Tak jest

Krystyna Kurczab-Redlich, dr hab. Marek Grela

W obliczu zwrotu amerykańskiej dyplomacji w kierunku Rosji prezydent Francji Emmanuel Macron proponuje, by to Francja odgrywała rolę atomowego gwaranta bezpieczeństwa w Europie. Dlaczego europejscy liderzy zareagowali na to tak ostrożnie? - To świadczy o umiejętnościach dyplomatycznych Donalda Tuska i innych. Sprawa nie jest dyskutowana od dziś. To nie jest lęk przed Rosją. Chodzi o to, by pozostawać lojalnym partnerem Stanów Zjednoczonych - tłumaczył w pierwszej części programu "Tak jest" w TVN24 dr hab. Marek Grela, dyplomata, pierwszy ambasador RP przy UE i były wiceszef MSZ. Wskazał, że czwartkowy nadzwyczajny szczyt w Brukseli jest przełomowy dla Unii Europejskiej. - Do tej pory Unia była porozumieniem gospodarczym, handlowym. Od dzisiaj wkracza w sferę obrony interesów bezpieczeństwa państw europejskich - dodał. Krystyna Kurczab-Redlich, wieloletnia korespondentka polskich mediów w Rosji, powiedziała, że "w tej chwili jest absolutny sojusz między Waszyngtonem a Moskwą". - Jeżeli Putin żąda zmniejszenia potęgi NATO, to możemy spodziewać się, że do tego dojdzie. Trump robi dokładnie wszystko, czego chce Putin - kontynuowała.