Krótka, ale obfitująca w liczby. Tak wyglądała konferencja służb, podsumowująca 23. Przystanek Woodstock. Według szacunków wojewody, na festiwalu bawiło się 250-300 tysięcy osób. I było bezpiecznie.
We wtorek w Gorzowie Wlkp. odbyła się konferencja wicewojewody lubuskiego Roberta Palucha podsumowująca działania związane z Przystankiem Woodstock. Wzięli w niej udział przedstawiciele policji, straży pożarnej, sanepidu i służb kryzysowych wojewody. W zabezpieczeniu imprezy wzięło udział około 2 tys. funkcjonariuszy i pracowników różnych służb. Najwięcej ze strony policji - ponad 1,6 tys. osób.
250-300 tysięcy uczestników
Wicewojewoda lubuski Robert Paluch mówił, że operacja trwała osiem dni, a oprócz wymienionych służb brali w niej udział strażnicy graniczni, sokiści, inspektorzy transportu drogowego i straży leśnej. Paluch podziękował im wszystkim za zaangażowanie i pracę.
- Impreza duża, masowa. W Przystanku wedle wstępnych danych uczestniczyło miedzy 250 a 300 tysięcy uczestników - mówił Paluch.
Przypomniał, że na cały festiwal składały się cztery imprezy masowe, a dwie z nich były imprezami podwyższonego ryzyka (koncerty na Dużej i Małej Scenie).
- Oczywiście to wynika (…) z tego, że w Polsce, a przede wszystkim w Europie, obawiamy się, żeby nie doszło do aktów terrorystycznych. Na szczęście ten Przystanek był bezpieczny. To w naszej ocenie jest największa impreza w tej części Europy, a może w całej Europie, więc służby zadziałały w sposób bardzo dobry - powiedział wicewojewoda lubuski.
Dodał, że praca polskich służb była dyskretna, a przy tym szeroko zakrojona, a ich wyposażenie i profesjonalizm były na najwyższym światowym poziomie.
167 przestępstw i 400 wykroczeń
Pierwszy zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Gorzowie Wlkp. insp. Krzysztof Sidorowicz zaznaczył, że sama operacja trwała osiem dni i zakończyła się formalnie w poniedziałek o godz. 10, ale przygotowania do zabezpieczenia tak wielkiego festiwalu trwały wiele miesięcy.
- Zarejestrowaliśmy w tym czasie, do wczoraj, do godz. 10, bo taki mamy bilans, 167 przestępstw (0,000668 na uczestnika - red.), które zaistniały w związku z tą imprezą - powiedział Sidorowicz. Najwięcej z nich - dokładnie 99 - to przestępstwa narkotykowe, np. posiadanie środków odurzających.
Sidorowicz zaznaczył, że nie jest to jeszcze ostateczny bilans. Wyjaśnił, że np. w zeszłym roku do grudnia spływały jeszcze zawiadomienia związane z festiwalem.
Dodał, że policja odnotowała 400 wykroczeń (0,0016 na uczestnika - red.), za 372 nałożono mandaty, pozostałe zakończyły się wnioskami do sądów o ukaranie. Łącznie przez osiem dni policjanci wylegitymowali blisko 2,5 tys. osób, w związku z przestępstwami zatrzymano 123 osoby.
Strażacy głównie pouczali
Zastępca komendanta wojewódzkiego PSP w Gorzowie Wlkp. st. bryg. Przemysław Gliński poinformował, że festiwal zabezpieczało 150 strażaków dysponujących 60 pojazdami.
- Jeżeli chodzi o liczbę zdarzeń, jest ona zbliżona do tej w roku poprzednim. Jeden pożar odnotowaliśmy, dwa miejscowe zagrożenia, pięć przypadków zdarzeń z udziałem owadów błonkoskrzydłych, dziewięć razy udzielaliśmy kwalifikowanej pierwszej pomocy i najwięcej - 567 przypadków, to różnego rodzaju ogniska, grille, świeczki w namiotach, czyli to co jest związane z zakazem używania ognia otwartego na terenie festiwalu - powiedział Gliński.
Podziękowanie dla wolontariuszy
23. Przystanek Woodstock rozpoczął się oficjalnie w miniony czwartek i trwał do nocy z soboty na niedzielę. W granicznym Kostrzynie nad Odrą odbył się po raz 14. Obszar byłego poligonu, gdzie odbywał się festiwal, na kilka dni zamienił się w polowe miasto z całą infrastrukturą.
Organizatorem Festiwalu jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która tym letnim koncertem chce podziękować wszystkim wolontariuszom i ludziom wspierającym jej styczniowe, finałowe działania. Festiwal nie jest finansowany ze środków zebranych podczas finału.
Podobnie jak przed rokiem, także i teraz impreza w wyznaczonych strefach ma status imprezy podwyższonego ryzyka. Dla organizatora oznacza to dodatkowe obowiązki, m.in. zapewnienie większych służb porządkowych i informacyjnych czy ograniczenia w spożywaniu alkoholu.
Pierwszy Przystanek Woodstock odbył się w lipcu 1995 roku w Czymanowie na Pomorzu, a następna edycja w Szczecinie-Dąbiu. Od 1997 roku festiwal jest niemal bez przerwy związany z Ziemią Lubuską. Do 2003 roku, z wyjątkiem 2000 r., odbywał się w Żarach. Później przeniósł się do Kostrzyna nad Odrą.
Autor: ib/gp/jb / Źródło: PAP