Mural upamiętniający 40. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych i powstanie Solidarności odsłonięto w poniedziałek w Berlinie. W Budapeszcie uczczono rocznicę oświetleniem na biało-czerwono Mostu Łańcuchowego, a w Waszyngtonie na gmachu ambasady RP pojawiła się honorująca "Solidarność" iluminacja świetlna.
W Berlinie w poniedziałek odsłonięto mural upamiętniający 40. Rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Mural skomponowany jest m.in. ze stylizowanych polskich słów "MY", "WY" i niemieckich "WIR", "IHR", które układają się w barwy polskiej flagi na zielonym tle. Jego autorem jest Paweł Ryszko. Mural powstał przy współpracy Instytutu Pileckiego w Berlinie, Wolskiego Centrum Kultury, Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, Brain Damage Gallery, Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk i StreetArt Berlin.
- Chcieliśmy stworzyć miejsce upamiętniające to wielkie zwycięstwo Solidarności – powiedziała kierownik oddziału Instytutu Pileckiego w Berlinie Hanna Radziejowska. Mural znajduje się przy Miejscu Pamięci Mur Berliński, miejsca znaczącego w historii upadku komunizmu.
- To pierwsze upamiętnienie, w formie street-artu, które ma w przestrzeni Berlina, w tak ważnym miejscu, zwrócić uwagę na to źródło, w którym narodził się ten wielki ruch, który doprowadził w końcu do upadku Muru Berlińskiego, czyli de facto jedności Europy i demokracji nie tylko w zachodniej, ale też we wschodniej części Europy – oświadczyła Radziejowska. Podkreśliła, że jest to element wprowadzania do niemieckiej debaty publicznej doświadczenia polskiej historii.
Dyrektor Wolskiego Centrum Kultury w Warszawie Krzysztof Mikołajewski oznajmił, że mural przypomina o początkach zrywu solidarnościowego, a także o "pięknych, czystych wartościach", które stały u jego podstaw oraz o "zwykłych ludziach". - Na tym muralu nikogo nie wyróżniamy. Tu nie ma postaci symbolicznych, jest napis "MY" i to jest bardzo symboliczne – powiedział Krzysztof Mikołajewski. Podkreślił, że wolnościowy zryw polskiego Sierpnia "zmienił porządek europejski, wbrew logice geopolitycznej, wbrew przewidywaniom".
Dodał, że wartości, którymi kierowali się opozycjoniści, "są uniwersalne dla wszystkich Europejczyków, którzy cieszą się dziś wolnością i demokratycznymi państwami". Krzysztof Mikołajewski, zapytany, czy grafika będzie czytelna dla mieszkańców Berlina, odpowiedział, że "ten kod powinien przynajmniej intrygować". - Specjalnie nie odwoływaliśmy się do prostych symboli, ale raczej do takiego poruszenia, żeby zaintrygować przechodnia, żeby odkodował ten mural i myślę, że w tym tkwi jego potencjał, chciałbym, żeby był czytelny – podkreślił.
Instytut Polski w Budapeszcie, zamieszczając zdjęcie mostu w polskich barwach narodowych, podkreślił, że powstała 40 lat temu Solidarność przyczyniła się do upadku komunizmu nie tylko w Polsce, ale też na Węgrzech i w całym regionie.
W związku z obchodami rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w USA na biało-czerwono specjalne iluminacje - oprócz Waszyngtonu - podświetliły również budynki w Nowym Jorku i Chicago. W Wietrznym Mieście był to m.in. wieżowiec Wrigley Building. W poniedziałkowej rozmowie z polskimi dziennikarzami w Waszyngtonie ambasador RP Piotr Wilczek zauważył, że celem iluminacji honorujących Solidarności jest pokazanie, jak bardzo ważny był ten ruch społeczny, wyrażając przy tym nadzieję na "ożywienie pamięci" o nim.
"Solidarność zmieniła świat"
Oprócz iluminacji w Waszyngtonie planowane są również wirtualne panele i dyskusje m.in. z udziałem lokalnych think tanków. Wilczek wyjaśnił, że chodzi o rozmowy o "kulturze Solidarności", o "tym, co wniosła Solidarność do dziedzictwa światowego" i "przede wszystkim o tym, jaka była współpraca między amerykańskimi związkami zawodowymi i politykami a Solidarnością i jak ogromne było wsparcie w Stanach Zjednoczonych dla tego ruchu".
Polski dyplomata zauważył także, że "Solidarność była fenomenem, o którym teraz często się przypomina w związku z sytuacją na Białorusi". - W USA poczucie jest takie, że Solidarność zmieniła świat, ponieważ wprowadziła zasadniczą zmianę nie tylko w Polsce, ale również w Europie Środkowo-Wschodniej i przyczyniła się do rozpadu Związku Radzieckiego - powiedział Wilczek.
Ostatniego dnia sierpnia 40 lat temu w sali BHP Stoczni Gdańskiej podpisane zostało porozumienie między Komisją Rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym, reprezentującym ponad 700 zakładów z całej Polski. Delegacja rządowa zgodziła się m.in. na utworzenie nowych, niezależnych, samorządnych związków zawodowych, prawo do strajku, budowę pomnika ofiar Grudnia 1970, transmisje niedzielnych mszy św. w Polskim Radiu i ograniczenie cenzury. Porozumienie w konsekwencji doprowadziło do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.
Źródło: PAP