44-latka z Kęt (woj. małopolskie) była pijana, gdy do drzwi jej domu zapukała kuratorka sądowa. Ponieważ kobieta miała pod opieką troje dzieci w wieku pięciu, siedmiu i dziesięciu lat, urzędniczka wezwała policję.
Kuratorka zjawiła się w domu 44-latki w piątek. Miała przeprowadzić tam wizytację. Jednak gdy dostrzegła, że kobieta znajduje się pod wpływem alkoholu, wezwała policję. Okazało się, że matka ma 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Została zatrzymana. Dzieci zostały oddane pod opiekę rodziny – zrelacjonowała rzeczniczka oświęcimskiej komendy asp. szt. Małgorzata Jurecka.
Czytaj też: "Bałagan, na parapecie butelka wódki". Pijana matka "opiekowała się" dwumiesięcznym dzieckiem
Matce może grozić więzienie
Policjantka powiedziała, że wszczęte zostało postępowanie w związku z podejrzeniem, iż 44-latka naraziła dzieci, którymi się miała opiekować na niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia. Jest to przestępstwo, za które grozi do pięciu lat więzienia.
Jurecka poinformowała, że materiały trafią do sądu w Oświęcimiu. - Stan, w jakim kobieta sprawowała opiekę, może też świadczyć o jej uzależnieniu od alkoholu, więc odrębny wniosek zostanie również skierowany do gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych – dodała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock