Putin nas rozjedzie od środka, my się sami załatwimy - tak o polaryzacji w Polsce mówił Szymon Hołownia w Ostrowcu Świętokrzyskim. - Po co wydawać na rakiety, skoro można załatwić to w Internecie? - dodał. Podkreślił, że "należy rozmawiać z ludźmi" i prowadzić spory tak, "aby na koniec wypić z nim herbatę". W czasie spotkania z wyborami marszałek Sejmu odniósł się do sytuacji wyproszenia posła Konfederacji Ryszarda Wilka z sali plenarnej w czwartek. - Wiecie co było dla mnie najgorsze, jak siedział ten Wilk na sali? Że jego koledzy z Konfederacji nie zareagowali. W takiej sytuacji powinna zareagować ludzka koleżeństwo i solidarność - komentował Hołownia. - Weź kolegę dyskretnie wyprowadź - dodał. W czasie spotkania kandydat na prezydenta wygłosił także zdanie, że "nie mamy przywódców w Europie. Jego zdaniem jedynymi liderami są Donald Tusk i premier Włoch Giorgia Meloni. - Europa się musi otrząsnąć, znaleźć pomysł na przywództwo - apelował.
