100 dni prezydentury Donalda Trumpa. Z tej okazji amerykański prezydent przemówił do swoich wyborców w Michigan. - Najlepsze 100 dni jakiejkolwiek administracji w historii naszego kraju - zachwalał. - Odzyskujemy nasz kraj, odbieramy go chorej klasie politycznej, która się wzbogaciła na wykrwawianiu Ameryki - kontynuował. Trump zapewnił, że będzie jeszcze lepiej, a Ameryka wchodzi w złoty wiek. Stwierdził również, że mają najbezpieczniejszą granicę w historii. Joe Bidena nazwał najgorszym prezydentem. Zachwalając własną prezydenturę, mówił m.in. o wprowadzeniu ceł, spadku cen - jajek, leków na receptę, energii, benzyny, kredytów hipotecznych. - Wszystkie ceny spadły. Co ja mogę zrobić? - skwitował Trump. Amerykański prezydent stwierdził, że w trzy miesiące stworzono 350 tysięcy miejsc pracy, a Amerykanie radzą sobie znacznie lepiej, niż ludzie mieszkający za granicą.