Rozmowy na szczycie

Plan Trumpa na zakończenie wojny w Ukrainie. "Głośno powiedział to, co po cichu mówi wielu w Waszyngtonie"

Jak donosi "Washington Post", Donald Trump ma "tajny plan" na zakończenie wojny w Ukrainie. Były prezydent USA chce zmusić Kijów, by ukraińskie siły opuściły okupowane przez Rosję Krym i Donbas. Sprawę komentowali Marcin Wrona i Jacek Stawiski w programie "Rozmowy na szczycie" w TVN24 GO. - Spotkałem się z moim kolegą republikaninem. On powiedział bardzo spokojnie, że to się prędzej czy później tak właśnie skończy, że Rosja wróci do stanu sprzed ataku z lutego 2022 roku, Ukraina wejdzie do Unii Europejskiej, ale nie wejdzie do NATO i to tyle. To, co mówi Trump, stanie się rzeczywistością - powiedział Wrona. Dodał, że według wspomnianego polityka "nawet po stronie demokratycznej nie ma woli wysłania Ukrainie takiej ilości broni, żeby szybko i zdecydowanie zakończyła tę wojnę, pokonując Rosję". - Starałem się z tym dyskutować, ale on bardzo spokojnie powiedział, że Trump głośno powiedział to, co po cichu mówi wielu w Waszyngtonie - mówił Wrona. Zdaniem Jacka Stawiskiego Rosja może nie zaakceptować rzekomego planu Trumpa. - Jak propaganda kremlowska wytłumaczy to, że jednak nie wszystkie terytoria, które zostały zaatakowane od lutego 2022 roku, zostaną na trwałe w Rosji? Przecież cały pas ziemi ukraińskiej jest w rękach rosyjskich i formalnie jest anektowany przez Federację Rosyjską - stwierdził Stawiski. Zastanawiał się też nad przyszłością Ukrainy. - Jesteśmy pewni, że to członkostwo Ukrainy w Unii Europejskiej zdarzy się jutro? Myślę, że to nie jest przesądzone. Widzimy, jakie są spory o ukraińskie produkty rolnicze - ocenił Stawiski. Dodał też, że Ukraina może też nie pogodzić się, by pomimo przelanej krwi i wysiłku, ostatecznie stracić terytoria na rzecz Rosji.