innych, których pewnie zaraz też zabraknie ze względu na popyt. Tak działa ekosystem deficytów.

Jakich leków brakuje? Medycy są zgodni: połączenia amoksycyliny, czyli pochodnej penicyliny, i kwasu klawulanowego, najskuteczniej radzącego sobie w zwalczaniu infekcji paciorkowcami, czyli bakteriami wywołującymi między innymi anginę. Takich, które lekarze przepisują najczęściej, występujących pod nazwą handlową augmentin czy taromentin, a także wspomnianej przez Pawła Doczekalskiego penicyliny fenoksymetylowej, dostępnej pod nazwą ospen.

Trudna do zdobycia jest także rovamycyna - rzadziej używany antybiotyk, stosowany między innymi do leczenia boreliozy wśród kobiet ciężarnych.

Aptekom kończą się zapasy

- Braki leków mogą nie być jeszcze tak dotkliwie odczuwalne, bo w magazynach aptecznych wciąż są zapasy, jednak warto wsłuchać się w głos farmaceutów. To oni jako pierwsi wiedzą, że jakiegoś leku nie ma w hurtowni i mogą przewidzieć, że w przyszłości będzie nie do dostania - mówi Olga Sierpniowska.

Na bieżąco monitoruje rynek jako jedna z autorek portalu GdziePoLek.pl, pozwalającego sprawdzić, czy poszukiwany medykament jest dostępny w którejś z 1850 współpracujących z nim aptek (wszystkich aptek i punktów aptecznych jest w Polsce około 13 tysięcy). - Patrząc na dane, można powiedzieć, że na razie ta dostępność nie wygląda bardzo źle, ale jeśli farmaceuci mówią, że leków nie ma w hurtowniach, wkrótce wszyscy możemy mieć poważny kłopot - ostrzega.

- A to początek sezonu, gdy infekcji jest relatywnie mało. Strach pomyśleć, co będzie w listopadzie, grudniu, jeśli nie będzie gdzie zamówić antybiotyków - zauważa Mikołaj Front, farmaceuta, który wraz z żoną Pauliną, również farmaceutką, prowadzi aptekę w małopolskich Niepołomicach.

Resort zdrowia: to lokalne utrudnienia

Co na to Ministerstwo Zdrowia? - Co do zasady antybiotyki w Polsce są dostępne. Mogą jedynie występować lokalne utrudnienia w dostępie do wybranych leków w określonych dawkach, takich jak Ospen 750, Ospen 1000, Ospen 1500 - odpowiada tvn24.pl Maria Kuźniar z Biura Komunikacji Ministerstwa Zdrowia.

- Na polskim rynku dostępnych jest szereg produktów leczniczych z substancją czynną Amoxicillinum + Acidum clavulanicum, m.in. Taromentin, Auglavin PPH, Augmentin, Amoksiklav, Amylan. Osoba wydająca w aptece lek objęty refundacją musi poinformować o możliwości nabycia innego leku objętego refundacją, niż przepisany na recepcie - o tej samej nazwie międzynarodowej, dawce, postaci farmaceutycznej, która nie powoduje powstania różnic terapeutycznych i o tym samym wskazaniu terapeutycznym, a apteka ma obowiązek zapewnić dostępność tego leku - dodaje Kuźniar.

Wyczerpują się zapasy

Farmaceuci twierdzą jednak, że w hurtowniach zaczyna brakować także odpowiedników leków najczęściej przepisywanych przez lekarzy. Dlatego część aptek do sezonu infekcyjnego przygotowywała się już latem: - Na wieść o spodziewanych brakach, w lipcu i sierpniu zabezpieczyliśmy kilkaset opakowań amoksycyliny z kwasem klawulonowym - mówi Mikołaj Front z Małopolski. - Zamawialiśmy je, jak tylko pojawiły się w hurtowni, nawet po 100 opakowań. Obecnie mamy większość dawek, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Problem w tym, że są to zapasy, których na ten moment nie da się uzupełnić, bo w hurtowniach albo ich nie ma, albo przychodzą pojedyncze opakowania - dodaje Front.

Zapasy antybiotyków zrobiła także Agnieszka Anczykowska z Okręgowej Rady Aptekarskiej Kaliskiej Izby Aptekarskiej i kierownik apteki w Kaliszu. - Podjęliśmy decyzję o zamówieniu takiej ilości leku, która w ubiegłym sezonie zabezpieczyłaby od września do marca dostępność najpopularniejszej dawki dla dorosłych (tabletki powlekane opakowania po 14 sztuk, 875 mg amoksycyliny i 125 mg kwasu klawulanowego). Dziś nie mam już ponad jednej trzeciej zapasu, bo trafiają do nas pacjenci z całego miasta. Przegapiłam również moment, w którym warto było zwiększyć zapas leku w postaci zawiesin dla dzieci – lada moment będę musiała odsyłać z kwitkiem rodziców naszych najmłodszych pacjentów - mówi Agnieszka Anczykowska,.

I dodaje, że choć w ostatnich dniach w nielicznych hurtowniach pojawiły się opakowania 14-tabletkowe, wynika to, jej zdaniem, nie z dostaw producentów, a z uwolnienia ostatnich transz z hurtu, z żelaznych zapasów. Problem z zamówieniem antybiotyków ma również Mariusz Politowicz z Naczelnej Rady Aptekarskiej, farmaceuta prowadzący aptekę w Pleszewie w Wielkopolsce, a także Marcin Repelewicz, prezes Dolnośląskiej Izby Aptekarskiej we Wrocławiu.

Dlaczego brakuje leków?

Zdaniem farmaceutów główną przyczyną jest brak API (Active Pharmaceutical Ingredient), czyli aktywnych substancji farmaceutycznych, służących do wyrobu leków. W Polsce nie ma fabryk wytwarzających API, a ze względu na rygorystyczne zasady wytwarzania obowiązujące w Europie i USA, najtaniej sprowadzać je z Azji, głównie z Chin i Indii. Taka praktyka sprawdzała się w stabilniejszych czasach, ale pandemia zachwiała łańcuchami dostaw.

- W pandemii pracownicy chińskich fabryk API pierwsi zaczęli chorować i umierać. Fabryki stanęły lub ograniczyły moce przerobowe. A ponieważ poza Azją fabryk API jest mało, zaczęło brakować substancji do produkcji leków - tłumaczy Mariusz Politowicz.

Marcin Repelewicz dodaje, że swoje zrobiły także zalecenia towarzystw medycznych, które rekomendują ograniczenie stosowania antybiotyków w związku z coraz większą opornością na nie patogenów. - To także element, dla którego wytwórcy zmniejszyli wolumen produkcji. Jeżeli dodamy bardzo złą sytuację ekonomiczną aptek, w połączeniu z niewydolnością ekonomiczną łańcucha dostaw, to możemy spodziewać się, że sytuacja braków leków, nie tylko antybiotyków, tylko się pogłębi - ostrzega farmaceuta.

Agnieszka Anczykowska pociesza, że sytuacja pacjentów nie jest beznadziejna, bo mogą zastosować leki o innej nazwie handlowej: - Apeluję do pacjentów, by - poza naprawdę nielicznymi sytuacjami - nie obawiali się wyboru leku pod inną nazwą handlową, czyli zakupu odpowiednika. Substancje czynne i dawki są takie same, nie zmienia się też schemat stosowania leku. Taki sam apel kieruję do lekarzy – uprzedźcie pacjenta, że taka sytuacja w aptece może mieć miejsce. W tym sezonie to może być jedyna szansa, by zapewnić skuteczną i bezpieczną terapię pacjentom borykającym się z infekcjami bakteryjnymi - dodaje farmaceutka.

Nie tak prosto zastąpić opakowanie

Część pacjentów zwraca uwagę, że brakuje głównie opakowań antybiotyków w najpopularniejszych opakowaniach, a dwa opakowania Taromentinu po 70 mililitrów zawiesiny można zastąpić jednym 140-mililitrowym. Sprawa komplikuje się jednak, gdy pacjent potrzebuje 70 mililitrów leku, a w aptece jest tylko opakowanie 140-mililitrowe. - Aptekarz nie może wydać połowy opakowania. Co prawda lekarz może przepisać pacjentowi większe opakowanie, zawierające 140 mililitrów, ale wówczas może narazić się na karę od Narodowego Funduszu Zdrowia za nieprawidłowe gospodarowanie mieniem publicznym - zauważa Mariusz Politowicz.

Prawdziwym kłopotem są jednak leki pediatryczne w postaci płynnej, których, jak zauważył Paweł Doczekalski z Naczelnej Rady Lekarskiej, zaczyna brakować w wielu aptekach, między innymi w Warszawie. - Zastąpienie tabletek tabletkami, szczególnie podzielnymi, to mniejszy problem niż sytuacja, gdy brakuje antybiotyku w postaci pediatrycznej, a dziecko nie może przyjąć tabletki. Leki pediatryczne nie tylko mają mniejszą zawartość substancji czynnej, ale także postać płynną, która pozwala je dozować bardzo precyzyjnie, dostosowując do masy dziecka i zapobiegać zadławieniu, do jakiego może dojść podczas połykania tabletki – tłumaczy farmaceutka Olga Sierpniowska.

Co na to MZ i EMA?

W sierpniu Ministerstwo Zdrowia informowało na Twitterze, że w ubiegłym roku w Europie, z powodu pandemii, spadła sprzedaż antybiotyków z substancją amoxicilinum + acidum clavulanicum. "Dlatego w tym roku na rynek trafiła mniejsza ich partia. Stąd w niektórych aptekach i hurtowniach są braki". Resort dodał, że "zaopatrzenie Polski w leki będzie rosło".

Przypomnijmy, że Europejska Agencja Leków (EMA) już w lipcu ostrzegała o kłopotach w dostępie do leków. W opublikowanym 15 lipca 2022 roku przewodniku dla pacjentów i organizacji medyków (guidance for patients' and healthcare professionals' organisations) czytamy, że dostęp do medykamentów stanowi coraz większy problem nie tylko w krajach Unii Europejskiej, ale na całym świecie, a pandemia COVID-19 jeszcze go nasiliła. To, z kolei, powoduje, że pacjenci mogą być zmuszeni korzystać z mniej efektywnych alternatyw.

Według Agencji, przyczyna braku leków leży w problemach z ich wytwarzaniem, brakach substancji do ich produkcji, przerwach w dystrybucji, ale także w zwiększonym zapotrzebowaniu na leki. EMA stoi na stanowisku, że w tej sytuacji wiele będzie zależało od samych pacjentów i rządów krajów członkowskich, którym zaleca przeprowadzenie kampanii na temat braków leków i ryzyka związanego z ich gromadzeniem.

Autorka/Autor:Karolina Kowalska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Tradycyjna już rywalizacja ogromnych traktorów w przeciąganiu liny czy wystawa fotograficzna opowiadająca o przyjaźni, która zaczęła się na dziecięcym oddziale onkologicznym - to tylko niektóre z momentów 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, które zapamiętamy na długo. Wolontariusze działali prężnie nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na całym świecie. Grano w Tokio, Waszyngtonie czy na Bali.

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

33. Finał WOŚP. Momenty, które zapamiętamy na długo

Źródło:
tvn24.pl

Deklarowana kwota, jaką Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zebrała podczas 33. Finału, wyniosła rekordowe 178 531 625 złotych. Środki z tegorocznej zbiórki pod hasłem "Gramy na zdrowie!" zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej.

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

WOŚP 2025. Kwota na koniec 33. Finału

Źródło:
tvn24.pl

1 300 000 złotych - za taką kwotę wylicytowano w niedzielę na zakończenie 33. Finału WOŚP Złote Serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Najwyższa kwota, jaką w ramach aukcji zaoferowano za Złotą Kartę Telefoniczną, wyniosła 100 000 złotych.

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

WOŚP 2025. Zawrotna kwota za Złote Serduszko WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że polecił nałożenie 25-procentowego cła oraz szerokiej gamy sankcji wobec Kolumbii oraz tamtejszych urzędników i ich rodzin. Powodem była niezgoda kolumbijskiego prezydenta Gustavo Petro, by migranci byli deportowani wojskowymi samolotami.

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Czerwone światło od prezydenta dla samolotów z migrantami. Ostra reakcja Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był wypełniony kwestami, biegami, koncertami, a przede wszystkim uśmiechem i pozytywną energią. Zamknęliśmy te chwile w 47-sekundowym wideo.

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

33. Finał WOŚP w niecałą minutę

Źródło:
tvn24.pl

Oboje chorowali. Oboje leczyli się w białostockim szpitalu. I tam właśnie się poznali i stali sobie bliscy. Olek i Basia to bohaterowie wystawy fotograficznej "Państwo Kluseczkowie", która pokazuje, jak rozwijała się ich przyjaźń, gdy walczyli z białaczką. - Pewnego dnia Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku. Od tego momentu zaczęli siebie nawzajem nazywać "Kluseczkami". Tak zaczęła się ich historia - wspominała mama chłopca Paulina Obzejta.

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

"Olek zapytał Basię, czy zostanie jego narzeczoną. Odpowiedziała: tak, mój Kluseczku"

Źródło:
TVN24

- Jest radośnie, bajkowo, kosmicznie - mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, członkini zarządu i dyrektorka do spraw medycznych Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, o atmosferze panującej podczas 33. Finału. Zapytana, jakie marzenie posłałby ze Światełkiem do Nieba, odpowiedziała: - Prosiłabym o spokój, o to, by nam nie przeszkadzać, byśmy mogli sobie dalej działać i robić te ważne i dobre rzeczy.

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Lidia Niedźwiedzka-Owsiak: prosiłabym o to, by nam nie przeszkadzać

Źródło:
TVN24
Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Wysoko na liście nowotworów u dzieci. "Biały odblask powinien zaniepokoić"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rządzący na Białorusi od 31 lat Alaksandr Łukaszenka zdobył 87,6 procent głosów w "wyborach" prezydenckich - podały białoruskie media państwowe, powołując się na wyniki exit poll. Głosowanie nie jest uznawane za demokratyczne przez białoruską opozycję i Zachód.

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

"Bez-wybory" na Białorusi. Podano wyniki exit poll

Źródło:
PAP

Leo ma 14 lat i ciążącą na nim klątwę Ondyny. Ta potoczna nazwa nieuleczalnej choroby CCHS dobrze oddaje jej potworny charakter: organizm chorego zapomina o oddychaniu. 12 lat temu o klątwie usłyszał cały świat, po tym, jak nominowany do Oscara został film "Nasza klątwa" - dokument pokazujący codzienność dwuletniego wówczas chłopca nagrany przez jego rodziców. Cichym bohaterem tej historii jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. - Serduszko WOŚP towarzyszyło nam non stop od momentu urodzin Leosia - wspomina mama chłopca Magdalena Hueckel.

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Leosia od narodzin ratował sprzęt WOŚP, dalej czeka na lek. "Jeśli przyśnie na nudnym filmie, to umrze"

Źródło:
tvn24.pl

Za kraty trafili z różnych powodów. Część z nich - oprócz odsiadki wyroku - chce też w inny sposób spłacić swój dług wobec społeczeństwa. W więzieniu, gdzie wolnego czasu mają wiele, odkrywają swoje talenty i przygotowują prace, które później przekazują na aukcje Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. - Jeśli możemy zrobić coś pozytywnego dla społeczeństwa, to czemu nie? - mówią Ryszard i Krzysztof, którzy odsiadują wyroki w Zakładzie Karnym w Łupkowie.

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

"Zrobili złe rzeczy, ale w każdym z nich jest pierwiastek dobra"

Źródło:
tvn24.pl

"Słowa, które usłyszeliśmy od głównych aktorów wiecu AfD o 'wielkich Niemczech' i 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie', brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo" - napisał premier Donald Tusk. Na spotkaniu AfD z jego uczestnikami zdalnie połączył się Elon Musk, amerykański miliarder i współpracownik Donalda Trumpa.

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Tusk: słowa z wiecu AfD brzmiały aż nazbyt znajomo i złowieszczo

Źródło:
PAP

Pięciu obywateli Polski zostało zatrzymanych w Norwegii - poinformowała w niedzielę policja w Oslo. Osoby te miały sterować dronami w okolicy bazy wojskowej, w której mieszczą się między innymi centrala norweskiego kontrwywiadu i centrum cyberbezpieczeństwa.

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Polacy zatrzymani w Norwegii. Zaangażowano policyjny śmigłowiec

Źródło:
PAP

"Nie popieramy tych, którzy podważają praworządność lub siłowo zajmują budynki instytucji publicznych" - oświadczył Richard Grenell, wysłannik prezydenta USA Donalda Trumpa na misje specjalne, cytowany przez rozgłośnię Głos Ameryki. To pierwsza reakcja nowej administracji amerykańskiej na masowe protesty w Serbii.

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Pierwsza reakcja nowej administracji USA na masowe protesty w Serbii

Źródło:
PAP

- Jesteśmy małą społecznością, ale mamy wielkie serca - powiedział ksiądz Marcin Rayss z Zielonej Góry. W tym czasie jeden z jego parafian wrzucał do puszki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystkie pieniądze, które zebrano na tacę podczas niedzielnego nabożeństwa. Nie brakuje również katolickich parafii, które chętnie dokładają swoją cegiełkę.

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

"Przekazujemy całą tacę na ten szczytny cel"

Źródło:
TVN24

Czuję dumę, szczęście i zaszczyt, że jestem częścią WOŚP-owej rodziny i że moje oczy stały się "wizytówką" Orkiestry. I wdzięczność, że mogę pomagać - mówi Jagoda Szpojnarowicz-Pyda. To jej ogromne, ciemne oczy od trzech dekad patrzą na nas z plakatów i gadżetów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Ogromne, ciemne oczy, które zostały symbolem WOŚP. Odnaleźliśmy dziewczynkę ze zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Partia golfa w Hiszpanii z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską, sprzątanie mieszkania przez Macieja Musiała czy bilety na mecz FC Barcelony wraz z wejściem na trening - oto najdroższe aukcje 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ich kwoty sięgają nawet blisko 300 tysięcy złotych. Co jeszcze cieszy się zainteresowaniem licytujących?  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Weekend z golfem, sprzątanie mieszkania i bilety na LaLiga. Oto 10 najdroższych aukcji WOŚP  

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Skalę pomocy WOŚP obrazuje eksperyment, który przeprowadziliśmy ostatnio: usunęliśmy z kilku sal wszystkie sprzęty oznaczone charakterystycznym czerwonym serduszkiem. Ku naszemu zaskoczeniu, po ich usunięciu na salach pozostały jedynie puste ściany - to dowód na to, jak wiele zawdzięczamy tej fundacji - mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w Szpitalu Specjalistycznym w Sanoku.

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Wynieśli cały sprzęt WOŚP, zostały puste ściany

Źródło:
tvn24.pl
"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

"Nie wyglądają", a rozwijają się błyskawicznie i bywają śmiertelne. Dlaczego?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Trwa 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. - Zbieramy na onkologię, zbieramy na hematologię dziecięcą, otwieramy nasze serca - mówiła Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. W imieniu Warner Bros. Discovery przekazała na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy czek o wartości miliona złotych.

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

"Otwieramy nasze serca". Milion złotych od Warner Bros. Discovery

Źródło:
TVN24

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W najbliższych dniach może być nawet 15 stopni Celsjusza. Czy to już koniec zimy? Sprawdź 16-dniową prognozę temperatury, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Pogoda na 16 dni: wygląda to jak kapitulacja zimy

Źródło:
tvnmeteo.pl