Pięć krzyży pojawiło się na budowanym pasie startowym pyrzowickiego lotniska. Ma to być sygnał dla pilotów, że pas jest dopiero w budowie i nie można na nim lądować. Krzyże są uzupełnieniem istniejącego oznakowania.
O dodatkowym oznakowaniu pasa startowego na lotnisku w Pyrzowicach zdecydował Urząd Lotnictwa Cywilnego. Decyzja zapadła po tym, jak 5 lipca 2014 r. o 17.45 na budowanym dopiero pasie wylądował samolot linii Lufthansa z 51 pasażerami na pokładzie. Piloci przyznają, że łatwo można się pomylić, bo z powietrza pas wygląda na gotowy. Dodatkowo do pomyłki mógł doprowadzić wyłączony system ILS, który wspomaga lądujące maszyny.
Białe i czerwone krzyże
Jak informuje Cezary Orzech, z Portu Lotniczego w Pyrzowicach od początku budowy pas był oznakowany zgodnie z zaleceniami. Dla pilotów był to sygnał, że nie powinni tam lądować. Jednak jak pokazuje ostatni przypadek nie dla wszystkich było to czytelne. - Dlatego zdecydowano by ustawić dodatkowe oznaczenia w postaci trzech czerwonych i dwóch białych krzyży - mówi Orzech.
Są one ustawione na całej długości pasa, wykonano je z materiału i przytwierdzono do powierzchni betonowymi bloczkami. Mają 14,5 metra szerokości i 36 metrów długości.
Po pomyłce lecącego z Frankfurtu samolotu Lufthansy, podchodzący do lądowania piloci informowani są również przez radio.
Pas gotowy w 2015 roku
Oznaczenia na pasach startowych będą funkcjonować do zakończenia budowy, którą zaplanowano na przełom września i października tego roku. Z technicznego punktu widzenia pas będzie wtedy już gotowy, jednak piloci będą mogli na nim lądować dopiero gdy zostanie oddany do użytku. A to według władz lotniska nastąpi w czerwcu 2015 roku.
Port lotniczy w Pyrzowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ejas / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Port Lotniczy Katowice-Pyrzowice | Piotr Adamczyk