Tak jest
Prof. Ewa Marciniak, Michał Szułdrzyński
Najwyższa Izba Kontroli podjęła dwie planowe kontrole w PKN Orlen. Zostały one udaremnione. Kontrolerów nie dopuszczono do wykonywania ich ustawowych obowiązków - poinformował prezes NIK w oświadczeniu. - Historia napięć między szefem NIK a środowiskiem politycznym, z którego się wywodzi, już trwa i niejeden epizod tę historię budował - mówiła profesor politologii Ewa Marciniak w trzeciej części programu "Tak jest" w TVN24. Zaznaczyła, że Najwyższa Izba Kontroli ma prawo do kontroli w instytucjach publicznych i spółkach Skarbu Państwa. Według niej przekaz, jaki idzie do opinii publicznej, oznacza, że inne podmioty również mogą nie wpuszczać kontrolerów. Michał Szułdrzyński ("Rzeczpospolita") przypomniał, że "NIK ma narzędzia do sprawdzania rzeczy, do których nie mają dostępu dziennikarze, czy naukowcy". Podkreślił przy tym, że Marian Banaś nie działa "dla partii opozycyjnych, tylko w interesie obywateli". Przyznał, że nie wie, "czy Orlen chce coś ukryć, czy nie", ale zwrócił uwagę, że "demokracja opiera się na transparentności i obywatele powinni wiedzieć, co się dzieje z publicznymi pieniędzmi".