Łódź

Łódź

"Nic go nie usprawiedliwia". Śledztwo w sprawie pijanego motorniczego

W Łodzi trwa prokuratorskie dochodzenie po tragedii spowodowanej przez pijanego motorniczego. Na jaw wychodzą kolejne bulwersujące szczegóły tej sprawy: motorniczy w czasie pracy zdążył kupić i częściowo wypić trzy ćwiartki wódki. Policja i władze miasta wyjaśniają sprawę. "Fakty TVN" podsumowały, co śledczy już wiedzą w sprawie poniedziałkowej tragedii.

Szkolenie na motorniczego to 200 godzin nauki

- Motorniczych trzeba przede wszystkim dobrze szkolić - mówi pracownik jedynego w województwie śląskim zajmującego się tym ośrodka. Przed wejściem do kabiny trzeba się tam nauczyć, jak bezpiecznie prowadzić tramwaj. - Pasażer musi mieć pewność, że prowadzi go osoba wypoczęta, trzeźwa i odpowiednio przygotowana - mówią tramwajarze.

Monitoring nie nagrał wypadku. "Na szczęście są inne kamery"

Śledczy ustalili, że kamera miejskiego monitoringu była odwrócona w inną stronę, kiedy tramwaj wjeżdżał na skrzyżowanie. W dokładnym ustaleniu, jak zginęły 2 kobiety potrącone przez tramwaj prowadzony przez pijanego motorniczego pomogą inne nagrania z kamer przemysłowych.

Prezydent Łodzi: Rano na zajezdni motorniczy nie był pijany

- Z notatki dyspozytora wynika, że motorniczy rano na zajezdni nie był pijany - poinformowała w TVN 24 Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi. Motorniczy zostanie przesłuchany przez śledczych w środę. W poniedziałek potrącił trzy osoby i uderzył w samochód. Dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia przeszła skomplikowaną operację i jest w śpiączce.

Marihuana z brytfanek ukrytych w szafie

Nietypowego odkrycia dokonali policjanci, którzy przeszukali mieszkanie 28-letniego mieszkańca Piotrkowa Trybunalskiego, zatrzymanego za posiadanie znacznej ilości narkotyków. Mężczyzna uprawiał marihuanę w urządzeniu zrobionym z dwóch brytfanek do pieczenia ciasta.

Motorniczy pił w pracy? Śledztwo po tragedii w Łodzi

Czy motorniczy, który spowodował wypadek w Łodzi, pił alkohol w czasie pracy? Ma to wyjaśnić prowadzone śledztwo. Na razie policja wycofała się ze stwierdzenia, że wstępne badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wskazywało na tendencję rosnącą.

Prokuratura bada tragiczny wypadek. Dwie osoby nie żyją, motorniczy pijany

Prokuratura Rejonowa Łódź-Polesie wyjaśnia okoliczności wypadku z udziałem tramwaju, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby, a dwie zostały ranne. 34-letni motorniczy był pijany, został zatrzymany. Niewykluczone, że usłyszy zarzut spowodowania wypadku w stanie nietrzeźwości, za co grozi do 12 lat więzienia.

Tramwaj rozjeżdża ludzi. Świadek: motorniczy nie wiedział, że coś się stało

To pasażerowie tramwaju poinformowali motorniczego, że doszło do zderzenia. On nie zauważył, że coś się stało - relacjonował na antenie TVN24 świadek wypadku, do którego doszło w poniedziałek w Łodzi. Tramawaj linii 16 potrącił pieszych i wjechał w samochód osobowy. W wyniku wypadku dwie osoby zginęły, dwie są ranne. Według policji motorniczy miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Pierwszy trening i... szok. Widzew zmienił trenera

Widzew Łódź, ostatnia drużyna T-Mobile Ekstraklasy, znów zmienił trenera. Rafała Pawlaka zastąpi w rundzie wiosennej Artur Skowronek, były szkoleniowiec Ruchu Radzionków, Pogoni Szczecin i Polonii Bytom.

Zmarło dziecko pijanej ciężarnej. Kobieta zginęła w wypadku

W czwartek rano zmarła dziewczynka, której matka zginęła w wyniku obrażeń po wypadku. Pijana 31-latka - zdaniem śledczych - atakowała ze znajomymi przejeżdżające samochody w centrum Łodzi. Dochodzenie wykazało, że jeden z przestraszonych kierowców mógł potrącić pijaną kobietę. Wstępne wyniki sekcji zwłok nie dają odpowiedzi, co spowodowało jej śmierć.

Spalili dom chorego mężczyzny. Zarzuty i areszt

Trzej mężczyźni z okolic Radomska usłyszeli zarzut nieumyślnego spowodowania niebezpieczeństwa. W Nowy Rok wrzucili petardę do domu niepełnosprawnego, ranili go, pozbawili dachu nad głową. Grozi im do 5 lat więzienia.

Śmierć ciężarnej łodzianki. Świadek: sama położyła się pod koła

- Jeden ze świadków zeznał, że pijana 31-latka położyła się pod kołami samochodu, żeby uniemożliwić kierowcy odjazd z miejsca zdarzenia - poinformowała w czwartek prokuratura. Kobieta i jej dziecko nie żyją, po tym jak w centrum Łodzi doszło do awantury pomiędzy jej znajomymi i przypadkowym kierowcą samochodu.

Policja: Pijana matka upuściła niemowlaka na oczach kuratora

Pięć lat więzienia grozi 24-letniej mieszkance gminy Kluki (woj. łódzkie), której z rąk miał wypaść 15-miesięczny syn. Zdarzenie widział kurator, który akurat był w mieszkaniu. Policjanci informują, że dziecko uderzyło głową o podłogę, a matka miała 2,3 promila alkoholu we krwi.

Po Łodzi tylko 30 km/h. "Kto będzie tego przestrzegał?"

Na jednym z łódzkich osiedli pojawiło się ograniczenie prędkości do 30 km/h. Nowe oznakowanie ustawiono po remoncie drogi. Urzędnicy planują też wprowadzenia podobnych rozwiązań w innych częściach miasta m.in. w ścisłym centrum. Kierowcy się denerwują, a miasto broni swoich racji podkreślając, że w Łodzi będzie bezpieczniej.

7-latek na psychotropach. Prokuratura bada, skąd chłopcy mieli tabletki

Dwóch chłopców połknęło kilkanaście tabletek leków psychotropowych. Jeden z nich miał 7 lat, drugi 11 - informuje prokuratura. Dzieci są podopiecznymi jednego z ośrodków szkolno - wychowawczych w Łodzi. Śledczy sprawdzają, jak psychotropy dostały się w ręce dzieci. Prowadzą też postępowanie w sprawie narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.

"Po nas choćby potop". Radni krytykują projekt budżetu

Łódzcy radni biją na alarm w sprawie budżetu na przyszły rok. - Jeszcze nigdy się tak nie zadłużaliśmy. Miasto może sobie nie poradzić z tym długiem - ostrzega przewodniczący komisji finansów Władysław Skwarka. - Prezydent Zdanowska dla swojego politycznego interesu inwestuje pieniądze, których od dawna nie mamy. Wszyscy za to zapłacimy - dodaje Piotr Adamczyk z PiS.