- Nie tak się przeprowadza konsultacje społeczne - mówią jednym głosem organizacje pozarządowe w odpowiedzi na publikację przez ministerstwo kultury listy podmiotów, które w 2010 roku dostały do zaopiniowania projekt ACTA. Na liście są głównie organizacje twórców. Resort broni się, że zgodnie z prawem w ogóle nie było obowiązku konsultacji, a zrobiono to "dla zapewnienia jak największej przejrzystości prac". - Niech to dotrze do ministra, nie tylko kultury, że wysyłanie dokumentu do kilku organizacji, które wiadomo, jakie mają zdanie, to nie są konsultacje społeczne - mówi Jarosław Lipszyc z Fundacji Nowoczesna Polska.