31-latek, który w niedzielę zdemolował ambulatorium szpitala w Jaśle (Podkarpacie), usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury w poniedziałek po południu. - Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i został objęty policyjnym dozorem – informuje Grażyna Krzyżanowska z prokuratury w Jaśle.
Był pijany
- Miał blisko cztery promile alkoholu w organizmie. Po interwencji policji został zatrzymany do wytrzeźwienia. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia – powiedziała Ewelina Wrona z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
"Niszczył wszystko, co miał na drodze"
Według lokalnego portalu Jaslo4U, mężczyzna, zanim trafił do szpitala, "bawił się na imprezie zakrapianej alkoholem". W szpitalu "niepozorny, szczupły mężczyzna rzucał się po całym gabinecie, niszcząc wszystko, co miał na swojej drodze". "Krew rozbryzgana była na drzwiach, ścianach i podłodze ambulatorium" – opisuje portal.
Jak informuje Jaslo4u, agresywny pacjent w sali zabiegowej zdewastował drzwi, pozrywał klamki, a także przesunął ważący około 300 kg stół operacyjny.
Straty spowodowane agresją 31-latka szpital szacuje na około 5 tys. zł.
Autor: wini/jb / Źródło: TVN24 Kraków / PAP
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN