Maja była o krok od śmierci, drugi pies nie dożył pomocy. Właściciele winni, ale bez kary

Źródło:
tvn24.pl
Właściciele suczki Mai zostali uznani za winnych znęcania się nad zwierzęciem
Właściciele suczki Mai zostali uznani za winnych znęcania się nad zwierzęciemFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA
wideo 2/6
Właściciele suczki Mai zostali uznani za winnych znęcania się nad zwierzęciemFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA

Maja ma od dwóch lat kochający dom, ale dopiero rok temu przestała bać się wychodzić na zewnątrz. Wcześniej spała we własnych odchodach, wypadła jej sierść na całym ciele, a na głowie miała krwawiącą ranę. Sąd uznał jej dawnych właścicieli - małżeństwo z Opolszczyzny - za winnych znęcania się nad psem, ale postanowił dać im drugą szansę. Nie tylko ich nie ukarał, ale też nie zabronił posiadania zwierząt.

Czarna - tak się nazywała Maja. Kiedyś imię suczki musiało pasować do jej kruczoczarnej sierści, jednak gdy w asyście policjantów przyjechali po nią działacze na rzecz praw zwierząt, była niemal łysa. Pojedyncze kępki sierści ustępowały miejsca strupom i szczelnemu pancerzowi stwardniałej skóry. Czubek głowy znaczyła krwawiąca rana, wydrapana przez Czarną w desperackiej próbie walki z inwazją pasożytów.

Właściciele Czarnej nie zrobili niemal nic, by jej pomóc.

Czytaj też: Ognik po pożarze przeżył męczarnię. Zanim zmarł, leczyli go herbatą, ziołami i homeopatią

Maja w dniu interwencji, listopad 2022 rokuFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA

Leżała zakrwawiona na sianie

Był listopad 2022 roku. Gehenna zwierzęcia w jednej z miejscowości w powiecie brzeskim na Opolszczyźnie trwała wtedy już przez co najmniej kilka miesięcy. Na dwa tygodnie przed interwencją zmarła druga suczka, Fifa, mieszkająca w tym samym wyziębionym pomieszczeniu. Prawdopodobnie też była chora - chuda i zakażona pasożytami. Na stwierdzenie przyczyny zgonu było już za późno.

Choroba rozwijała się u Czarnej przez co najmniej trzy miesiące. W tym czasie jej właściciele - nauczycielka Anna i przedsiębiorca Artur, małżeństwo - nie kupili leków, nie zabrali do weterynarza. Kupili tylko suplement diety na wypadanie sierści. Nie pomógł.

- Gdy przyjechaliśmy po otrzymaniu zgłoszenia, Czarna leżała zakrwawiona na sianie w stodole sąsiada właścicieli. Bała się wyjść. Żyła w pomieszczeniu gospodarczym, w którym nie było legowisk, tylko węgiel i odchody. W kojcu były wiaderka ze spleśniałym jedzeniem - relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl Izabela Kadłucka, prezeska Fundacji Ochrony Zwierząt i Środowiska "Lex Nova", która podejmowała interwencję razem z wrocławskim oddziałem Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

W takich warunkach żyły suczki małżeństwa z OpolszczyznyFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA

Na udostępnionych nam przez Kadłucką nagraniach widać, że zabiedzona suczka non stop delikatnie otrzepuje się i drapie gdzie tylko sięga łapami. Przerywa tylko po to, by zjeść karmę.

- Skórne zmiany zapalne wraz z zakażeniem bakteryjnym powodują ogromny ból. Dodatkowo świąd, spowodowany inwazją pasożytów, sprawia, że zwierzę nie może przestać się drapać, doprowadzając do powstania licznych ran. Pies ma także poważną wadę serca - mówił lokalnym dziennikarzom w 2022 roku lekarz weterynarii Tomasz Majowski.

Czytaj też: Martwy pies w koszu na śmieci

Druga szansa

Sprawa trafiła do sądu, a małżeństwo zostało oskarżone przez prokuraturę o znęcanie się nad Mają. W trakcie procesu okazało się, że obie suczki po raz ostatni były badane przez weterynarza w 2015 roku. Od tamtego czasu nie przechodziły nawet obowiązkowych szczepień.

Anna i Artur S. do końca nie przyznali się do winy i negowali fakt, że przez swoje zaniedbanie przyczynili się do opłakanego stanu zwierzęcia. Obrońca oskarżonych określał nawet obie suczki, z których jedna zmarła, mianem "psów podwórkowych", co - w ocenie sądu - miało sugerować, że standard opieki nad kundelkami żyjącymi poza domem jest niższy niż w przypadku psów, które mieszkają z domownikami. Twierdził też, że stan zdrowia obu psów był konsultowany z weterynarzem - co jednak sąd obalił.

Maja w dniu interwencji, listopad 2022 rokuFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA

Te wszystkie okoliczności wystarczyły, by w Sądzie Rejonowym w Nysie zapadł nieprawomocny wyrok skazujący małżeństwo na karę grzywny. Nie zadowolił on nikogo - do wyższej instancji odwołał się prokurator, aktywiści jako oskarżyciele posiłkowi i obrońca oskarżonych.

Sąd Okręgowy w Opolu postanowił dać małżeństwu drugą szansę, warunkowo umarzając postępowanie. To znaczy, że oprócz zapłacenia nawiązki - dość wysokiej, bo po 10 tysięcy złotych od każdego - państwo S. uniknęli jakiejkolwiek kary. Formalnie wciąż są osobami niekaranymi - nie zmieni się to, o ile przez najbliższy rok nie popełnią jakiegoś przestępstwa. Co więcej, teraz mają innego psa, yorka, bo sąd nie orzekł zakazu posiadania zwierząt. Choć mógł.

Czytaj też: Gdy psów było za dużo, topił je "z największym trudem". Od 14 lat gmina, sądy i policja są bezradne

W takich warunkach żyły suczki małżeństwa z OpolszczyznyFundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA

Sąd: niska szkodliwość społeczna

- Sąd nie miał wątpliwości, że doszło do znęcania się nad psem, ale z niewiadomych przyczyn uznał, że oskarżeni będą dobrze sprawować opiekę nad kolejnym zwierzęciem. Naszym zdaniem w momencie, gdy ktoś podczas procesu ani przez moment nie poczuwał się do winy, nie przyznał się do błędu, to nie ma gwarancji, że będą odpowiednio opiekować się następnym psem - oceniła w rozmowie z nami reprezentująca fundację "Lex Nova" mec. Agata Jędroś.

Jędroś podkreśliła, że również z powodu niezrozumienia swoich błędów przez oskarżonych wyrok bez kary jest "szokujący".

Dlaczego sąd postanowił dać małżeństwu z Opolszczyzny drugą szansę? Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu, sędzia Daniel Kliś, na pytania tvn24.pl odpowiedział, że jakiekolwiek ukaranie oskarżonych stanowiłoby "zbyt daleko idącą represję karną".

"Fakt, iż oskarżeni negowali swoje sprawstwo nie ma żadnego szczególnego znaczenia formalnego (...). Sąd może, mimo nieprzyznania się oskarżonych, orzec o warunkowym umorzeniu, jeżeli oceni, że okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, a właśnie taka sytuacja – w ocenie sądu orzekającego – miała miejsce w rozpatrywanej sprawie. Jak ustalił Sąd Okręgowy oskarżeni nie byli uprzednio karani, a stopień ich winy i stopień społecznej szkodliwości przypisanego im czynu nie są znaczne" - czytamy w odpowiedzi rzecznika opolskiego sądu.

Sędzia Kliś poinformował nas też, że "warunki osobiste i właściwości oskarżonych oraz ich dotychczasowy sposób życia, uzasadniają przypuszczenie, że pomimo warunkowego umorzenia postępowania będą przestrzegać prawa, a w szczególności nie popełnią przestępstwa". W tym kontekście sąd wziął też pod uwagę zawód wykonywany przez oskarżoną Annę S., która jest nauczycielką.

Dla Anny S. niekaralność jest szczególnie ważna. Choć sąd stwierdził jej winę, to warunkowe umorzenie postępowania sprawia, że kobieta może wciąż pracować w szkole. Gdyby sąd ukarał ją choćby grzywną, straciłaby pracę. Spytaliśmy dyrektorkę szkoły, w której pracuje S., czy osoba uznana za winną znęcania się nad zwierzęciem powinna uczyć dzieci. Nie chciała z nami rozmawiać ani skontaktować nas z nauczycielką, która w zeszłym roku - gdy po skazującym wyroku sądu pierwszej instancji groził jej koniec kariery pedagogicznej - została nagrodzona przez władze gminy za szczególne osiągnięcia. Próbowaliśmy również porozmawiać z Arturem S., jednak mężczyzna nie chciał komentować sprawy.

A co z zakazem posiadania zwierząt? Jak wyjaśnił sędzia Daniel Kliś, sąd nie zastosował takiego środka, bo uznał, "iż oskarżeni w sposób należyty opiekowali się innym psem, także już w toku niniejszego postępowania".

Wniosek o kasację

Dr Robert Maślak, zoolog z Uniwersytetu Wrocławskiego i członek Państwowej Rady Ochrony Przyrody uważa, że warunkowe umorzenie postępowania przez sąd jest "oburzające".

- Potraktowano to zwierzę jak rzecz. Gdyby to było dziecko, sąd byłby bardziej surowy. Ten wyrok jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Wbrew temu, co twierdzi sąd, mamy tu do czynienia z dużą szkodliwością społeczną czynu, popełnionego w dodatku przez ludzi wykształconych i zaradnych, w tym przez nauczycielkę, która powinna być pewnym wzorem - skomentował dr Maślak.

Aktywiści z fundacji Lex Nova zapowiadają, że wniosek do Prokuratora Generalnego o rozważenie kasacji wyroku opolskiego sądu. - Nie wiem z jakiego powodu właściciele nie udzielili pomocy cierpiącemu psu, nawet wtedy, kiedy drugi pies, również chory, umarł - oceniła Izabela Kadłucka.

Jak poinformowała nas rzeczniczka Prokuratora Generalnego, prok. Anna Adamiak, po wpłynięciu wniosku sprawa zostanie przeanalizowana przez Departament Postępowania Sądowego. "Sprawa będzie monitorowana i w sytuacji rejestracji wpływu wniosku zostaną podjęte stosowne czynności" - zapowiedziała Adamiak.

Oprócz ponownego rozpatrzenia sprawy suczki Mai, działacze chcieliby, żeby sąd raz jeszcze zajął się śmiercią Fify. - W zeznaniach, które państwo S. złożyli w charakterze świadków, nie negowali oni, że druga suczka też chorowała. Również w jej przypadku oskarżeni zaniechali jakiejkolwiek pomocy medycznej. Jednak sądy obu instancji uznały, że nie ma wystarczających dowodów do pociągnięcia ich do odpowiedzialności za jej śmierć - wyjaśniła mec. Jędroś. Prokuratorskie zarzuty dotyczyły obu psów.

Dziś ma kochający dom

Dwa lata od ucięcia psiego dramatu Maja wygląda już jak zupełnie inne zwierzę. Miejsce ran zajęła lśniąca sierść, strach przed światem zewnętrznym zastąpił kochający dom. Do Moniki i Grzegorza suczka trafiła już trzy dni po interwencji. Ważyła wtedy 10 kilogramów. Teraz waży 22.

Maja w nowym domuarchiwum prywatne

- Powrót do zdrowia był dla niej bardzo bolesny. Początkowo reagowała piskiem nawet na strumień wody. Leki, szampony, to wszystko sprawiało jej ból - podkreśliła Izabela Kadłucka.

- Pamiętam pierwszy prysznic. Maja bardzo się bała, skomlała z bólu. Z domu długo nie chciała wychodzić, obawiając się, że zostanie na zewnątrz. Musieliśmy ją wynosić, żeby załatwiła swoje sprawy. Nawet na zewnątrz kuliła się i chodziła wzdłuż domu przy ścianie. Ubieraliśmy ją w ubranko, bo bez sierści przez całą zimę nie miała ochrony przed chłodem. Rzucała się na jedzenie, tak była wygłodniała. Ma połamane zęby - powiedziała nam pani Monika, nowa opiekunka psa.

Leczyć trzeba było nie tylko zmiany skórne, ale i szereg innych dolegliwości: Maja ma chorą tarczycę, usuniętą śledzionę, dwie listwy mleczne, uszkodzone serce i nerki, ma zdiagnozowany nowotwór. - Mimo rozmaitych dolegliwości i długotrwałego leczenia jest teraz w doskonałej kondycji. Jest ufna, szczeka, biega przed bramką. Każdemu okazuje dużo miłości - dodała pani Monika.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Ochrony Zwierząt i Środowiska LEX NOVA, archiwum prywatne

Pozostałe wiadomości

Premier zapowiedział uproszczoną i szybką procedurę deportacji przestępców z Polski. Procedura ma dotyczyć obcokrajowców, którzy - jak zaznacza Donald Tusk - rażąco naruszyli prawo. Przepisy mają przygotować ministerstwa spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. - Spodziewajcie się państwo w najbliższych dniach zdecydowanych akcji, które ograniczą przestępczość - powiedział szef rządu. Specjaliści przestrzegają: niech państwo rozlicza przestępców, ale niech nie wiąże tego wyłącznie z ich narodowością.

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Donald Tusk zapowiedział, że deportacja przestępców z Polski będzie uproszczona. PiS i KO wyjątkowo zgodne

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla agencji Reutera ocenił, że Rosja zajęła ukraińskie zasoby surowców mineralnych o wartości setek miliardów dolarów. Zaapelował o pomoc w obronie pozostałych terenów bogatych w surowce i zapowiedział, że Kijów udostępni je sojusznikom na zasadzie wzajemnego partnerstwa.

"Amerykanie pomogli najwięcej i dlatego powinni zarobić najwięcej". Zełenski odpowiada Trumpowi

"Amerykanie pomogli najwięcej i dlatego powinni zarobić najwięcej". Zełenski odpowiada Trumpowi

Źródło:
PAP

Propozycja ograniczenia świadczenia z programu Rodzina 800 plus tylko dla pracujących rodziców pojawiła się w prezydenckiej kampanii wyborczej, budząc zadowolenie jednych i obawy drugich. Organizacje pomocowe alarmują, by decyzje podejmować z ostrożnością i empatią, bo w Polsce są też ukraińscy rodzice, którzy przez chorobę - swoją lub dziecka - nie mogą pójść do pracy.

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

800 plus dla Ukraińców z dodatkowymi warunkami? "Rząd nie bardzo wie, kim są niepracujące Ukrainki"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ocenił w sobotę, że "autorytetu Trybunału Konstytucyjnego nie da się już odbudować". Dodał, że "wobec tego tworu stanu wojennego" był sceptyczny już w 1997 roku przy projekcie konstytucji. Zaproponował rozwiązanie, według którego "Sąd Najwyższy w odpowiednim składzie" mógłby stwierdzać konstytucyjność ustaw.

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Radosław Sikorski o Trybunale Konstytucyjnym: wyszło na moje

Źródło:
PAP
Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Historia nieistniejącego państwa. Prawdziwa przyczyna konfliktu o Strefę Gazy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko posłowi Polski 2050 Sławomirowi Ćwikowi. Ten oskarżył Mentzena o sprzeniewierzenie środków i unikanie płacenia podatków. To pierwszy taki przypadek w trwającej kampanii prezydenckiej. Wcześniej Mentzen pozwał Ćwika na podstawie zapisów Kodeksu cywilnego.

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Mentzen idzie do sądu. Pierwsza taka sytuacja w kampanii

Źródło:
PAP

Zero tolerancji dla tych wszystkich, którzy są w Polsce, wchodzą w konflikt z polskim prawem. Oni będą wydalani, będą deportowani - zapowiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski podczas spotkania z wyborcami. Sławomir Mentzen (Konfederacja) mówił natomiast o tym, że Polacy są pracowitym narodem, chociaż "posłowie to się w ogóle nie przemęczają". Kandydat PiS Karol Nawrocki z kolei opowiadał o planie obniżenia cen za energię elektryczną i odrzucenia Zielonego Ładu.

Zero tolerancji Trzaskowskiego i sto dni Nawrockiego

Zero tolerancji Trzaskowskiego i sto dni Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

W Górzykowie (Lubuskie) płonęła duża hala magazynowo-produkcyjna. Na miejscu działało ponad stu strażaków. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala. Jak przekazały służby, ogień udało się opanować.

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, PAP

Foka wkradła się do hotelu położonego w mieście Vlissingen w południowo-zachodniej części Holandii. Zwierzę wczołgało się do jednego z pokoi i wywołało małe zamieszanie.

Foka w pokoju hotelowym. "Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam"

Foka w pokoju hotelowym. "Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam"

Źródło:
VRT

Pizzeria Zielona Górka z Pabianic została najlepszą pizzerią neapolitańską świata w rankingu właścicieli podobnych lokali na wszystkich kontynentach. Właściciel nie kryje zaskoczenia, bo polski lokal wybrało około 1100 specjalistów od pizzy, zrzeszonych w stowarzyszeniu AVPN.

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Sukces polskiej pizzerii. Została wybrana najlepszą na świecie

Źródło:
PAP

Wioska Jinping w chińskiej prowincji Syczuan została częściowo zasypana przez masy ziemi. Osuwisko zniszczyło co najmniej 10 domów, za zaginionych uważa się 30 osób. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną katastrofy.

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Ziemia przysypała część wioski. Dziesiątki zaginionych

Źródło:
PAP, SCMP

Hamas uwolnił trzech kolejnych porwanych 7 października 2023 roku Izraelczyków. Uprowadzeni mają niedługo opuścić Strefę Gazy. Z izraelskich więzień wypuszczono 183 Palestyńczyków. Nastąpiło to w ramach piątej rundy wymiany zakładników na więźniów.

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Wymiana więźniów i zakładników w cieniu wzajemnych oskarżeń

Źródło:
PAP

W związku z odkształceniem wiru polarnego, w Polsce w najbliższym czasie może pojawić się prawdziwa zima - z mrozem oraz opadami śniegu, także na nizinach. Synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek sprawdza, co widać w modelach meteorologicznych na drugą połowę lutego oraz początek marca.

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

"Wir polarny zaburzy spokój w pogodzie". W prognozach widać konkretny mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Najbliższy czas przyniesie przeważnie pogodną aurę. Bezchmurne niebo sprawi jednak, że spadki temperatury w nocy i nad ranem będą dość spore. Za dnia mróz nie powinien nam dokuczać.

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Przepychanka wyżu i niżu. Pogoda na pięć dni

Źródło:
tvnmeteo.pl

W 2024 roku 22 razy dochodziło do awarii technicznej w na pierwszej i drugiej linii metra, czyli średnio niemal dwa razy w miesiącu. 64 razy w ciągu roku z jakiejś stacji nie można było korzystać.

Jak często psuje się metro?

Jak często psuje się metro?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Oszuści podszywają się pod BNP Paribas i wysyłają do klientów informacje o rzekomym zablokowaniu rachunku - ostrzega firma CyberRescue. "Wstrzymaj się i nie klikaj żadnych linków! To klasyczne oszustwo, które może skończyć się przejęciem Twojego konta" - dodają eksperci.

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Klienci banku na celowniku oszustów. "Twoje oszczędności będą zagrożone"

Źródło:
tvn24.pl

Kontrowersyjny wpis pojawił się w piątek na oficjalnym profilu facebookowym Łodzi. Na rolce mieszkańcy mogli zobaczyć przejazd tramwaju trasą W-Z. Do wirtualnej wycieczki zachęcał tekst: "Pewnie siedzisz na kiblu. Masz, pojeździj sobie tramwajem". Urzędnicy bronią się, argumentując, że stosują "zróżnicowany język, aby jak najlepiej docierać do mieszkańców, także tych młodych".

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

"Pewnie siedzisz na kiblu". Szokujący wpis na oficjalnym profilu Łodzi

Źródło:
tvn24.pl

Spektakle, koncerty muzyki dawnej, pokazy filmowe oraz spotkania z artystami i ekspertami związanymi z tematyką spektakli. Poznaliśmy program 16. edycji Festiwalu Nowe Epifanie.

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

"Bezdzietni lambadziarze" i duże rodziny. Co ich łączy?

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Mało brakowało, by manewr 50-latka zakończył się czołowym zderzeniem. Ponieważ wyprzedzanie na łuku drogi odbyło się na oczach policjantów, kierowca jazdę zakończył z 10 punktami karnymi i zubożał o 1500 złotych.

Wyprzedzał na oczach policjantów, gdy zza zakrętu nadjeżdżał inny pojazd

Wyprzedzał na oczach policjantów, gdy zza zakrętu nadjeżdżał inny pojazd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na drodze krajowej numer 28 we wsi Dobra (woj. małopolskie) kierowca auta wypadł z jezdni i uderzył w słup energetyczny. Przygniecionego mężczyznę wyciągnęli strażacy, ale jego życia nie udało się uratować.

Słup energetyczny zgniótł samochód. Kierowca nie żyje

Słup energetyczny zgniótł samochód. Kierowca nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

W Jarosławiu (woj. podkarpackie) trzech 17-latków zostało poważnie ranionych ostrym narzędziem. Po obławie zatrzymano 10 osób, ale po kilku godzinach cztery zostały zwolnione do domów. Według ustaleń śledczych, w zaplanowanej bójce wzięli udział skonfliktowani uczniowie jednej szkoły.

Trzej nastolatkowie ciężko zranieni w bójce. "Stan zagrożenia życia". Zatrzymano 10 osób

Trzej nastolatkowie ciężko zranieni w bójce. "Stan zagrożenia życia". Zatrzymano 10 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

34-latek jest podejrzany o kradzież karty płatniczej pacjentowi gdańskiego szpitala. Mężczyzna płacił nią za zakupy i jedzenie. Prokuratura przedstawiła mu 364 zarzuty. Straty oszacowano na ponad 20 tysięcy złotych.

Pacjentowi szpitala skradziono kartę. Podejrzany usłyszał 364 zarzuty

Pacjentowi szpitala skradziono kartę. Podejrzany usłyszał 364 zarzuty

Źródło:
tvn24.pl, KMP Gdańsk

W Lesznie (woj. wielkopolskie) agresywny mężczyzna zaatakował najpierw ratowników medycznych, którzy udzielali pomocy jego ciężarnej znajomej, a potem policjantów. - Było czuć od niego silną woń alkoholu - informuje miejscowa policja. Po wytrzeźwieniu agresor usłyszał zarzuty.

Ona miała alergię na orzeszki, on na policjantów. Zaatakował też ratowników

Ona miała alergię na orzeszki, on na policjantów. Zaatakował też ratowników

Źródło:
tvn24.pl

Niektóre regiony stanu Kolorado zostały nawiedzone przez bardzo silne porywy wiatru. Na parkingu jednej z uczelni wiało tak bardzo, że z zaparkowanych pojazdów wylatywały szyby.

Wiało tak silnie, że powypadały szyby z aut

Wiało tak silnie, że powypadały szyby z aut

Źródło:
CNN, KRDO

Amerykański sędzia tymczasowo zezwolił w piątek na powrót do pracy około 2,7 tysiącom pracowników Agencji Stanów Zjednoczonych do spraw Rozwoju Międzynarodowego (USAID), urlopowanych przez administrację prezydenta Donalda Trumpa. Z kolei w sobotę sędzia federalny zablokował resortowi do spraw wydajności rządu (DOGE) miliardera Elona Muska dostęp do bazy Departamentu Skarbu USA, zawierającej wrażliwe dane osobowe, takie jak numery ubezpieczenia społecznego czy numery kont milionów Amerykanów.

Decyzja Trumpa odwrócona, blokada dla resortu Muska

Decyzja Trumpa odwrócona, blokada dla resortu Muska

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump naprawdę chce dokonać aneksji Kanady i uczynić z niej 51. stan USA - powiedział premier Justin Trudeau w piątek w Toronto, gdy dziennikarze opuszczali otwartą część szczytu gospodarczego Kanada-USA. Publiczny nadawca CBC relacjonował, że z powodu mikrofonu, który pozostał jeszcze przez chwilę włączony, dziennikarze usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami.

Mikrofon został włączony. Usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami

Mikrofon został włączony. Usłyszeli to, co miało pozostać za zamkniętymi drzwiami

Źródło:
PAP

Mieszkańcy wschodnich regionów Stanów Zjednoczonych szykują się na kolejne niebezpieczne burze śnieżne. Groźne zjawiska mają pojawić się w weekend i miejscami mogą skutkować dwa razy większymi opadami śniegu niż w ciągu ostatnich dwóch lat łącznie. Oprócz śnieżyc pojawić się mają również oblodzenia.

Nadchodzą kolejne burze śnieżne. Ich skutki może odczuć aż 80 milionów osób

Nadchodzą kolejne burze śnieżne. Ich skutki może odczuć aż 80 milionów osób

Źródło:
PAP

Wpłynął pierwszy wniosek o odszkodowanie dotyczący molestowania przez ojca Piotra, francuskiego duchownego i założyciela ruchu Emaus - podał w sobotę portal FranceInfo. Wniosek złożył mężczyzna, który poinformował, że był napastowany przez duchownego, gdy miał 13 lat.

Pierwszy wniosek o odszkodowanie za molestowanie przez założyciela ruchu Emaus

Pierwszy wniosek o odszkodowanie za molestowanie przez założyciela ruchu Emaus

Źródło:
PAP

Spalone ciało 79-letniego mężczyzny znaleziono przed jego domem pod Wrześnią (woj. wielkopolskie). - Na miejscu zdarzenia był obecny 34-letni mężczyzna, który został zatrzymany - informuje policja.

Zwęglone zwłoki przed domem. Policja zatrzymała 34-latka

Zwęglone zwłoki przed domem. Policja zatrzymała 34-latka

Źródło:
tvn24.pl

W jednej ze szkół pod Garwolinem (Mazowieckie) sześciolatek zadławił się jedzeniem. Zauważył to dzielnicowy, który przypadkiem był w placówce. Policjant ruszył na pomoc.

"Sześciolatek zadławił się jedzeniem, robił się siny"

"Sześciolatek zadławił się jedzeniem, robił się siny"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Kolombo na Sri Lance zmarły dwie turystki po tym, jak hostel, w którym się zatrzymały, użył środków na pluskwy. Lankijska policja poinformowała, że hostel zostanie zamknięty do czasu potwierdzenia przyczyn zgonów.

W hostelu użyli środka do walki z pluskwami. Nie żyją dwie turystki

W hostelu użyli środka do walki z pluskwami. Nie żyją dwie turystki

Źródło:
PAP
Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Potrzeba przyzwoitości... jak chleba naszego (nie)powszedniego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów, "Najbardziej opiniotwórcze media w Polsce" stacja TVN24 była najbardziej opiniotwórczym tytułem mediowym w 2024 roku. W ciągu 12 miesięcy ubiegłego roku TVN24 zacytowano łącznie 44,5 tysiąca razy.

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

TVN24 najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce

Źródło:
IMM

Sebastian Klauziński z tvn24.pl oraz Tomasz Patora i Joanna Pęcherska-Fiałek z "Uwaga!" TVN są w gronie nominowanych do głównej Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. To jedna z najważniejszych nagród przyznawanych za materiały dziennikarskie. Nominację w kategorii "Dziennikarz dla planety" zdobyła Magda Łucyan z TVN/TVN24.

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Dziennikarze TVN i tvn24.pl nominowani do Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego

Źródło:
Eurozet

Produkcje TVN24 otrzymały siedem nagród podczas 19. edycji FilmAT Festival. Reportaże TVN24 otrzymały nagrody w kategoriach "Etnografia i sprawy społeczne", "Ekologia i środowisko" czy "Filmy korporacyjne i instytucjonalne". Docenione zostały między innymi film Ewy Ewart "Bez retuszu" i reportaż "Wody czerwone. Kto zapłaci za odpady z fabryki trotylu?".

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Reportaże i produkcje twórców TVN24 docenione na FilmAT Festival

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Maria Callas", ogłoszonej trasie koncertowej Beyoncé i lawinie krytyki, która spadła na główną aktorkę musicalu "Emilia Pérez" Karlę Sofię Gascon. Miała ona przed laty publikować w internecie pełne nienawiści wpisy.

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

"Maria Callas" w kinach, Beyoncé rusza w trasę, lawina krytyki po hejterskich wpisach aktorki

Źródło:
tvn24.pl