Tak jest
Katarzyna Piekarska, Zbigniew Girzyński
We Wrocławiu policja interweniowała po konferencji prasowej posła Krzysztofa Śmiszka z Lewicy. Kazano mu się wylegitymować i pytano, dlaczego pojawił się na wrocławskim rynku. Katarzyna Piekarska (Koalicja Obywatelska) w programie "Tak jest" w TVN24 mówiła, że "to jest absolutny skandal". - Poseł Śmiszek zamierza wystąpić do marszałek o sprawdzenie tego incydentu, ponieważ został wylegitymowany, a jego pesel został wrzucony na tak zwany bęben. Wiadomo było, że policjanci dokładnie wiedzieli kim jest, ponieważ zwracali się do niego: "panie Krzysztofie" - wskazała. W jej ocenie "to jest próba zastraszenia posłów". Innego zdania był Zbigniew Girzyński (KP Polskie Sprawy). - Mi się zdarzyło być wielokrotnie kontrolowanym przez policję w różnych sytuacjach. Nie nazywałbym tego skandalem - powiedział. Rozmówcy Andrzeja Morozowskiego pytani byli także o wspólną deklarację redaktorek i redaktorów naczelnych polskich mediów w sprawie wolności słowa i wolności mediów w Polsce. - Przecież nic takiego się nie stało. (...) To, że jakiś dziennikarz coś twierdzi, bo być może liczył na to, że ktoś go będzie w jakiś sposób gratyfikował reklamami, a tego nie ma i dzisiaj próbuje w ten sposób budować swoją niezależność, to ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak te inne niezależne media wyglądają - stwierdził Girzyński. Zdaniem Posłanki "Kaczyński rozmarzył się i ma wizję erdonizacji albo orbanizacji polskiego rynku medialnego".