Lider pseudokibicowskiej bojówki miał namawiać prokuratora do spalenia akt postępowania przeciwko członkom grupy, a także miał chcieć jego śmierci – wynika z ustaleń śledczych z małopolskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna usłyszał już zarzuty i trafił do tymczasowego aresztu.
Pseudokibic usłyszał zarzuty nakłaniania do zabójstwa prokuratora prowadzącego śledztwo przeciwko grupie przestępczej oraz zarzuty nakłaniania do zniszczenia akt postępowania prowadzonego przed Sądem Okręgowym w Gliwicach przeciwko członkom tej grupy. Grozi mu dożywocie.
Prokurator skierował też do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego na trzy miesiące. Z uwagi na wysoką karę grożącą mężczyźnie oraz charakter zarzutów sąd przychylił się do tego wniosku.
Śledztwo przeciwko "psychofanom"
Jak informuje Piotr Krupiński, naczelnik Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, zorganizowana grupa przestępcza skupiona wokół środowiska śląskich pseudokibiców "Psychofans" działała w od 2010 do 2017. W jej skład wchodziło kilkudziesięciu mężczyzn ze Śląska oraz z innych regionów Polski. Większość członków grupy było już wcześniej karanych, a w popełnianiu przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu posługiwali się niebezpiecznymi przedmiotami, takimi jak maczety, młotki, pałki.
W maju 2019 r. Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach skierował akt oskarżenia wobec 53 osób. Wówczas prokurator zarzucił im popełnienie łącznie prawie 100 przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, przestępstw polegających na obrocie znacznymi ilościami środków odurzających i substancji psychotropowych, kradzieży z włamaniami, rozbojów, a także zabójstwa i pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Super Wizjer