Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 22 września, o 14:30 na ul. Piłsudskiego w Bytomiu.
- Autobus komunikacji miejskiej jechał, w pewnym momencie pięcioletnia dziewczynka będąca pod opieką matki wbiegła na przejście na czerwonym świetle. Autobus zdążył wyhamować. Dziewczynka się wystraszyła i upadła na jezdnię, ale nic jej się nie stało - relacjonuje tvn24.pl podkomisarz Paulina Gnietko z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.
Jedna z pasażerek uderzyła w kasownik
Choć dziecku nic się nie stało, nie obyło się bez poszkodowanych.
"Wskutek wymuszonego nagłego hamowania, jedna z pasażerek autobusu uderzyła w kasownik i wymagała pomocy medycznej. Na miejscu interweniowała policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego" - informuje Przedsiębiorstwo Komunikacji Metropolitalnej.
Przedsiębiorstwo opublikowało nagranie ze zdarzenia wraz z apelem.
- Publikując ten film, chcieliśmy pokazać, jak niewiele trzeba, by doszło do tragedii. (...) Pokazujemy, że moment nieuwagi może doprowadzić do tragedii. Chcemy też uczulić naszych pasażerów, by w każdej chwili byli przygotowani na niespodziewane zdarzenia, które mogą decydować o ich bezpieczeństwie. Naprawdę wystarczy moment nieuwagi. Nie można stać w autobusie, nie trzymając się drążka czy uchwytu - napisali pracownicy PKM.
Autorka/Autor: Svitlana Kucherenko /tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Przedsiębiorstwo Komunikacji Metropolitalnej