Policjanci z Nowego Sącza dostali zgłoszenie o prawdopodobnie pijanym kierowcy, jadącym jedną z ulic w mieście. Okazało się, że auto prowadził 12-letni chłopiec, a pasażerami byli jego młodsi koledzy.
Zgłoszenie wpłynęło w piątek wieczorem. Patrol udał się we wskazany rejon i zlokalizował dziwnie jadący pojazd.
"Na widok radiowozu kierujący zjechał z drogi i uderzył w lustro drogowe oraz ogrodzenie jednej z posesji przy ul. Zalesie. Jak się okazało, samochodem kierował 12-latek, wiózł dwóch pasażerów w wieku 10 i 11 lat" – czytamy w komunikacie małopolskiej policji.
Nagranie
W sieci pojawiło się nagranie z momentu zatrzymania dzieci. Widać na nim, że pojazd uderzył w lustro drogowe z dość dużą prędkością. Po zatrzymaniu dwaj chłopcy wysiedli. Jeden zaczął uciekać, ale szybko został złapany i przyprowadzony do radiowozu. Drugi - najprawdopodobniej 12-letni kierowca - stanął przy pojeździe, a policjant położył go na ziemi. Trzeci z chłopców jest niewidoczny na nagraniu.
"W wyniku zdarzenia nikt nie doznał obrażeń. 12-latek został przebadany w obecności jednego z rodziców na zawartość alkoholu w organizmie, był trzeźwy" - podaje policja. Lokalne media donoszą, że chłopiec w trakcie jazdy niemal potrącił inne dziecko, jednak policja nie potwierdza tej informacji.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Sprawa trafi do sądu rodzinnego
Jak się okazało, chłopiec zabrał samochód z jednego z parkingów w Nowym Sączu "w celu krótkotrwałego użycia". Po wykonaniu policyjnych czynności nieletni zostali przekazani pod opiekę rodziców.
Policja zapowiada, że po zakończeniu czynności procesowych w tej sprawie materiały zostaną przesłane do Sądu Rejonowego Wydział III Rodzinny i Nieletnich w Nowym Sączu, który - zgodnie z ustawą o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich - zadecyduje o dalszym losie 12-latka.
Autorka/Autor: wini/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: miastoNS.pl