W siedzibie Urzędu Miasta Oświęcim (woj. małopolskie) we wtorek rano zapaliły się zasilacze awaryjne w piwnicy. Jak informują strażacy, z okien i drzwi budynku wydobywał się gęsty dym. Większość urzędników ewakuowała się przed przyjazdem służb.
We wtorek przed godziną 9 rano strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w siedzibie Urzędu Miasta Oświęcim przy ulicy Zaborskiej 2.
Czytaj też: Ogromny pożar stodoły i garażu. Trzy osoby poszkodowane. "Ogień było widać z kilku kilometrów"
- Po dojeździe na miejsce zauważyliśmy ewakuowanych pracowników placówki i wydobywający się z okien i drzwi budynku gęsty dym - relacjonuje w rozmowie z tvn24.pl młodszy brygadier Zbigniew Jekiełek, rzecznik prasowy oświęcimskiej straży pożarnej.
Oświęcim. Paliły się akumulatory w urzędzie, strona nie działa
Według informacji przekazanych strażakom ogień pojawił się w obrębie serwerowni. Jak się okazało, pożarem objęty był zestaw akumulatorów wchodzących w skład zasilania awaryjnego serwerowni.
- W budynku była jeszcze jedna osoba. Strażacy nawiązali z nią kontakt, a po oddymieniu klatki schodowej ją ewakuowali. Nikt nie został poszkodowany. Samo gaszenie pożaru trwało zaledwie kilka minut, użyto do tego gaśnicy proszkowej. Po sprawdzeniu pomieszczeń nasze działania się zakończyły - przekazał Jekiełek.
Oświęcimscy urzędnicy przekazali w komunikacie, że we wtorek budynek przy ulicy Zaborskiej 2 będzie wyłączony z użytku. "Dziennik podawczy został przeniesiony do budynku Urzędu Stanu Cywilnego (przy) ul. Jagiełły. 25 p. 37 tel. 33 8429437". Dodali, że strona internetowa urzędu - oswiecim.pl - nie działa.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Oświęcim