Łódź

Łódź

Łowicz chce mieć własne zebry. "Niezgodne z przepisami"

- Pasy mają być białe i są! A obok namalowaliśmy tradycyjne łowickie pasiaki - mówi burmistrz Łowicza (woj. łódzkie) o nowych przejściach dla pieszych, które pojawiły się w mieście. To, co miało być atrakcją, jest solą w oku policji. - Zebra narusza przepisy. Tło powinno być w kolorze nawierzchni - pouczają funkcjonariusze. Spór rozstrzygnie wojewoda.

Setki samochodów w gigantycznym korku. Omijajcie A2

Kierowcy jadący do Warszawy od strony Łodzi powinni omijać autostradę - informuje GDDKiA. Po tym, jak w pobliżu miejscowości Wola Szydłowiecka (woj. łódzkie) zderzyły się dwie ciężarówki - jedna z nich spłonęła. Samochody stoją w ośmiokilometrowym korku.

Tramwaj hamuje, motorniczy i pasażerowie na torach. Ratują kaczki

Zahamował i wybiegł z kabiny, żeby ratować dorosłą kaczkę i jej siedmioro dzieci przed niechybną śmiercią. Motorniczemu z łódzkiego MPK pomagali pasażerowie i funkcjonariusze „Animal Patrolu”, którzy akurat przejeżdżali w pobliżu. Ci ostatni „odprowadzili” rodzinę do pobliskiego stawu.

Miał być mandat, był "telefon do przyjaciela". Komendant ma kłopoty

Nie jest osobą niepełnosprawną, ale postawiła samochód na wyznaczonym dla nich miejscu. 60-letnia urzędniczka nie przyjęła mandatu i sprawa miała trafić do sądu. "Uratował ją" telefon do komendanta Staży Miejskiej w Łodzi. Po kilku miesiącach zdarzenie wyszło na jaw. I wywołało niemałe zamieszanie.

Studencie, bujaj się. Albo bij. Nowość na uczelni

Oblany egzamin? Męczący pacjent? Stresujące zajęcia? Studenci uniwersytetu medycznego będą mogli łatwo to odreagować - w przygotowywanej właśnie "szałowni", gdzie czeka na nich worek treningowy. Ale stresu można będzie też się pozbyć w pokoju obok - gdzie jest huśtawka, fotel do masażu i... biokominek.

Co najmniej setka oszukanych, głównie emeryci. Tak byli okradani

Niska prowizja, dobra lokalizacja - tuż obok domu i miła obsługa. To wystarczyło, żeby punkt, w którym można było opłacić rachunki cieszył się popularnością wśród mieszkańców jednego z osiedli - głównie emerytów. Problem w tym, że od kilku miesięcy wpłacane pieniądze miały trafiać do kieszeni oszustów. Dwie osoby usłyszały zarzuty.

Droga jeszcze nieotwarta, a już rozkradziona

Przychodził regularnie, przez blisko dwa tygodnie. Miał ze sobą piłkę do metalu, dzięki której demontował barierki ochronne i je ćwiartował. Potem zanosił na złom. Tak - według ustaleń policji - demolowana była Trasa Górna w Łodzi - wybudowana ledwie trzy lata temu. Zniszczony odcinek jest do dziś nieużywany, co mocno ułatwiło złodziejom "pracę".