Czy rotacyjność marszałka Sejmu to dobry pomysł? O to między innymi Konrad Piasecki pytał swoich gości w "Kawie na ławę" w TVN24. - To rozwiązanie, które zostało przedstawione liderom. Oni muszą podjąć decyzję - odpowiedziała Izabela Leszczyna (KO, PO). Według niej "jest to bardzo dobrym pomysłem", ponieważ "nikt nie musi być przyspawany do swojego krzesła jak dzisiejsza władza PiS". Paulina Hennig-Kloska (Trzecia Droga, Polska 2050) uznała, że dyskusja o rotacyjności marszałka jest dla niej "dyskusją pustą" i "ważniejsze jest to, co ten marszałek ma zrobić i czy osoba, która będzie pełniła tę funkcję, jest gotowa wypełnić misję, która jest poważna". Krzysztof Bosak (Konfederacja) przyznał, że "to jest pomysł bez wątpienia ciekawy", ale "nie do końca rozumie, dlaczego inni rozpatrują tę rotacyjność wyłącznie w obrębie tych, którzy mieliby rządzić". Marek Jakubiak (Prawo i Sprawiedliwość, Kukiz'15) wskazał, że "Sejm rozrósł się do przedsiębiorstwa, które ma tysiące pracowników i jest to pewna odpowiedzialność". Adrian Zandberg (Nowa Lewica, Razem) podkreślił, że "w tym Sejmie nie będzie jednowładztwa". - Przez ostatnie lata nauczyliśmy się, czym się ono kończy - dodał. Małgorzata Paprocka (Kancelaria Prezydenta) stwierdziła, że "panu prezydentowi zależy na dużej stabilizacji władzy". Zapewniła, że Andrzej Duda "na pewno wszystko wykona w konstytucyjnych terminach".
Program z udogodnieniami dla osób z niepełnosprawnościami słuchu [JM].
