Tak jest
Paweł Kowal, Michał Gramatyka
Dla mnie, jako historyka, jest bardzo ważne pokazać, jak działa autorytarny mechanizm państwa pisowskiego. Pokazać zagrożenie, które oni postawili wobec państwa polskiego. Oni chcieli doprowadzić do wyborów, w których de facto głowa państwa nie miałaby legitymacji, dlatego, że wszyscy na świecie wiedzieliby, że to nie są wybory, tylko jakiś "lewy plebiscyt" - powiedział Paweł Kowal komentując przesłuchanie Jarosława Gowina przed komisją śledczą do spraw wyborów kopertowych. Jak dodał poseł Koalicji Obywatelskiej, dla niego były wicepremier jest pewnego rodzaju "świadkiem koronnym, bo uczestniczył w tworzeniu tego systemu". Michał Gramatyka z Trzeciej Drogi stwierdził, że "przerażające" są dla niego dwa elementy zeznań Jarosława Gowina. - Pierwszy, że on opowiada, że cały aparat państwa zaczął dokonywać kwerendy akt, sprawdzać postępowania, sprawdzać okoliczności, w których można pociągnąć do odpowiedzialności Jarosława Gowina albo na przykład jego rodzinę. To jest przerażające. To pokazuje jak działał zorganizowany mechanizm państwa, które za chwilę byłoby państwem autorytarnym - mówił polityk. Jako drugi element wymienił słowa Gowina, że "wybory kopertowe to nie są prawdziwe wybory, że nie są zgodne z konstytucją i co tam w ogóle robi Poczta Polska i nikt się tym nie przejmuje". - Chcieli doprowadzić do jakiegoś udawanego aktu demokratycznego, po to, żeby zyskać legitymację dla kolejnych lat swoich rządów - mówił Gramatyka.