Bytom

Bytom

Jakąś Wiktorię zabił. Ich jedyne dziecko

Wsiedli do tego samego autobusu w sobotni poranek. Ona wracała z dyskoteki, on - z nocnej zmiany w fabryce. Zobaczył ją, spała, przespała swój przystanek. Nie znał jej. Chciał kogoś zabić.