Od poniedziałku dostępna dla odwiedzających jest północna, niezagrożona zapadliskami część cmentarza parafialnego przy ul. Jana Pawła II - przekazała parafia w Trzebini-Sierszy. We wrześniu 2022 roku w południowej części nekropolii zapadła się ziemia i pochłonęła kilkadziesiąt nagrobków. Od tego czasu korzystanie z nekropolii było ograniczone.
We wrześniu 2022 roku część ziemi na cmentarzu zapadła się i pochłonęła ponad 40 nagrobków. Od tego czasu korzystanie z cmentarza było ograniczone - wstęp miały tam tylko osoby prowadzące niezbędne prace konserwacyjne oraz zabezpieczające, a możliwość pochówku była uzależniona od położenia grobu.
O zniesieniu zakazu poinformowała Parafia Niepokalanego Serca NMP w Trzebini-Sierszy na swojej stronie internetowej i w mediach społecznościowych. Zgodnie z informacją, od poniedziałku dostępna jest dla odwiedzających północna, niezagrożona część parafialnego cmentarza. Wejście na nią jest możliwe przez bramę od strony ul. Jana Pawła II.
"Bardzo prosimy, by zastosować się do umieszczonego na cmentarzu oznakowania i nie wchodzić na zagrożoną zapadliskami południową część cmentarza, która została oddzielona taśmą ostrzegawczą" - zaznaczyli przedstawiciele parafii.
W tym miesiącu na użytkowanie północnej części cmentarza parafialnego w Trzebini-Sierszy zezwoliła Spółka Restrukturyzacji Kopalń, która odpowiada za szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza". SRK uznała po analizie dokumentacji górniczej, że jest to teren bezpieczny. Większa część nekropolii wciąż jest niebezpieczna i pozostanie ogrodzona taśmą.
Czytaj też: Zapadlisko pochłonęło 40 grobów. Reporter TVN24: cmentarz jest samowolą budowlaną byłego proboszcza
Seria zapadlisk w Trzebini
Zapadnięcie się części cmentarza i wchłonięcie ponad 40 grobów we wrześniu ubiegłego roku zapoczątkowało serię zapadlisk. Wcześniej, przez 20 lat od likwidacji kopalni, zapadliska występowały sporadycznie, a od 2021 roku zjawisko to nasiliło się.
Szkody pogórnicze są spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego "Siersza" działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Zdaniem ekspertów deformacje są spowodowane wodą stale wpływającą do wyrobisk pogórniczych oraz rodzajem gleby - są tu piaski, żwiry oraz gliny.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24